Internauci niepokoją się o zdrowie synka Joanny Opozdy, który w wyniku poważnej infekcji trafił do szpitala. Mama cały czas jest przy dziecku. Antek Królikowski też zapewnia, że ma wszystko pod kontrolą.
Aktor z pewnością martwi się o stan swojego dziecka, choć kiedy Joanna Opozda zawoziła synka do szpitala, Antek Królikowski nie mógł być przy nich. Miał powód – gotował posiłki dla ukraińskich uchodźców zgromadzonych na Dworcu Centralnym w Warszawie. Potem jednak pojechał sprawdzić, jak czuje się mały Vincent. Nie chciał przy tym zdradzać mediom, czego dowiedział się o jego zdrowiu.
„Dla mnie najważniejszy jest teraz Vincent i jego zdrowie i dla Asi też, także prosimy o uszanowanie tego” – powiedział w rozmowie z „Faktem”.
Okazuje się, że Antek Królikowski poważnie potraktował swoje obowiązki ojca – przyznał, że podczas wizyty w szpitalu rozmawiał z ordynatorem oddziału. Zatroszczył się też o wygodę Joanny Opozdy, która wcześniej skarżyła się na fatalne warunki w szpitalnej sali. Wnętrza placówki miały być zupełnie nieprzygotowane do wizyt matek z dziećmi, a aktorka musiała spać na podłodze.
„Byłem w szpitalu i rozmawiałem z ordynatorem, także wszystko jest pod kontrolą. Zadbałem też, żeby Asia miała odpowiednie warunki” – wyjawił aktor.
Trzymamy kciuki, by mama z maluszkiem jak najszybciej w zdrowiu opuścili szpital!
Piszemy też o:
Joanna Opozda pochwaliła się listem, który dostała od prezydenta Warszawy, Rafała Trzaskowskiego. To wyróżnienie z okazji narodzin synka. Gwiazda zdradziła też, że Vincent ma już numer PESEL. I to całkiem szczególny! Synek Joanny Opozdy ma wyjątkowy numer PESEL Mały Vincent należy już do społeczności warszawiaków i jak każde nowo narodzone dziecko w stolicy otrzymał specjalny list od prezydenta miasta. Rafał Trzaskowski powitał nowego mieszkańca z radością, pisał o dumie i nadziei na przyszłość. Joanna Opozda pokazała list na zdjęciu, wspominając też o nietypowym numerze PESEL, jaki ma jej dziecko. Vincent urodził się 22 lutego 2022 roku, jego PESEL zaczyna się więc od ciągu sześciu dwójek. To symboliczna, tzw. anielska data urodzin – ma być dobrą wróżbą, szansą na szczęście i znakiem świadczącym o opiece aniołów. Z kolei numerologiczna dwójka to uosobienie łagodności, skromności i dobroci. Same zalety! Jeszcze raz gratulujemy Joannie Opoździe szczęśliwych narodzin synka. Wyświetl ten post na Instagramie Post udostępniony przez joanna opozda (@asiaopozda) Piszemy też o: Joanna Opozda mogłaby zatrudnić nianię, ale woli sama wstawać do dziecka Zamiast narzekać na płacz dziecka, zaśpiewali mu "Baby shark". Niezwykły film z samolotu Podczas ostrzału osłoniła niemowlę własną piersią. Mama-bohaterka
Joanna Opozda 3 tygodnie temu została mamą. „Jak jest? Różnie” – przyznaje młoda mama. Nie precyzuje z czego wynika to „różnie”, ale jej fani wiedzą, że nie musi chodzić wyłącznie o pierwsze, trudne tygodnie po porodzie. Fani zorientowali się też, że pod wpisem aktorki pojawił się komentarz Antoniego Królikowskiego, który… został usunięty. Joanna Opozda: „nie ma co czekać” Trudna ciąża. Domniemane rozstanie z mężem, Antonim Królikowskim, który miał ją zostawić dla innej kobiety. Poród i połóg. Trzeba przyznać, że w życiu aktorki dzieje się ostatnio bardzo dużo i nie wszystko to jest proste. „Dochodzę jednak do wniosku, że nie ma co czekać aż życie stanie się łatwiejsze, lepsze czy mniej skomplikowane. Trzeba działać i robić co się da żeby jakoś to szczęście budować” – napisała Joanna Opozda. Szczęście według Joanny Opozdy Następnie aktorka wylicza co stanowi dla niej największe szczęście. „Dla mnie szczęściem jest miłość, spokój, bezpieczeństwo i ZDROWIE moich bliskich, zwłaszcza mojego kochanego synka Vincenta. Na niektóre sprawy niestety nie mamy wpływu na inne całe szczęście TAK”. Joanna Opozda nie precyzuje na co nie ma wpływu – może chodzić zarówno o sytuację osobistą, jak i wojnę Ukrainie, która w końcu zachwiała poczuciem bezpieczeństwa wielu osób. Po prostu płynnie przechodzi do kwestii bankowania krwi pępowinowej, na co zdecydowała się by zapewnić synkowi pomoc w przypadku wystąpienia choroby onkologicznej lub hematologicznej. Fani jak zwykle okazali młodej mamie duże wsparcie. Ci najbardziej spostrzegawczy zauważyli nawet, że wpis swej żony skomentował Antoni Królikowski… komentarz jednak szybko został usunięty. Wyświetl ten post na Instagramie ...
Mała Ania lubi dzielić się z fanami fotkami synka. Jakiś czas temu w mediach było głośno o tym, że ubiera Natana w różowe śpioszki w jednorożce . Została wtedy skrytykowana za to, że ubranko jej synka jest „zbyt dziewczęce”. W dzień chrztu zdecydowanie postawiła na barwy tradycyjnie zarezerwowane na chłopców… Mała Ania ochrzciła synka Mała Ania, jedna z bohaterek kontrowersyjnego programu „Warsaw Shore”, a potem uczestniczka „Hell’s Kitchen. Piekielna kuchnia”, w pewnym momencie postanowiła ustatkować się i założyć rodzinę. Jej wybrankiem okazał się Artur Sowiński, zawodnik sztuk walki. Para wzięła ślub, a wkrótce potem doczekała się potomka. Mały Natan urodził się 1 stycznia 2022 roku. Został więc ochrzczony jako niespełna 3-miesięczne maleństwo. Wszystko wskazuje na to, że uroczystość była zaplanowana z troską o najmniejszy szczegół. Mała Ania starannie zadbała o oprawę chrztu Po uroczystości w kościele szczęśliwi rodzice z dumą pozowali z Natanem przy okazałym torcie i dekoracjach. Tata chłopca ubrany był na czarno, mama włożyła obcisłą sukienkę w duże róże. Główny bohater wydarzenia miał na sobie gustowny garniturek w biało-szarą kratę. Dekoracje były utrzymane w bieli, turkusach, błękitach i szarościach. Uroczy tort również był w odcieniach błękitu i szarości. Trzeba przyznać, że nawet najbardziej czepliwi w kwestii kolorów fani – nie mają się do czego przyczepić. Wyświetl ten post na Instagramie Post udostępniony przez Anna Sowińska 🎀 (@malaa_official) źródło: @malaa_official Piszemy też o: Joanna Opozda trafiła z synkiem do szpitala. Co wiadomo? Podczas ostrzału osłoniła niemowlę własną piersią. Mama-bohaterka...
