5 powodów, by iść z dzieckiem na plac zabaw
Gdy dzieci szaleją na huśtawkach, kręcą się na karuzelach, wspinają po drabinkach, ćwiczą mnóstwo umiejętności. Takich, które przydadzą się również w szkole. Zobacz, dlaczego warto bawić się na placu zabaw.
Maluch, który zobaczy z daleka plac zabaw, ze wszystkich sił puszcza się w jego kierunku. Trudno go przed tym powstrzymać, bo radosne piski, śmiechy dobiegające z daleka to najlepsza zachęta do zabawy. Już niespełna roczne dziecko cieszy się na widok minizjeżdżalni czy piaskownicy. Nic dziwnego, że kiedy czas wracać do domu, nie można go od nich odciągniąć. Dzieci wiedzą, co dla nich dobre! Pomożemy ci zrozumieć tę fascynację.
1. Na placu zabaw dziecko trenuje sprawność
Oczywistą zaletą placów zabaw jest fakt, że są na dworze. To ogromnie ważne zwłaszcza obecnie, ponieważ już małe dzieci zbyt dużo czasu spędzają w domu. A przecież w czasie, gdy dzieci najbardziej intensywnie rosną, to właśnie ruch na świeżym powietrzu jest im niezbędny. Sprawia, że dobrze rozwijają się fizycznie. Jeśli dziecko od małego dużo się rusza, będzie mu to dawało wiele radości także w dorosłym życiu.
Zobacz 23 pomysły na szalone zabawy ruchowe
2. Dziecko uczy się zachowań społecznych
Na placu zabaw maluchy trenują nie tylko swoje ciało, ale również umiejętności społeczne: uczą się stać w kolejce do zjeżdżalni, wymieniać się foremkami czy wspólnie wprawiać w ruch karuzelę. To trening współpracy, kreatywności, no i współzawodnictwa. Dzieci nie tylko poznają zasady współżycia w grupie, ale też lepiej rozumieją własne możliwości. Zaczynają się uczyć, jak budować relacje z innymi dziećmi. Zdobywają wiedzę o sobie i kontaktach między rówieśnikami. A przy tym doświadczają różnych, pozytywnych i tych mniej przyjemnych, uczuć.
Sprawdź, co robić, by dziecko odnalazło się w grupie
3. Dziecko ćwiczy wszystkie zmysły
Wydaje się, że dzieci lubią placyki zabaw, bo mogą się tam wyszaleć, poznać kolegów czy wzmocnić mięśnie. Bezsprzecznie tak. Ale zabawa oraz ruch dostarczają także bodźców, których potrzebuje dziecięcy mózg do prawidłowego rozwoju. Wszystko, co dzieje się z ciałem dziecka na placu zabaw, sprzyja prawidłowej pracy układu nerwowego i mózgu. Dostarcza bodźców, które sprawiają, że dziecko będzie dobrze funkcjonowało, także w przedszkolu i szkole.
Sprawdź, jakie zabawki rozwijają zmysły dziecka
4. Dziecko pozbywa się nadmiaru energii
System nerwowy malucha musi być pobudzany. I to na odpowiednim poziomie. Jeśli ma za mało różnorodnych bodźców, których dostarcza mu ruch, nie działa sprawnie. Można to porównać z sytuacją, kiedy mamy unieruchomioną nogę w gipsie, np. przez trzy tygodnie. Po jego zdjęciu mięśnie nie są tak sprawne jak wcześniej, bo były długo nieużywane. Już z raczkującym maluchem można pójść na plac zabaw i pozwolić mu na zabawę w piaskownicy. Niech bada, jaki jest piasek. Starsze dzieci mogą biegać po nim boso. Zdarza się, że niektóre dzieci nie lubią bujać się na huśtawce czy kręcić na karuzeli – nie można ich do tego zmuszać! Innych nie trzeba do tego namawiać, bo najchętniej w ogóle nie schodziłyby z tych sprzętów. To może świadczyć o tym, że właśnie tego maluch potrzebuje. Pilnuj, by nie zrobił sobie krzywdy. Zaniepokoić powinno zbyt spokojne dziecko, które nie czuje potrzeby zabawy ruchowej. To może oznaczać, że ma kłopoty, np. z panowaniem nad swoim ciałem, jego czuciem, równowagą.
