Nietuzinkowe ciążowe zdjęcia Katarzyny Warnke właśnie ujrzały światło dziennie dzięki okładce w „Urodzie Życia” (nr 10/2019) i sesji towarzyszącej wywiadowi, którego udzieliła dziennikarce magazynu, Magdalenie Żakowskiej. Na zdjęciach ilustrujących rozmowę ciężarna Katarzyna Warnke jest zmysłowa i silna. Wyrafinowana – czyli taka, jak lubi. A to, co ma do powiedzenia o oczekiwaniu na dziecko, też jest nieszablonowe. Skąd ta sesja? Aktorka mówi „Urodzie Życia”, że przez całą ciążę miała silną potrzebę zachowania intymności , nie chciała dzielić się ze światem osobistymi przeżyciami i informacjami. A jednak zdecydowała się na bardzo intymną sesję dla magazynu. Dlaczego? „Cieszę się z tej sesji, z poświęcenia właśnie takiemu ciału uwagi – obrzmiałemu, o zmienionych proporcjach” - tłumaczy Warnke w wywiadzie. Wyświetl ten post na Instagramie. „Doświadczenie ciąży okazało się dla mnie bogate, szczególnie jeśli chodzi o postrzeganie społeczne kobiet w ciąży. Mam poczucie, że w Polsce mamy bardzo konkretne oczekiwania wobec kobiet w tak zwanym błogosławionym stanie. Jesteśmy sprowadzane do jednego mianownika, pozbawiane osobowości, indywidualnych potrzeb, właściwie sprowadzane do fizjologii.” – @kasiawarnke w URODZIE ŻYCIA. Zdjęcia: @robertwolanski Stylizacja: @janekkryszczak/Art Faces Warsaw Makijaż: @patrycjadobrzenieckamakeup Fryzury: @klaudiajaspinska Produkcja: @kamilamkm #kasiawarnke #bliskokobiety #aktorka #ciało #gwiazda #katarzynawarnke #kobietymafii #patrykvega #piotrstramowski #showbiznes #spotkanie #womenbody #wywiad #rozmowa #intreview #wywiady #kobiety #psychologia #kulisy #motherlifebalance #aktorka #czasdlasiebie #dlakobiet #wrzesień Post udostępniony przez Uroda Życia...
Teoretycznie, aby usunąć z dłoni szkodliwe drobnoustroje, wystarczy woda, mydło i 30 sekund dokładnego szorowania rąk. Niby prosta, rutynowa czynność, ale z badań wynika, że większość dorosłych myje ręce o połowę krócej niż trzeba i zdecydowanie za rzadko. Trudno więc oczekiwać od dzieci, które dopiero uczą się dobrych nawyków, że będą to robić prawidłowo... Opis mycia rąk w metodzie Montessori składa się aż z 29 punktów! Potrzeba czasu, by to wszystko opanować. Ale jedno jest pewne: szkodliwe bakterie nie będą czekać bezczynnie. Jak je wyeliminować szybko i skutecznie?
Antybakteryjne naturalnie
Warto sięgnąć po mydło antybakteryjne. Pytanie, czy to bezpieczne dla delikatnej skóry najmłodszych? Rodzice obawiają się, że tego typu preparaty mogą mocno przesuszać dłonie. Słusznie, ale są też mydła antybakteryjne z zupełnie innej bajki. O jednym z nich śpiewają utalentowane wokalistki, instrumentalistki, kompozytorki i autorki tekstów, czyli siostry Basia i Zuza Wrońskie w swoim najnowszym hicie dla najmłodszych "Mydlany trick". Przebojowe ananasowo-kokosowe naturalne antybakteryjne mydło dla dzieci YOPE wspiera naturalny mikrobiom skóry, czyli usuwa złe bakterie i dba o te, które wzmacniają odporność. A dodatkowo łagodzi podrażnienia, nawilża i odbudowuje barierę lipidową skóry.
Mydło zawiera najdelikatniejsze naturalne substancje myjące, kojący ekstrakt z ananasa i wyciąg z kokosa, który dogłębnie odżywia skórę. Nie ma w nim silnie działających detergentów ani agresywnych substancji bakteriobójczych, a neutralne pH sprawia, że kosmetyk nie wysusza dłoni.
Wielka siła ananasa i kokosa
Mydło śpiewająco przeszło niezależne badania dermatologiczne i mikrobiologiczne, które potwierdziły jego skuteczność i delikatność dla najbardziej wrażliwej skóry.
Można go używać do codziennej pielęgnacji albo doraźnie np. po powrocie z przedszkola lub szkoły, po zabawie w piaskownicy, na placu zabaw, ze zwierzętami, po wizycie w sklepie lub u lekarza. Mydło i przebój sióstr Wrońskich debiutują we wrześniu. To nie przypadek. Przedszkola, szkoły, place zabaw pełne są przecież dobrych przyjaciół i... wszędobylskich bakterii
Artykuł powstał z udziałem marki YOPE