Urodziła dziecko na oczach 1.5 miliona internautów [WIDEO]
Poród bardzo odbiegał od standardów. Kobieta rodziła tak, jak robiły to matki pierwotne, wieki temu. Ale czy nie posunęła się za daleko w odsłonieniu swej intymności?
36-letnia Sarah Schmid jest mamą szóstki dzieci, ale żadnego z nich nie urodziła w szpitalu. Wszystkie jej dzieci przyszły na świat w domu, w otoczeniu najbliższej rodziny. Nagranie ze swojego ostatniego porodu bez asysty jakiegokolwiek lekarza Niemka zamieściła na portalu You Tube. Kobieta chce w ten sposób pokazać, jak wygląda poród bez żadnej ingerencji medycznej i zachęcić inne mamy do rodzenia w ten sposób.
"Daję ludziom szansę zobaczenia porodu na żywo"
Na nagraniu można zobaczyć, jak ciężarna kobieta siedzi w sukience w ogrodzie. Z języka jej ciała i mimiki można wywnioskować, że rozpoczęły się już regularne skurcze porodowe. W którymś momencie kobieta zdejmuje ubranie i już całkowicie naga rodzi dziecko .
Gdy jest już po wszystkim, trzyma maluszka w ramionach i masuje mu klatkę piersiową, prawdopodobnie chcąc w ten sposób pobudzić jego krążenie. W końcu słychać płacz dziecka. Widzimy jej męża i ojca dziecka - Tima, jak podchodzi do Sary, całuje ją, a następnie dziecko. Na nagraniu pojawia się także dwójka starszych dzieci.
Poród jest "najbardziej naturalną rzeczą na świecie"
Niemka, na co dzień mieszkająca we Francji, znana już internautom z alternatywnego sposobu wychowywania dzieci. Uważa, że poród jest "najbardziej naturalną rzeczą na świecie" i nie czuje, aby się zbyt obnażała przed światem. Wręcz przeciwnie, kobieta uważa, że należy powrócić do czasów, w których dziewczynki były przygotowywane do swojej roli od najmłodszych lat.
- Kobieta wygląda jak kobieta . To jest najbardziej normalna i naturalna rzecz na świecie. Wcale nie myślę, że to jest dziwne – wytłumaczyła Schmid na łamach dziennika "The Sun". - W dawnych kulturach dziewczynki oglądały, jak ich mamy rodzą kolejne dzieci , żeby wiedziały, jak to przebiega. Obecnie mamy na to bardzo małą szansę. A to daje ludziom możliwość zobaczenia porodu, zwłaszcza...