Czy raczkowanie jest ważne dla rozwoju? Sprawdź!
5. Dziecko przygotowuje się do nauki w szkole
Dzięki sprzętom, które znajdują się na każdym placu zabaw, dzieci uczą się kontrolować swoje ciało, poznają jego ograniczenia, zdobywają umiejętność koordynowania i planowania swoich ruchów, uczą się utrzymywać równowagę. Wszystko to zaprocentuje w przyszłości. Dziecko, które nie kontroluje swojej siły, nie będzie umiało np. z dobrym naciskiem trzymać kredki, a jego rączka szybciej się zmęczy.
Zobacz, jak przygotować dziecko do szkoły
[CMS_PAGE_BREAK]
Czego uczą zabawki na placu zabaw?
Choć pewnie nie raz zadrżysz, gdy zobaczysz, co wyprawia twoja pociecha na drabinkach czy huśtawce, nie zabraniaj tych zabaw, chyba że rzeczywiście są niebezpieczne. Pozwól dziecku wspinać się po drabinkach i kręcić na karuzeli. Przełam swój strach o drobne urazy (zobacz, jak opatrywać rany i ranki u dzieci) i niechęć do brudnych ubranek. I pamiętaj, co mówią górale: "Jak sie nie przewrócis, to sie nie naucys". Taka zabawa jest naprawdę bardzo potrzebna twojemu dziecku.
• Huśtawka – bujanie się na niej daje podobne wrażenia do tych, jakie dziecko miało, gdy jako niemowlę lulałaś je do snu. Ten ruch uspokaja. Działa też na część układu nerwowego, który jest odpowiedzialny za prawidłową równowagę. Huśtanie dobrze wpływa na koncentrację i skupienie, pomaga na rozkojarzenie.
Sprawdź, dlaczego dzieci lubią się bujać
- Karuzela – zdarza się, że od samego patrzenia na wirujące na niej dziecko kręci ci się w głowie. Ale dla malucha to trening utrzymywania równowagi. Ważne jest, by dziecko nie tylko samo wirowało na karuzeli, ale też kręciło siedzących na niej kolegów – dzięki temu będzie znało swoją siłę i możliwości ciała, nauczy się, jak nad nim panować.
- Drabinki – naprzemienne ruchy rąk i nóg, które wykonują wspinające się po nich dzieci, dobrze wpływają na współdziałanie obu półkul mózgowych. Współpraca rąk jest konieczna na co dzień, by obie mogły robić coś innego, np. podczas zamiatania szczotką na szufelkę. Podobnie jest ze wzrokiem i słuchem – by sprawnie funkcjonować, ucho i oko muszą odbierać te same wrażenia, a do tego konieczne jest dobre przesyłanie sygnałów z jednej półkuli mózgu do drugiej. Wspinanie się na drabinki ćwiczy też równowagę oraz usprawnia rączki (trzeba przecież chwytać i rozluźniać chwyt), dzięki czemu maluch lepiej czuje swoje ciało.
- Most zwodzony (bale na łańcuchach) – to wyzwanie dla dziecka: wąskie, poruszające się przejście. Przydaje się zwłaszcza tym dzieciom, które często potykają się, przewracają (bo to oznacza, że mają słabą równowagę). Most zwodzony uczy koordynowania ruchów różnych części ciała i utrzymywania równowagi. Trenuje śledzenie wzrokiem i czucie ruchów.
