Dziennikarka Odeta Moro (40 l.) właśnie urodziła synka! Jego ojcem jest biznesmen Konrad Komoronicki. Maluszek dostał oryginalne imię - Lew. Dziennikarka ma już 15-letnią córkę Sonię z małżeństwa z dziennikarzem Michałem Figurskim, ale ponownie zmaga się z problemami z karmieniem piersią. Na Instagramie podzieliła się swoimi odczuciami. Laktacja i karmienie piersią zaraz po urodzeniu dziecka okazały się dla niej wcale nie takie łatwe, przyjemne i intuicyjne.
Odeta napisała bez owijania w bawełnę:
"Laktacja, temat rzeka! Zastanawiam się do czego ją porównać? Przychodzi mi do głowy jedna myśl! Pierwsze próby karmienia piersią są jak pierwsza randka. Każdy na niej był, niby każdy wie, czego chce i jak chce, ale nic nie wychodzi. Ja staje na głowie i stwierdzam, że jest to najtrudniejszy element świeżego macierzyństwa. 🌊🙏
Ciekawa jestem Waszego zdania? A może to po prostu próba naszego charakteru?" - zwierzyła się w poście.
Pod zdjęciem z poduszką do karmienia Chicco na głowie (wywołującą rozbawienie!) pojawiło się wiele komentarzy wspierających znaną świeżo upieczona mamę oraz historie innych karmiących mam. Nie zawsze idylliczne i takie jak z reklamy. Po prostu prawdziwe. Mamy pisały:
Mamy polecały znane doradczynie laktacyjne i promotorki karmienia piersią prowadzące blogi takie jak Hafija czy blog ginekolożki MamaGinekolog oraz sprawdzone rozwiązania na bolące i krwawiące sutki. Ale przede wszystkim zalecają spokój, bo udane karmienie piersią jest bardzo zależne od samopoczucia mamy i tego co myśli o sobie i swoich umiejętnościach. Warto pamiętać, że są też dostępne akcesoria do karmienia, które mogą bardzo pomóc mamom na samym początku drogi mlecznej, takie jak muszle laktacyjne (ochronią bolące czy poranione sutki) czy poduszki do karmienia (dzięki, którym czasami łatwiej ułożyć i trzymać maluszka).
Jedno jest pewne - każda mama jest inna, tak jak różne są dzieci. Nie ma dwóch takich samych dróg mlecznych. Warto jednak zawsze się wspierać i mówić szczerze jak jest naprawdę, żeby pomóc innym w problemach, które bardzo często się pojawiają. Zwłaszcza na samym początku karmienia piersią.
Rabat 20% na cały asortyment z wyłączeniem kolekcji Sablewska x Gabriella. Oferta dostępna na gabriella.pl. Nie łączy się z innymi promocjami. Szczegóły na stronie.
Najniższa cena produktu ze zdjęcia 30 dni przed obniżką - 16,90 zł.
Cena po zastosowaniu rabatu - 13,52 zł.
Rabat do 40% na sprzęt, odzież i akcesoria sportowe dostępny w sklepie stacjonarnym i na Sportano.pl. Szczegóły w sklepie i na stronie.
Rabat 25% na zakupy za minimum 499 zł w sklepie internetowym www.karcher.pl. Oferta dotyczy produktów nieprzecenionych z kategorii Home&Garden i nie łączy się z innymi promocjami. Szczegóły na stronie www.
Twoje ulubione produkty w wyjątkowych cenach. Rabat do -40% na wybrany asortyment dostępny na cocolita.pl. Szczegóły na stronie.
Rabat 20% na kolczyki oraz akcesoria przy zakupach za min. 299 zł. Rabat 20% na zegarki do 8 000 zł. Szczegóły w salonach i na wkruk.pl
-20% dodatkowego rabatu na kolekcję SS2024. Oferta dostępna w sklepie stacjonarnym i na www.l37.eu. Rabat dotyczy również przecenionych pozycji. Szczegóły dostępne u Partnera.
Gdy natomiast zaobserwujesz, że Twoje sutki stają się bolesne lub pękają warto poprosić położną, by sprawdziła, czy niemowlę jest odpowiednio przystawiane do piersi i prawidłowo ssie. W przypadku podrażnionych brodawek staraj się, by były suche, regularnie zmieniając wkładki laktacyjne. Warto też stosować Muszle laktacyjne AVENT ISIS (fot. 1), by umożliwić cyrkulację powietrza i zapobiec otarciu brodawek o odzież, a tym samym sprzyjać ich zdrowieniu. Warto stosować Krem łagodzący podrażnione brodawki sutkowe AVENT (fot. 2), który łagodzi i chroni podrażnione lub popękane brodawki. Krem zawiera lanolinę, która nawilża i koi skórę. Jest hipoalergiczny i całkowicie bezpieczny dla Twojego dziecka, dlatego nie ma potrzeby usuwania go przed karmieniem piersią. Jeśli Twoje sutki są bardzo bolesne i popękane, zacznij używać Osłonek piersi AVENT (fot. 3), które umożliwiają kontynuowanie karmienia, chroniąc obolałe brodawki sutkowe. Osłonki wykonane są z bardzo cienkiego silikonu bezzapachowego i bezsmakowego, zaś ich kształt motylka pozwala na bliski kontakt niemowlęcia z piersią.
