Odchody połogowe to krew wymieszana ze śluzem i resztkami błon płodowych. Wydobywają się z pochwy po porodzie bez względu na to, czy odbył się siłami natury, czy poprzez cesarskie cięcie. Odchody połogowe są efektem oczyszczania się macicy po ciąży i narodzinach dziecka. Na początku są obfite i zawierają dużo krwi. Potem jest ich coraz mniej. Pod koniec przechodzą w plamienie, a potem zanikają.
Odchody mogą wiele powiedzieć o rekonwalescencji po porodzie: czy przebiega prawidłowo, czy nie wdała się infekcja. Sprawdź, jak wyglądają (i pachną!) prawidłowe odchody połogowe.
Spis treści:
W ciągu pierwszych dni po porodzie krwawienie jest najsilniejsze. To wtedy organizm najintensywniej pozbywa się dodatkowej krwi i tkanek z macicy. Odchody połogowe są wtedy obfite, widać w nich skrzepy.
W drugim tygodniu połogu wydzielina staje się bardziej płynna. Zmienia się także jej kolor. Na początku jest brązowy lub brunatno-krwisty, z każdym kolejnym dniem staje się jaśniejszy, aż przybiera białawą barwę. W okolicach trzeciego tygodnia po porodzie odchodów jest mniej i są jeszcze bardziej rozrzedzone. Zanikanie odchodów następuje ok. 4-6 tygodnia.
Zmiany w wyglądzie i składzie odchodów połogowych w poszczególnych etapach połogu:
U części kobiet krwiste odchody mogą utrzymywać się także po 10 dniu po porodzie. Nie musi to świadczyć o nieprawidłowościach.
Zobacz także:
Dwa miesiące temu urodziłam dziecko. Myślałam, że po porodzie miną wszelkie ciążowe dolegliwości. Niestety, wciąż mam obrzęki nóg... I to nawet spore! Martwię się tym. Co powinnam zrobić? Obrzęki to częsta dolegliwość kobiet w ciąży, szczególnie w ostatnich tygodniach. Rzeczywiście powinny ustąpić kilka dni po porodzie, najpóźniej po skończonym połogu, czyli po sześciu tygodniach. Jeśli nadal się utrzymują, radziłabym pójść do internisty. Powinien zlecić USG naczyń krwionośnych. To powinno wyjaśnić, jaka jest przyczyna, że obrzęki się nie zmniejszają. I czy konieczne będzie leczenie. Jak ulżyć nogom? Sprawdzony sposób to ułożyć stopy wyżej od reszty ciała. Wystarczy oprzeć je np. o krzesełko lub na poduszce. To ułatwia odpływ krwi. Można także spać w tej pozycji. Radzę też nosić wygodne buty. Nie powinny być zbyt ciasne ani na zbyt wysokim obcasie, bo to również utrudnia krążenie krwi. ZOBACZ TEŻ: Skąd ten nadmiar wody w organizmie?
Zofia Zborowska-Wrona dwa miesiące temu została mamą. Aktorka, dzieląc się swoimi doświadczeniami, nie kryje, że rzeczywistość potrafi boleśnie zaskoczyć – zarówno jeśli chodzi o ciążę oraz poród, jak i połóg. Ten ostatni według aktorki wciąż traktowany jest jako tabu, co wcale nie pomaga kobietom, które po raz pierwszy zostały mamami. O swoich przemyśleniach opowiedziała w rozmowie z „Dzień Dobry TVN”. Zofia Zborowska: „To jest bardzo trudne dla kobiety” Zdaniem Zofii Zborowskiej należy poruszać temat połogu, by przygotować kobiety na to, co może dziać się z ich ciałem po porodzie. „Nagle znajdujemy się w zupełnie nowej sytuacji ze swoim ciałem i dzieckiem, do którego nie byłyśmy w stanie się przyzwyczaić” – wyznaje aktorka. „O tym się w ogóle nie mówi i do tego nie przygotowuje. Byłam bardzo gotowa psychicznie na połóg, wiedziałam, że to jest ciężkie. Tak bardzo skupiłam się na tej psychiczności, że zaskoczyła mnie fizyczność” – dodała na łamach programu. Mama Nadziei mówi wprost, że przez ból, który towarzyszył jej w czasie połogu, nie mogła chodzić, stać ani siedzieć. Postanowiła, że nie będzie milczeć na ten temat. „Warto o tym mówić, by może w jakiś sposób przygotować te dziewczyny na to, co może je spotkać. Nie musi, ale może” – podkreśla Zofia Zborowska. Zosia Samosia w połogu? Nie, nie bójcie się prosić o pomoc! Mama Nadziei w rozmowie na temat połogu zwraca też szczególną uwagę na znaczenie wsparcia ze strony bliskich. Tuż po porodzie sądziła, że nie będzie w stanie powierzyć nikomu opieki nad Nadzieją. „Rzeczywistość szybko pokazała mi, że: jak ledwo stoisz, to może jednak pozwól sobie prosić o pomoc” – mówiła. Zaapelowała też do młodych mam: „Dziewczyny, nie bójcie się prosić o pomoc! Trzeba prosić o tę pomoc”. Aktorka nie kryje, jak ważne jest dla niej to, że może...
Sylwia Bomba cieszy się macierzyństwem, mimo że, jak sama przyznaje, nie zawsze jest jej lekko. Gorszym okresem w życiu Sylwii był czas bezpośrednio po porodzie. Gwiazda programu „Gogglebox” podzieliła się z fanami najważniejszymi wspomnieniami ze swojego życia i przyznała, że źle myśli o połogu. Dowód − zdjęcie brzucha tuż po urodzeniu Tosi. Sylwia Bomba pokazała brzuch po porodzie Bomba wzięła udział w zabawie, która polega na zamieszczaniu na InstaStories zdjęć dokumentujących ważne momenty w życiu. W odpowiedzi na prośby fanów celebrytka opublikowała m.in. zdjęcie z czasu ciąży, z porodówki oraz intymną fotografię, którą zrobiła sobie po powrocie ze szpitala do domu. Być może Bomba w połogu rzeczywiście nie była w najlepszej formie psychicznej i fizycznej, ale jej brzuch po porodzie wcale nie wygląda źle. „Zdjęcie, gdy wróciłam do domu ze szpitala po porodzie... Połóg wspominam kiepsko” − napisała pod fotografią. Na innych, licznych zdjęciach Sylwii widać jednak szczęśliwą i spełnioną mamę. Gwiazda szybko doszła do siebie po porodzie i najwidoczniej potrafi doceniać macierzyństwo, nawet mimo niedoskonałości figury. Wyświetl ten post na Instagramie. Post udostępniony przez Sylwia Bomba 💣 (@sylwiabomba) Zobacz też: Nikt jej nie powiedział, jak wygląda połóg. Postanowiła uświadomić inne mamy Niezbędnik świeżo upieczonej mamy. To ci się przyda w czasie połogu! Połóg bez ściemy: tak wygląda młoda mama tydzień po porodzie!