- Zjeżdżalnie – bawiące się na nich maluchy poznają możliwości i granice własnego ciała. Ruch i zmiana wysokości podczas zjazdu ćwiczą równowagę. Dzieci uczą się balansowania ciałem i testują, jak się ustawić, by na koniec nie klapnąć pupą na ziemię. To bardzo przydatna w życiu nauka – maluch odruchowo będzie wiedział, jak się zachować, gdy się potknie: jakie wykonać ruchy, by złapać równowagę lub jaką przyjąć pozycję, kiedy upadek jest nieuchronny.
Zobacz, czego boją się dzieci - Bujawki na sprężynie – dzieci je uwielbiają, bo nie dość, że mogą się na nich kołysać, to w dodatku same są sprawcami tego ruchu. Ruchy w tył i w przód uczą odczuwania własnego ciała i utrzymywania równowagi. Próbując rozkołysać bujawkę, maluch dowiaduje się, ile potrzebuje na to siły i jak jej musi używać.
Czytaj też: Jak wybrać trampolinę dla dziecka? - Piaskownica – dotykanie i zabawa piaskiem pobudza receptory w rączkach, uczy rozróżniania faktur (czyli kontrolowania wzrokiem, jakie coś jest). Warto pozwolić dzieciom biegać boso po piasku, bo stópki także odbierają impulsy i przekazują je do mózgu. Zmysł dotyku jest pierwszym i podstawowym, dlatego współdziała z wszystkimi innymi i pomaga w harmonijnym ich rozwoju.
Niebezpieczna piaskownica? Zobacz, co może się w niej kryć.
[CMS_PAGE_BREAK]
Plac zabaw - 6 zasad bezpieczeństwa
Dobre placyki zabaw są tak zaprojektowane, żeby dzieciom nie stało się na nich nic złego. Na co zwrócić uwagę, by dziecko było bezpieczne?
1. Wybieraj place zabaw wysypane piaskiem, wyłożone tworzywem – upadki nie będą od razu prowadziły do kontuzji.
2. Nie wsadzaj dziecka na zabawkę, na którą samo nie wejdzie. Rozwiązania konstrukcyjne powinny uniemożliwiać dzieciom poniżej 3 lat dostęp do urządzeń przewidzianych dla starszych dzieci (np. przez umieszczenie stopnia na odpowiedniej wysokości).
3. Obejrzyj konstrukcję zabawki – czy nie ma otworów, w które maluch mógłby włożyć główkę czy palce i mieć problem z ich bezpiecznym wyjęciem.
4. Dbaj, by zawsze mieć dostęp do dziecka. Musisz mieć możliwość, by pomóc mu w krytycznej sytuacji.
5. Wybieraj ogrodzone place – wtedy jest minimalna szansa, że maluch wdepnie w przykrą niespodziankę po czworonożnym pupilu.
6. Omijaj zaniedbane, stare i zniszczone placyki – nie masz pewności, czy sprzęty nadają się jeszcze do użytku.
Zobacz, jak w mieszkaniu zorganizować domowy plac zabaw
Ucz dziecko, jak bezpiecznie korzystać z placu zabaw
Mądrze oswajaj z placem zabaw. Dwu-, trzylatek to wulkan energii, ale słabo zdaje sobie sprawę z niebezpieczeństwa. Dlatego zadaniem dla ciebie jest mądre zapoznanie dziecka z placem zabaw, nauczenie go, jak bezpiecznie się na nim zachowywać. Pokaż, jak podchodzić do huśtawki, jak wchodzić na drabinki, którędy bezpiecznie dostać się na zjeżdżalnię. Pozwalaj na wiele, ale przed wieloma rzeczami ostrzegaj. Lepiej nie zabraniaj, a niebezpieczną aktywność dziecka ukierunkuj w inną stronę, pokazując zabawę, która nie zagraża zdrowiu. Ucz utrzymywania równowagi i tego, jak właściwie korzystać ze sprzętów na placu zabaw.
Sprawdź też, co robić gdy dziecko gryzie inne dzieci