Natalia Siwiec opublikowała filmik na Instagramie, w którym mała Mia bawi się z tatą. Tata lubi dość ekstremalne zabawy, ale dziecko nie wygląda wcale na nieszczęśliwe. Niedawno mogliśmy podziwiać jak tata trenuje Mię do skoków narciarskich. Mała siedzi na komodzie, a tata zachęca ją do skoku i wtedy ją łapie. Czy wyrośnie z niej drugi Kamil Stoch? Mia śmieje się do rozpuku i wygląda, że ma się całkiem dobrze! Tym razem tata Mariusz podnosi Mię, trzymając za nóżki do góry, a córeczka utrzymuje pion. A potem śmieje się, jak zwykle.
Naszą uwagę przykuła oczywiście najbardziej koszulka małej w cytrynki. To najnowszy trend i modny owocowy nadruk w modzie dziecięcej. Gdzie szukać takich ubranek? Ten t-shirt pochodzi z najnowszej kolekcji H&M i kosztuje tylko 19.90 zł. Możecie też kupić długie bawełniane spodnie w cytrynki za 39.90 zł. Obie cytrynowe nowości są w rozmiarach od 68 do 104. Można też wybrać opaskę w cytrynki - w dwupaku 22.90 zł.
T-shirt H&M w cytrynki, 19.90zł, hm.com. Rozmiary: 68-104. Mia - screen/instagram.com/nataliasiwiec.official/
Ale niestety nie ma gwarancji, że uda wam się je upolować, bo strasznie szybko znikają z półek.
Pamiętacie, że zwłaszcza w zeszłym sezonie hitem ciepłych miesięcy były arbuzy i arbuzowe printy? Nosiła je mała trendsetterka - Klara Lewandowska, córeczka piłkarza Roberta Lewandowskiego i trenerki Ani Lewandowskiej. Niemal wszystkie media to podchwyciły, a z półek znikały dresiki w arbuziki i wszelkie ubranka w arbuzowe nadruki oraz z motywem arbuzowym. Mała Mia, córeczka Natalii Siwiec, też zaprezentowała się nie tak dawno w takim arbuzowym ubranku letnim.
Top i t-shirt z kolekcji Reserved, 19.99zł i 24.99zł, reserved.com. Rozmiary: 92-128.
Wygląda jednak na to, że mamy owocową konkurencję dla tego konkretnego trendu! Uspokajamy! Wszystkie owocowe nadruki (i warzywne - kochamy avocado na t-shirtach Reserved!) są cały czas modne. Choć, trzeba przyznać, cytrynki są wyjątkowo urocze. Mała Mia aktualnie przebywa z rodzicami i babcią na Ibizie, więc jak tylko zdecyduje się przywdziać najnowszy strój kąpielowy lub letni zestawik, na pewno się o tym dowiecie.
Oto najnowsze foto z Ibizy - Mia w swoim super wózku ze złotymi skrzydłami i z modnym kocykiem w egzotyczny wzorek La Millou.
Lepiej być nie może ♥️❣️#girlsgang #mom #daughter #love #ibiza #mialea
Post udostępniony przez N🔺tH (@nataliasiwiec.official)
Trzymamy rękę na pulsie!
Jak wam się podoba taki "cytrynowy zawrót głowy"? ;) Słodko, czyż nie? :)
Lubicie owocowy trend?
Zobacz też:
Mała Mia ma mnóstwo modnych gadżetów i ubrań . Jeśli interesuje was moda dziecięca, ale i przydatne akcesoria czy zabawki dla dzieci, to Instagram jej mamy jest istną kopalnią najnowszych trendów. Nie tak dawno pisałam o tym, że czapeczki dla dzieci stylizowane na turbany to najnowszy trend i bam! Mała Mia już w takim turbanie jedzie na spacerek. Czyżby te dwie stylowe damy śledziły wszelkie nowości na mamotoja.pl? ;) Oczywiście w zębach kultowa Żyrafka Sophie, a pluszowy Mr B pilnuje smoczka (to taka zawieszka Lullalove, do której przyczepia się klipsem smoczek i gryzak tej samej marki, żeby nie spadały na ziemię, cena - 39 zł). Zapraszamy do wypełnienia ankiety dla czytelniczek mamotoja.pl! Kliknij w grafikę: Dodatkowo stylowa Mia trenuje już od maleńkości... Mama i tata dbają o to, by przekładała się samodzielnie z plecków na brzuszek i polegiwała trochę na brzuszku. W tym różowym wdzianku w motylki i na nowoczesnej (wcale nie pstrokato-kolorowej macie!) wygląda niesamowicie sympatycznie, prawda? Jej fryzurka w stylu "kukuryku" lub "mam fryzurę na cebulę" zawsze mnie rozbraja! Oczywiście na InstaStories mama Natalia zachęca Mię również do pełzania w swoim charakterystycznym stylu, mówiąc, że pewnie, gdyby zamiast grzechotki była kiełbasa to ruszałaby się znacznie szybciej. Na co pojawia się od razu jak na zawołanie w kadrze piesek, a zza kadru słychać głos taty Mariusza "Ja też!" :) Oprócz fajnej puzzlowej maty z pianki (to najprawdopodobniej Skip Hop, można ją kupić już za około 300 zł) Natalia Siwiec pokazała na InstaStories nowy gadżet do wózka w nowojorskim stylu! To wkładka do wózka z Ghetoo Baby ze złotymi skrzydłami . Jak wam się podoba takie cudo? Kosztuje 149 zł i jest antywstrząsowe, dwustronne i co najbardziej praktyczne - złota strona jest termoaktywna, chłodzi w upalne dni, a pikowana przydaje...
