Reklama

Kobiety są dziś samodzielne, przebojowe i świetnie sobie ze wszystkim radzą. Ale ciąża to szczególny okres i nawet jeśli twoja partnerka trzęsie całą firmą, gdy spodziewa się dziecka, może czasem czuć się bezradna jak dziecko. Kobieta w ciąży pragnie miłości, bezpieczeństwa, akceptacji, zrozumienia, a przede wszystkim pewności, że mającego się narodzić maleństwa mężczyzna także oczekuje z radością.

Reklama

Pomożemy ci wyobrazić sobie, jakie odczucia towarzyszą przyszłej mamie. Dowiesz się, skąd biorą się zmienne nastroje w ciąży.

Co czuje kobieta w ciąży w pierwszym trymestrze?

Wyobraź sobie, że twój węch stał się nagle niezwykle czuły. Drażni cię nawet zapach chleba, o papierosowym dymie czy aromacie schabowego na patelni lepiej nie wspominać. Do tego dołóż mdłości, czasem wymioty i ... nieustanne ziewanie. Najchętniej schowałbyś się pod kołdrą i spał cały dzień. Przeszkadza ci w tym jeden drobiazg: bolą cię piersi (je także sobie wyobraź) i ciągle chce ci się siusiu... To jeszcze nie wszystko. Wiesz jak to jest, gdy nie można się uporać się ze swoimi emocjami? Czujesz się jak na huśtawce: przygnębienie znienacka zmienia się w euforię (i odwrotnie), równocześnie czujesz dumę i strach, radość i smutek, siłę i bezradność. Z byle powodu wybuchasz płaczem, sam nie wiesz, czego chcesz, bywasz rozdrażniony. A do tego słynne, ciążowe zachcianki: ni stąd ni zowąd zaczynasz serdecznie nienawidzić fasolki, za to dałbyś się poszatkować za kaszę kukurydzianą, której wcześniej nie tknąłbyś nawet mopem. I co, miałbyś ochotę zmagać się z tym wszystkim w pojedynkę? Jak możesz pomóc swojej partnerce?

  • Dowiedz się jak najwięcej o fizjologii ciąży. Nawet najbardziej irracjonalne zachowania partnerki (szlochanie na widok niemowlęcych kapciuszków, roztargnienie czy nagły zwrot w rodzaju „O Boże, po co mi to było?") nie wyprowadzą cię z równowagi, gdy będziesz wiedział, że odpowiadają za nie hormony.
  • Rozumiejąc, co się dzieje z jej organizmem, nie będziesz się także dziwił, dlaczego twoja (wciąż jeszcze szczupła) ukochana woli położyć się spać, zamiast iść na imprezę. Choć ma jeszcze płaski brzuch, jej ciało wie, co robi wymuszając na niej życie na wolniejszych obrotach.
  • Nie trać cierpliwości. Tak, wiemy: niełatwo dbać o nastrój kobiety w ciąży, która sama nie bardzo wie, czego chce. No cóż – niezdecydowanie to znak firmowy ciąży.
  • Bądź przy ukochanej. Stuprocentowa pewność że jej mężczyzna też pragnie dziecka jest teraz dla niej najważniejsza. Dla niej wcale nie musi być to takie oczywiste! (czytaj też: Jak mężczyźni reagują na wieść o ciąży?)
  • Nie każ jej zgadywać, że ją kochasz. Okazuj to. Porozpieszczaj ją trochę, rozmawiaj z nią, wspieraj. Okazuj jej troskę i zainteresowanie, jednak uważaj, żeby nie przedobrzyć i nie traktuj jej jakby była chora. Są kobiety, które do szału doprowadza nadopiekuńczość, a ciągłe wynikające z troski zakazy i nakazy (nie pij kawy, wyśpij się) traktują jak zamach na ich wolność.
  • Postaraj się zorientować, czego potrzebuje twoja partnerka. Nie da się zrobić uniwersalnej listy, bo każda kobieta, ba, nawet każda ciąża tej samej kobiety – jest inna. Jednak spokojnie: nie musisz umieć czytać w myślach. Wystarczy, że będziecie rozmawiać.

Czytaj: Jakie niespodzianki może spłatać ciąża?

[CMS_PAGE_BREAK]

Co czuje kobieta w ciąży w drugim trymestrze?

Uff - brzuszek rośnie, nudności już nie dokuczają, zmęczenie też gdzieś odpłynęło. Czas na przyjemniejsze doznania. Wyobraź sobie, że masz w brzuchu motyla, który łaskocze cię skrzydełkami - tak twoja partnerka odczuwa pierwsze ruchy dziecka. A teraz wyobraź sobie, że połknąłeś dwa energiczne, kilkutygodniowe bulterierki, bawiące się piłką tenisową – tak odczuwa ruchy gdy maluszek jest większy. To fantastyczne, nieporównywalne z niczym uczucie. Nic więc dziwnego, że śledzenie poczynań maleństwa i nawiązywanie z nim kontaktu to ulubione zajęcie przyszłych mam.

Choć generalnie II trymestr jest najprzyjemniejszym okresem ciąży (wraca energia, ochota na seks i spotkania ze znajomymi, nawet na podróże, brzuszek jest już widoczny, ale jeszcze nie na tyle wielki, by ograniczać swobodę ruchów) także teraz nie brakuje różnych ciążowych „atrakcji”. Lubisz, gdy w środku nocy budzą cię kurcze łydek? Na pewno nie, a to tylko jedna z wielu niegroźnych dolegliwości które mogą teraz trapić twoją ukochaną.
Pozostałe to m.in. zgaga, krwawienia z nosa i dziąseł, ból rozciągających się mięśni i wiązadeł podtrzymujących macicę, swędzenie szybko napinającej się skóry brzucha (czytaj też: Co trzeba wiedzieć o bólu brzucha w ciąży?). Ale to wszystko nic w porównaniu z lawiną dobrych rad, udzielanych przez osoby, których w ogóle o to nie prosiła! Co możesz zrobić?

