Czy moje sutki są normalne? 7 prawidłowych typów i 1 niepokojący [INFOGRAFIKA]

Ania Lewandowska zaskoczyła fanów zdjęciem, na którym karmi Klarę piersią. Przy zdjęciu napisała, że karmienie piersią to coś więcej niż żywienie, to budowanie relacji z dzieckiem i dawanie mu poczucia bezpieczeństwa. To również "czułe oczy wpatrzone we mnie pełne miłości i wdzięczności". Maja Bohosiewicz, która kilka dni temu urodziła córeczkę Leonię, ma nieco inne zdanie na temat karmienia piersią. Nie jest tak kolorowo, jak pisze Lewandowska? "Na początku to koszmar i załamka" O korzyściach płynących z karmienia piersią nie trzeba nikogo przekonywać. Podobnie jak Ania Lewandowska, z okazji Międzynarodowego Tygodnia Karmienia Piersią Maja Bohosiewicz opublikowała na Instagramie zdjęcie, na którym karmi Leonię. "Nie będzie słodzenia w piernik, nie będzie motylków" – napisała przy opublikowanym zdjęciu. Co jest zamiast słodkości? Prawda. Prawda Mai, jak sama podkreśliła. Karmienie piersią to coś więcej niż uśmiechnięta mama i bobas wpatrzony w nią jak w obrazek. To popękane sutki, bolesne piersi, wątpliwości. "Koszmar i załamka" – jak pisze Maja. "Kiedy mówią o karmieniu, wszyscy, jak w jakiejś zmowie, zaczynają przypinać temu wydarzeniu kokardki i sypać kwiatki. Wiecie, czego nie widziałam nigdzie? Nie widziałam zdjęcia, jak babka zgina się w pół i zezuje, bo myśli, że zaraz odpadnie jej sutek. Nie widziałam nigdzie opisów, że po porodzie przykładamy dziecko do piersi i, uwaga spoiler, pewnie wam się to nie uda. Macie za płaskie/grube/wypukłe/czarne/szalone sutki, dziecko nie ssie, dziecko za płytko łapie, nie macie jeszcze pokarmu, macie za dużo pokarmu , macie nawał, macie zastój" – pisze Maja. Zobaczcie zdjęcie i przeczytajcie, co napisała o karmieniu piersią:     Międzynarodowy tydzień karmienia piersią. Damn. Ale mnie trafili. Długo myślałam nad tym postem. Uwaga spoiler. Nie będzie słodzenia w piernik, nie będzie...

Płaskie brodawki ma co 10 kobieta, wklęsłe brodawki ma 1 proc. kobiet. Jeśli jesteś w tej grupie, masz płaskie lub wklęsłe brodawki, dziecko może mieć problem z ich uchwyceniem, prawidłowym przystawieniem do piersi  i prawidłowym ssaniem piersi . Najlepiej jeszcze w czasie ciąży zacząć korygować płaskie i wklęsłe brodawki. Jeśli jednak tego nie zrobiłaś w czasie ciąży, możesz to zrobić w pierwszych tygodniach karmienia piersią.  Jak korygować brodawki w ciąży  Płaskie brodawki nie uwypuklają się i nie nabrzmiewają nawet, jeśli je stymulujesz, np. polewając zimną wodą. Wklęsłe brodawki są wciągnięte. Jest to spowodowane nieco krótszymi przewodami mlekowymi, przez co sutek jest lekko wklęsły.    Płaskie, a szczególnie wklęsłe, brodawki mogą utrudniać dziecku ssanie piersi, dlatego warto o nie zadbać jeszcze w czasie ciąży. Zacznij to robić najpóźniej na początku trzeciego trymestru ciąży: brodawki będą miały czas, by się ukształtować. 1. Masuj brodawki: uchwyć podstawę brodawki dwoma palcami i rozciągaj w przeciwnych kierunkach (po dzisięć ruchów w każdą stronę).  2. Możesz nosić specjalne nakładki (korektory, nipletki: kupisz je w aptekach lub w sklepach z akcesoriami dla kobiet w ciąży i karmiących mam). Zacznij od kilku minut dziennie (docelowo możesz je nosić nawet kilka godzin). 3. Hartuj brodawki , polewając je pod prysznicem, raz ciepłą, raz chłodną wodą. Jak korygować płaskie i wklęsłe brodawki po porodzie Jeśli po porodzie brodawki nadal są wklęsłe lub płaskie, nadal warto je korygować. 1. Przystawiaj dziecko jak najczęściej do piersi i zachęcaj je do ssania. Najlepiej uformuje brodawki dobrze ssące dziecko.   Zwróć tylko uwagę na prawidłowe przystawienie dziecka do piersi. Pamiętaj, że pierś powinna wypełniać całą buzię dziecka. Gdy dziecko ssie, powinnaś słyszeć lekkie postękiwanie, a...

Początki karmienia piersią dla wielu mam mogą być trudne. Nawał mleczny, trudności z przystawianiem malucha, bolesność piersi, o których słyszały na szkole rodzenia, nagle staje się faktem. W dodatku krążące opinie o tym, że po karmieniu piersi stają się obwisłe, nie brzmi zachęcająco dla młodych mam. Ale wcale nie musi tak być! Biustonosz to podstawa Może wydaje ci się, że gdy masz noworodka w domu, ostatnią rzeczą, jaką powinnaś zrobić, jest pójście na zakupy po bieliznę dla siebie, ale to nieprawda. Noszenie odpowiedniego biustonosza w trakcie laktacji jest bardzo ważne. Nie tylko dlatego, by prawidłowo przytrzymywał biust i dbał o jego kształt, lecz także by przeciwdziałać zastojom mleka i zapaleniom piersi . Najlepiej, by był to biustonosz przeznaczony właśnie dla kobiet karmiących. To bardzo wygodne i praktyczne rozwiązanie.   Nawet jeśli naprawdę nie masz czasu wyjść na zakupy lub nie masz z kim zostawić malca choćby na chwilę, nie musisz rezygnować z komfortu dla swoich piersi. Możesz postawić po prostu na zakupy w internecie, co jest rzeczywiście szybsze i wymaga mniej wysiłku. Dobór odpowiedniego biustonosza do karmienia jest naprawdę sprawą priorytetową, o czym powie wam każda położna, dlatego nie odkładaj zakupu w nieskończoność. Zrób to dla zdrowia i urody swoich piersi . Jak dbać o piersi w trakcie laktacji? Tak jak dbasz o skórę całego ciała, by była jędrna, stosując różne kremy i balsamy, tak samo powinnaś zadać o delikatną skórę na piersiach . Pamiętaj jednak, by wszelkie preparaty, jakie aplikujesz, były bezpieczne i przeznaczone dla kobiet karmiących. Omijaj też brodawki i otoczki, czyli te części, z którymi maluch styka się, ssąc pierś.   Przede wszystkim jednak noś dobry biustonosz . Żadne kremy nie pomogą, jeśli piersi nie będą odpowiednio podtrzymywane. Pamiętaj o sile grawitacji i zdejmuj biustonosz jedynie...