Odkąd Natalia Siwiec pokazała na Instagramie twarz córeczki Mii i odkąd znana rodzina wróciła z wakacji, możemy oglądać coraz więcej ujęć z niemowlęciem. Mała Mia pojawia się w różnych sytuacjach z mamą i tatą - w domowych pieleszach, na "służbowych" eventach, podczas wypadu do restauracji. Jeśli do tej pory Mia jeszcze nie skruszyła twojego serca, teraz na pewno jej się to uda! Natalia Siwiec pokazała, m. in. jak wychodzi z córeczką podziwiać pierwszy śnieg. Mała ma na tym zdjęciu jasnozielony dresik z Myszką Miki i czapkę z dwoma futrzanymi pomponami. Kontrowersyjnie? Czy na pewno znana mama celowo opublikowała te filmiki? Być może to promocja konkretnej marki, ale jakiś czas temu stylistka Zosia Ślotała na Instagramie została mocno "shejtowana" za ubieranie dziecka w naturalne futra... Zdecydowanie wolimy jednak uroczy dresik z kapturem. Z filmików możemy się też dowiedzieć, że małą Mię mama Natalia nazywa pieszczotliwie "kurką"! Prawdopodobnie ze względu na fryzurkę, która jest zadziwiająco podobna i podobnie wystylizowana jak fryzura... taty Mariusza. Córeczka na filmiku gryzie i bawi się supermodnymi żółtymi paznokciami mamy (lakier Indigo Nails). Czy wasze maluchy też tak robią? Tata Mariusz też spędza czas ze swoją córeczką, przede wszystkim bawiąc się w tzw. - nie bójmy się tego słowa - "pierdzioszki" i zabawę w latanie tudzież telemarki w pozycji niczym Stoch, a mała Mia zaśmiewa się do rozpuku. Niesamowicie pogodna z niej dziewczynka! Jak mama robi gilgotki mała też się śmieje, a jak mama coś do Mii mówi żartując "Proszę się nie śmiać z mamy!" to dziewczynka jeszcze bardziej się chichocze. Rodzice wybrali się też z córeczką do restauracji, w której serwuje się sushi. Mała nie mogła się napatrzeć na kolorowe rolki i przekąski. Niektóre dzieci uwielbiają takie smaki, więc kto...
Natalia Siwiec przez jakiś czas wzbraniała się przed pokazaniem twarzy swojej córeczki. Swego czasu do sieci wypłynęło kilka zdjęć twarzyczki Mii, ale zdjęcia dość szybko zniknęły z obiegu. Tym razem celebrytka zdecydowała się przełamać schemat i zyskała "dodatkowe punkty" w oczach fanów. Celebrytka coraz częściej zaczęła publikować zdjęcia z Mią w roli głównej. Niektórzy zaczęli zarzucać celebrytce, że zarabia na córce i w zamian za wciąż rosnącą liczbę followersów, promuje produkty różnych firm. Natalia zaczęła pokazywać w córkę w niemal wszystkich postach, podbijając tym samym ich popularność. Kwestią czasu było przekroczenie ostatniej granicy i pokazanie wszystkim twarzy dziewczynki. Jak wygląda Mia? Ostatecznie Natalia zdecydowała się pokazać córeczkę Insta Story - w całej okazałości. Mia ubrana jest w błękitną sukienkę z falbankami i opaskę pod kolor. Ma śniadą cerę i jasne oczy. Jest po prostu przeurocza! film z story @nataliasiwiec.official #mia #miasiwiec #miaraduszewska #nataliasiwiec #natalia #siwiec #baby #love #kocham #mylove #instalove #Insta #follow #followyou #Followme #Love #Kocham #Mylove #mom # tulum #family #baby Post udostępniony przez Mia Raduszewska - fanpage (@mia_raduszewska_fans) Lut 1, 2018 o 8:55 PST Mia, ona nie chce smoczusia - mówi Natalia na nagraniu. Po co ja go wyparzałem - dodaje "mąż" Natalii. Natalia Siwiec powiedziała kiedyś, że w żadnym razie nie zamierza robić PR-u na córce , ale każda mama marzy o tym, by podzielić się ze światem swoją radością. Dziś robi się to głównie za pomocą mediów społecznościowych, takich jak Instagram. Ponieważ Natalia jest celebrytką, można powiedzieć, że jej córeczka mimowolnie podąża śladami swojej mamy. Wygląda na to, że kilkumiesięczna Mia na dobre wkroczyła do świata show...
