Współcześni dziadkowie często mieszkają setki kilometrów dalej od swoich dzieci, a gdy są w tej samej miejscowości, często są jeszcze bardzo aktywni zawodowo. Nic więc dziwnego, że z ich wnukami częściej zobaczysz nianię, niż ich samych. Dziadkowie stali się dziadkami od święta. Takie czasy, chyba, że... zatrudnisz babcię!

Reklama

Opieka nad dzieckiem to ciężka praca

To z pewnością idealny układ dla każdej pracującej mamy, kiedy dzieckiem opiekuje się babcia. Wiadomo - babcia zajmie się maluchem z miłością, zabierze na spacer, pobawi się, ugotuje, zrobi zakupy. Duża, wyczerpująca praca, czasami codziennie, po 8-10 godzin. To problem wielu rodziców, w jaki sposób odwdzięczyć się babci za tak wielką pomoc. Zapłacić za opiekę nad dziećmi, czy nie? Może najlepiej szczerze o tym porozmawiać.

Dobre rozwiązanie dla mam?

- Ja płacę. Nie jest to moja mama, ale mama męża. Dojeżdża do nas i zajmuje się synem 9 godzin dziennie, bo oboje z mężem pracujemy na pełny etat. Potem do siebie wraca. Oczywiście, robi to z miłości i mówi, że dzięki Piotrusiowi ma powód, żeby rano wstawać, ale jednak to jest praca - mówi jedna z mam. Realnie ocenia, że gdyby nie mogła liczyć na pomoc mamy męża, musiałaby wziąć opiekunkę i jej płacić. To chyba lepiej zapłacić babci. - Dlaczego w porządku jest płacić obcej kobiecie, a nie w porządku rodzinie? - zastanawia się.

Młode mamy podkreślają jednak, że nie można na babciach wmuszać zajmowanie się dzieckiem. Czas emerytury powinny wykorzystać tak, jak się im podoba, bez naciskania, że coś muszą zrobić dla rodziny. - Zajmowanie się wnukami nie jest obowiązkiem babci. Ona już odchowała swoje dzieci i ma prawo zrobić z własnym czasem co tylko jej się podoba. Jeśli chce pomóc rodzinie i zaopiekować się dziećmi, to super. Ale dlaczego miałaby to robić za darmo? - zastanawia się inna kobieta. Płaci swojej mamie 2 tysiące złotych. Opiekunki do dzieci otrzymują za swoją pracę przeciętnie 3 tysiące złotych, więc obie z mamą zyskują na tym układzie.

Jeżeli nie pensja to chociaż opłata za czynsz

Ale jest też głos przeciwny. - Nie wyobrażam sobie płacić własnej mamie, żeby zajęła się swoim wnukiem! To jakiś absurd! Czy powinnam też zapłacić jej za lata, kiedy wychowywała mnie i brata? - powiedziała jedna z kobiet.

Zobacz także

Bo to jednak nie jest prosta sprawa, płacić za opiekę nad wnukami, za coś co jeszcze nie tak dawno uchodziło za naturalny etap w "byciu" babcią. - Nie byłam pewna, czy powinnam płacić, czy nie, ale po prostu przegadałyśmy to z mamą. Powiedziałyśmy sobie o naszych potrzebach i znalazłyśmy rozwiązanie - przyznała jedna z mam. W jej przypadku jest to opłacanie czynszu za mieszkanie i wszystkich rachunków.

Dla babć to idealne rozwiązanie

- To, że mogę zarabiać opiekując się wnukami jest dla mnie rozwiązaniem idealnym - mówi jedna z babć. Przyznaje, że na początku bardzo się krępowała i nawet powiedziała "nie". Ale dała się namówić. Przekonały ją argumenty, że i tak trzeba by było zatrudnić nianię, więc o wiele lepiej jak dzieckiem zajmie się babcia.

Dla babć stawka za opiekę nad wnukami jest bardzo atrakcyjna finansowo. Rzadko która z pań ma emeryturę w granicach 3 tysięcy złotych. - Córka z zięciem zarabiają bardzo dobrze. Kiedy mi powiedzieli, że są w trakcie rozmów z opiekunkami, mimochodem wspomnieli wysokość wynagrodzenia. To było 3,5 tysiąca. Dla mnie to są bardzo duże pieniądze. Bez namysłu powiedziałam, że chciałabym tyle zarabiać. I jakoś tak od słowa do słowa ustaliliśmy, że to ja dostanę tę pracę - opowiada z uśmiechem jedna z babć.

"Okazało się, że tylko ja robię to za darmo"

Opieka nad dzieckiem to ciężka praca dla starszej osoby i coraz więcej babć pobiera za to wynagrodzenie - Przez kilka miesięcy opiekowałam się wnukami bez wynagrodzenia. Na początku to była czysta przyjemność, ale później czułam, że to jest też jednak praca. Na placu zabaw, gdzie spotykam inne babcie, któregoś dnia weszłyśmy na temat pieniędzy za opiekę. Okazało się, że tylko ja robię to za darmo - mówi babcia. Postanowiła, powiedzieć o tym córce. Nie obraziła się, zrozumiała. Zaproponowała 1,5 tys. złotych, bo nie może więcej. Dla babci to i tak duża kwota.

- Nie wyobrażam sobie, żeby moja córka płaciła mi za opiekę nad dziećmi. Pomagają mi, owszem, ale nie w taki sposób, nie płacąc pensję jak jakiejś obcej osobie. Jesteśmy rodziną, w rodzinie nie powinno się sobie płacić za pomoc - komentuje inna starsza pani.

Płacenie babciom za opiekę nad wnukami to niewątpliwie zmiana w postrzeganiu ich roli w życiu rodziny. Kiedyś rodziny były wielopokoleniowe, dziadkowie mieszkali z dziećmi i wnukami w jednym domu. W sposób naturalny pomagali i opiekowali się dziećmi, których rodzice byli w pracy. Teraz jest inaczej. Babcie z różnych względów rzadziej opiekują się wnukami. A jeżeli już to robią to, jak się okazuje, często otrzymują za to wynagrodzenie. I obie strony są zadowolone z tego układu.

Jakie jest Wasze zdanie w tej sprawie – czy powinno się płacić babciom za pomoc w opiece nad wnukami, czy też nie? Napiszcie w komentarzach.

Źródło: ofeminin

Zobacz też:

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama