Sery pleśniowe mogą być produkowane z mleka pasteryzowanego lub nie. I dużo się mówi o tym, że to właśnie tych z mleka niepasteryzowanego nie można jeść w ciąży. Okazuje się jednak, że sposób produkcji sera nie jest jedynym wyznacznikiem. Dlaczego sery pleśniowe (także te z mleka pasteryzowanego) mogą być zagrożeniem dla ciężarnej? Sprawdź, jakie sery przyszła mama może jeść bez obaw.

Reklama

Czy w ciąży można jeść sery pleśniowe?

Serów pleśniowych nie zaleca się ciężarnym, ponieważ mogą być źródłem zakażenia bakterią listeria monocytogenes. Wywołana przez nią listerioza w ciąży może mieć groźne skutki i dla mamy, i dla dziecka.

Do serów pleśniowych należą:

  • sery dojrzewające (z białą skórką) – np. brie, camembert;
  • ser kozi – np. chevre;
  • sery z niebieską pleśnią – np. gorgonzola, roquefort.

Sery z niepasteryzowanego mleka bezwzględnie znajdują się na liście produktów zakazanych w ciąży. Co do serów pleśniowych z mleka pasteryzowanego sprawa jest mniej jednoznaczna – bakterie listerii giną w wysokiej temperaturze, więc teoretycznie sery produkowane z mleka pasteryzowanego (ogrzewanego do temperatury 70–100°C) powinny być bezpieczne dla ciężarnych.

Chociaż sery pleśniowe pasteryzowane mogą wydawać się bezpieczne, charakteryzuje je duża wilgotność. Z tego powodu w trakcie przechowywania są podatne na rozwinięcie się w nich niepożądanej, potencjalnie niebezpiecznej flory bakteryjnej. Z tego powodu lepiej ich unikać

– mówi dietetyczka Paulina Barros.

Zobacz także

Czy można jeść smażony ser pleśniowy w ciąży?

By zmniejszyć ryzyko, w ciąży można jeść ser pleśniowy wyłącznie po obróbce termicznej. Możemy zapiec go w zapiekance czy na tarcie, usmażyć czy grillować. Poddanie sera pleśniowego działaniu wysokiej temperatury sprawia, że nie jest dla nas niebezpieczny.

Jeśli ochota na ser pleśniowy jest bardzo silna, możemy zjeść go po obróbce termicznej

– tłumaczy Paulina Barros.

Ser pleśniowy a zdrowa dieta

Musimy pamiętać, że ser pleśniowy jest produktem wysokokalorycznym, o dużej zawartości tłuszczów nasyconych (powinniśmy ich unikać). Choćby dlatego nie powinien być stałym składnikiem diety w ciąży, nawet jeśli będziemy jeść go po upieczeniu czy usmażeniu. Dietetyczka radzi, by sięgać po twarożek, ricottę czy sery typu mozzarella o obniżonej zawartości tłuszczu. To zdrowszy wybór niż jedzenie sera pleśniowego.

Sery, które można bezpiecznie jeść w ciąży:

Informacji o tym, z jakiego mleka został wyprodukowany ser, szukaj na etykiecie.

    Zobacz także:

    Reklama
    Konsultacja merytoryczna

    Paulina Barros

    Specjalista dietetyk, kierownik ds. żywienia Maczfit
    Reklama
    Reklama
    Reklama