Jedne mamy robią to intuicyjnie, inne potrzebują nieco więcej czasu. Z pewnością chciałabyś, aby pierwsze karmienie odbyło się zgodnie z twoimi wyobrażeniami. To, czego potrzebujesz, to pozytywne nastawienie i odrobina fachowej wiedzy. Wyjaśniamy zatem najbardziej nurtujące kwestie związane z pierwszym karmieniem. Kiedy powinno nastąpić pierwsze karmienie? Gdy twoje dziecko przyjdzie na świat, od pierwszej chwili starasz się otoczyć je opieką. Im wcześniej podasz dziecku pierś, tym większa szansa, że będziesz karmić długo i bezproblemowo. Pierwsze karmienie z reguły uruchamia laktację i rozpoczyna proces wytwarzania mleka. W ciągu pierwszych dwóch godzin po porodzie noworodek wykazuje dużą gotowość do ssania. Jeśli leży wówczas na brzuchu mamy, zaczyna pełznąć w kierunku piersi, a przystawiony do niej, zaczyna ssać. Bardzo ważne jest, by wykorzystać ten pierwszy okres. Pierwsze karmienie piersią po cesarskim cięciu i znieczuleniu Jeśli dziecko przyszło na świat poprzez cesarskie cięcie, pierwsze karmienie powinno nastąpić w pierwszej dobie – jak szybko się to wydarzy, zależy przede wszystkim od rodzaju znieczulenia, które otrzymałaś podczas zabiegu. Jeśli miałaś podane znieczulenie zewnątrzoponowe, będziesz mogła karmić prawdopodobnie od razu po urodzeniu dziecka. Po znieczuleniu ogólnym z pierwszym karmieniem będziesz musiała poczekać do wybudzenia i być może potrzebna będzie ci asysta położnej przy karmieniu. Może się zdarzyć, że po znieczuleniu podczas zabiegu cc, dziecko będzie senne i będzie przysypiać przy piersi. Nie zrażaj się, zachęcaj malucha do ssania. Bez względu na rodzaj porodu, kiedy maluszek ssie pierś, twój organizm wysyła do przysadki mózgowej sygnał do produkcji prolaktyny, hormonu potrzebnego do wytwarzania mleka. Gwarancją sukcesu jest częste przystawianie dziecka do piersi. Bardzo ważne jest, żebyś w pierwszych dniach po cesarskim...
Leanne Allerton wzbudziła kontrowersje, publikując na YouTube nagranie, na którym karmi piersią swoją niespełna 4-letnią córkę Poppy. Film wyświetlono prawie milion razy! Karmi 4-latkę i nie zamierza przestać Leanne ma czworo dzieci. Film, który tak bardzo poruszył internautów, zatytułowała "Karmienie piersią przez 8 lat" – w sumie Leanne karmiła swoje dzieci przez 8 lat i nic nie wskazuje na to, by miała przestać! Internauci otwarcie krytykują decyzję Leanne o długim karmieniu. Sugerują, że karmienie tak dużego dziecka może mieć negatywny wpływ na jego rozwój i psychikę w przyszłości. "Ona jest za duża na karmienie piersią !" – napisał jeden z użytkowników. "Zazwyczaj nie piszę komentarzy, ale teraz muszę. Rozumiem, wszyscy uważacie, że karmienie to same korzyści dla dziecka, może w takim razie odciągniesz pokarm i dasz jej butelkę? Fakt, że ona ma tyle lat i dajesz jej pierś, powoduje u mnie ciary" – dodał inny. Jedna z internautek uznała, że tak długie karmienie jest "chore". "Jak możesz oczekiwać, że twoje dziecko prawidłowo się rozwinie, skoro wciąż wisi na twoich piersiach? To nie jest naturalne. To nie jest konieczne. Szczerze mówiąc, to chore i odrażające" – napisała. Zobaczcie film opublikowany przez Leanne: Długie karmienie piersią jest odrażające? Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zaleca karmienie piersią nawet w 2. i 3. roku życia dziecka. To najlepsza (i najtańsza!) forma profilaktyki zdrowia. Chociaż mleko mamy z czasem ma coraz mniej składników odżywczych, wciąż pozostaje wartościowym pokarmem. Karmienie piersią jest naturalne i na pewno nie jest "chore" czy "odrażające". Większość dzieci odstawia się od piersi między 2. a 4. rokiem życia. Zamiast piętnować mamy, które długo karmią, powinniśmy uświadamiać społeczeństwo o zaletach karmienia i tłumaczyć, że w karmieniu starszych dzieci nie ma nic obscenicznego....
