Ten model wózka uwielbiają polskie gwiazdy!

Domyślacie się pewnie, że niemało… Choć to wózek popularnej marki Cybex, akurat ten model jest z kolekcji Platinum i w wersji 3w1 kosztuje ponad 10 tysięcy złotych ! Cybex to marka, której zaufało już wiele gwiazd Różne modele tych wózków mogliśmy oglądać w ostatnim czasie u Natalii Siwiec, Zosi Ślotały, Joanny Koroniewskiej czy Ani i Roberta Lewandowskich. Najchętniej chwalili się oni zdjęciami dzieci w fotelikach na stelażach . Musimy przyznać, że akurat foteliki tej marki prezentują się świetnie w takiej wersji na stelażu.   W dodatku niektóre z nich mają możliwość rozkładania się się do pozycji leżącej, dzięki czemu są wygodne i bezpieczne dla malucha. Na szczęście też nie wszystkie wózki Cybex są tak drogie, jak model Platinum Priam by Jeremy Scott, którym podróżuje obecnie syn Mariny i Wojtka Szczęsnych. Jednak choć jego cena jest zaporowa, pod zdjęciem piosenkarki na Instagramie wiele mam przyznało, że mają lub bardzo chcę mieć podobny wózek dla swoich pociech. Są nim zachwycone! „Świetny, boski, obłędny!” Marina wybrała się z synem do Mediolanu . Postanowiła pochwalić się tym w jednym z postów na Instagramie. Fanki jednak w większości nie zwracały uwagi na piękną architekturę miasta widoczną w tle, ale na wózek chłopca. Faktycznie, mocno rzuca się w oczy – jest turkusowo-złoty. Młode mamy obserwujące artystkę bez końca zachwycały się nim i wiele przyznawało, że marzy o podobnym.   Jedna z fanek przyznała nawet, że „ten wózek to prawdziwe dzieło sztuki” . Uważacie podobnie?           Wyświetl ten post na Instagramie.                       Post udostępniony przez MaRina (@marina_official) Wrz 20, 2018 o 9:28 PDT Kupiłybyście swoim dzieciom tak drogi wózek lub fotelik samochodowy, czy...

Mistrzyni świata w pływaniu Otylia Jędrzejczak została mamą dokładnie pół roku temu . Wraz z narzeczonym wybrali dla córki imię Marcelina. Od tego czasu świat Otylii zmienił się diametralnie, jednak o rezygnowaniu z pływania nie ma mowy. Pływaczka już po kilku tygodniach od porodu wróciła do treningów na basenie. Dzięki temu szybko wróciła do formy po ciąży. Jednak mając dziecko, nie jest już tak łatwo o znakomitą kondycję, zwłaszcza przez wiecznie nieprzespane noce . A córka Otylii zdaje się, że nie zamierza ułatwiać mamie życia… Pływaczka pokazała na Instagramie zdjęcie, które wszystko wyjaśnia. Córka Otylii Jędrzejczak nie chce spać Dla wielu rodziców to żadna nowość. Wiele mam marzy o tym, by ich dzieci w końcu zaczęły lepiej sypiać. Otylia jednoczy się w tej kwestii z innymi mamami, przyznaje, że według jej córki „sen jest dla mięczaków” . Mistrzyni olimpijska opublikowała w sieci urocze zdjęcie córeczki, które to potwierdza.    No cóż :) Sześć cudownych miesięcy i mój największy skarb mięczakiem nie jest :) 👶😂😂😂😂😘 Post udostępniony przez Otylia Jędrzejczak (@otyliaswim) 11 Paź, 2017 o 1:30 PDT   No i "Happy" mówi/pokazuje wszystko :) #happymom #happyday #haveaniceday #happychild Post udostępniony przez Otylia Jędrzejczak (@otyliaswim) 9 Paź, 2017 o 12:41 PDT Otylia zwierzyła się też swoim fanom, że czas, od kiedy Marcelina jest na świecie, to „sześć cudownych miesięcy” , a córka jest oczywiście jej największym skarbem. Nawet ten ogrom medali, jakie zdobyła Otylia w pływaniu nie daje takiego szczęścia, jak posiadanie dziecka. I nieprzespane noce wcale nie są takie straszne, kiedy nagrodą za nie jest szczery uśmiech maleństwa. Każda mama na pewno doskonale to rozumie.     Post udostępniony przez Otylia Jędrzejczak (@otyliaswim) 13 Wrz,...

Natalia Siwiec chyba bardzo chce dorównać Ani Lewandowskiej w roli mamy. Najpierw wzbudziła ogromne poruszenie tym, jak bardzo szybko wróciła do formy po ciąży. Choć nie jest sportsmenką, pochwaliła się płaskim brzuchem już w dwa tygodnie po porodzie. Niektórym aż trudno było uwierzyć, czy modelka w ogóle faktycznie była w ciąży… Jedno jest pewne, idealnej figury można jej jedynie pozazdrościć. Teraz z kolei Natalia pochwaliła się kolejnym wózkiem córki . Jak dotąd to liczba wózków Klary Lewandowskiej przyprawiała wielu o zawrót głowy. Wypominano Ani i Robertowi, że to tylko marnowanie pieniędzy. Ale były też i głosy, że para zwyczajnie reklamuje konkretne marki i że te wszystkie wózki dostają. Ciekawe, czy Natalia Siwiec też zarabia na reklamowaniu wózków córki, czy je kupuje. Bo trzeba przyznać, że do najtańszych one nie należą… Natalia Siwiec pokazała drugi wózek małej Mii Jesteście ciekawi, jaki model tym razem wybrała modelka? Zobaczcie sami:     #przyjaciel #ochroniarz 😂 @stokkebaby Post udostępniony przez NATALIA SIWIEC (@nataliasiwiec.official) 19 Wrz, 2017 o 4:03 PDT Jest to model skandynawskiej marki Stokke . Kosztuje ok. 5-6 tysięcy złotych . To sporo, jak na wózek, ale przypomnijmy, że pierwszym wózkiem Mii był Aston Martin za ok. 15 tysięcy złotych. Jak myślicie, który fajniejszy?   To pierwszy wózek Mii, którym pochwaliła się Natalia:   #mama #córka #MojaMiłość #jamarzę #onajużma #astonmartin #pierwszafura #pierwszyspacer #światoszalał @silvercrosspolska Post udostępniony przez NATALIA SIWIEC (@nataliasiwiec.official) 29 Sie, 2017 o 9:47 PDT Zobacz też: Klara Lewandowska w nowym wózku z rodzicami w Weronie Źródło: Instagram, Party.pl