  • Interesuj się dzieckiem. Kładź rękę na jej brzuchu i spróbuj pogadać z potomkiem. Gdy twoja partnerka zastanawia się nad wyborem imienia, nie zbywaj jej mówiąc, że macie mnóstwo czasu na podjęcie decyzji. Ona nie musi jej podjąć już teraz, chce po prostu o tym rozmawiać.
  • Bądź wyrozumiały. Ciążowe dolegliwości w tym okresie nie są straszne, jednak potrafią dać się we znaki i mogą sprawić, że twoja ukochana będzie trochę drażliwa. Nie bierz wszystkiego do siebie, a gdy wybuchnie bez powodu, staraj się łagodzić sytuację (czytaj też: Niewiaryygodne plusy bycia w ciąży?)
  • Spraw, by twoja partnerka czuła się bezpiecznie. Nawet jeśli dotąd żyliście po studencku, zatroszcz się o bezpieczeństwo finansowe waszej rodziny. Nie chodzi o to, byś natychmiast zmienił zajęcie na bardziej dochodowe, ale by czuła, że sprawy finansowe nie są wyłącznie jej zmartwieniem.

Czytaj też: Wszystko przez te ciążowe hormony - ale co dokładnie?

[CMS_PAGE_BREAK]

Co czuje kobieta w ciąży w trzecim trymestrze?

Prawdopodobnie nie spałeś nigdy z arbuzem za pazuchą ani nie próbowałeś wejść do wanny z ciężkim plecakiem zawieszonym na brzuchu. Cóż nie będzie ci łatwo wyobrazić sobie, jak się czuje kobieta w ostatnim trymestrze ciąży. Jeszcze trudniej wyobrazić sobie, to, co w tym wszystkim jest najważniejsze: że w tym arbuzie czy plecaku jest ktoś, kogo kochasz bardziej niż siebie, o kogo się boisz, o kim myślisz od rana do nocy. I że to, co robisz, może mieć na nią wpływ. Mimo to spróbuj.
Twój brzuch jest tak duży, że stopy (i nie tylko) możesz oglądać tylko w lustrze. Bolą cię plecy, kłus do autobusu nie wchodzi w rachubę, wiązanie butów staje się sportem ekstremalnym. Nie poruszasz się już z wdziękiem gazeli, możesz mieć kłopoty ze złapaniem równowagi, bo zmienił się twój środek ciężkości.

Musisz być ostrożny, bo upadek mógłby być dla ciebie i dziecka niebezpieczny. Chodzisz więc powoli, z godnością, trochę kołysząc się na boki.
Jesteś niewyspany, bo znalezienie wygodnej pozycji w łóżku zajmuje ci często więcej czasu niż sam sen (czytaj też: Jak się wyspać w ciąży?). Twój oddech zrobił się płytszy: to efekt ucisku, jaki wywiera rosnący brzuch na przeponę, a przez nią na płuca. Do tego jest ci stale gorąco, nawet wtedy, gdy wszyscy wokół szczelniej owijają się szalikami.

Nie jest lekko, prawda? Co możesz zrobić?

  • Pomagaj. Twoja partnerka miała lepszy czas na setkę niż ty? Nieważne, teraz potrzebuje więcej spokoju, a jej wydolność fizyczna w ciąży jest dużo mniejsza. Dlatego pomagaj jej w pracach domowych, dźwigaj za nią zakupy. Pamiętaj, że wykonywanie prac domowych (np. wieszanie firanek pod koniec ciąży) mogłoby być dla niej i dla waszego dziecka niebezpieczne.
  • Przekonaj ją, że nadal ci się podoba. Gdy narzeka, że zbrzydła, jest niezdarna i gruba jak hipopotam, nie mów, że przesadza. Lepiej będzie, jeśli powiesz, że dla ciebie jest najpiękniejsza na świecie albo po prostu ją przytulisz.
  • Nie walcz z naturą. Pod koniec ciąży kobiety maja nieprzepartą potrzebę porządkowania, urządzania, pucowania – to syndrom wicia gniazda. Nie walcz z tym, bo i tak przegrasz. Po prostu pomóż.
  • Wspieraj. Nie dziw się także, gdy twoją ukochaną zaczną dręczyć ciążowe lęki. Mając przed sobą perspektywę wielogodzinnego porodu pewnie także miałbyś sporo obaw. Samo „Dasz sobie radę kochanie, miliony kobiet robiły to przed tobą" nie wystarczy. Zrób wszystko, by wiedziała, że jesteś przy niej i że to, co się dzieje, jest dla ciebie równie ważne jak dla niej. Nie dawaj jej dobrych rad, po prostu wysłuchaj.
  • Mów prawdę. Jeśli nie czujesz się na siłach, by uczestniczyć w porodzie, powiedz jej o tym jak najwcześniej. Dzięki temu będzie miała czas, by oswoić się sytuacją i – ewentualnie – znaleźć kogoś (np. prywatną położną, doulę), kto przy niej będzie.
  • Bądź w kontakcie. Tuż przed rozwiązaniem staraj się unikać długich wyjazdów. Jeśli to niemożliwe, pisz, dzwoń, esemesuj. Upewnij się, że gdy wyjedziesz, będzie miała na kogo liczyć nawet jeśli bóle porodowe złapią ją o trzeciej nad ranem.
Reklama

Czytaj też: Ciążowe zachcianki to nie są zwykłe kaprysy

Reklama
Reklama
Reklama