Postanowienie na nowy rok - mieć kapcie jak córka Piotra Kraśki!

Czujesz się rozdarta i trochę winna przez to, że nie poświęcasz dzieciom stu procent swojej uwagi? Z drugiej strony uwielbiasz swoją pracę, chcesz się rozwijać i nie wyobrażasz sobie siebie wyłącznie w roli pani domu? Nie martw się, nie ty jedna masz ten dylemat. Z podobnymi zmaganiami mierzy się uwielbiana przez Polki aktorka, Katarzyna Zielińska. Zamiast jednak narzekać na swój los, postanowiła podnieść na duchu wszystkie mamy i wystosowała do nich na instagramie specjalny apel. Jej słowa bardzo nam się spodobały! „Kiedy gram, jestem rozdarta” Kasia Zielińska oprócz tego, że jest mamą dwóch synów, jest też utalentowaną aktorką. Czy kocha swoje dzieci? Oczywiście, że tak! Jak sama przyznaje, są jej największą miłością. Ale praca to również coś, co kocha i co daje jej szczęście, więc nie dziwne, że nie chce z niej rezygnować. W jednym z ostatnich postów na instagramie przyznała: „Kocham moją pracę i zawsze kiedy gram, jestem rozdarta pomiędzy spełnianiem moich marzeń a moją największą miłością, Synkami. Ale czuję, że mam równowagę w życiu . Jestem szczęśliwa. Spełniam się w życiu. Jako mama i jako aktorka. Robię to, co kocham. I dzięki temu mam skrzydła. Każdego dnia”. Oczywiście godzenie tych dwóch ról bywa trudne. Gdy aktorka ma wieczorny spektakl, nie może jak zwykle utulić synów do snu, dać im buziaka na dobranoc czy powygłupiać się przedtem na łóżku, i tego jej brakuje. Bywa i tak, że synowie czasem odwiedzają ją w teatrze choćby na chwilę, a wtedy zwykle mówią: „Będziemy czekać na ciebie, mama. Nie martw się, nie zaśniemy”.         Wyświetl ten post na Instagramie.                       Post udostępniony przez Katarzyna...

Do tej pory przez lata królowało "selfie" , czyli rodzaj fotografii autoportretowej wykonywanej za pomocą telefonu komórkowego trzymanego w ręku. Jego era dobiegła końca w momencie, gdy w social mediach pojawił się nowy trend. Był nim "plandid" , czyli uchwycenie osoby w jak najbardziej naturalnej pozie. Modelki i celebrytki bardzo chętnie zaczęły zamieszczać w sieci zdjęcia w takim właśnie ujęciu. Wymyśliły też zupełnie nowe rodzaje selfie, takie jak "belfie" - zdjęcia pośladków czy "brelfie" , czyli selfie zrobione podczas karmienia piersią. Ostatnio pojawił się nowy trend, który na Instagramie robi prawdziwą furorę. O czym mowa? "Backfie z dzieckiem" - nowa moda wśród celebrytów W mediach społecznościowych, takich jak Instagram coraz częściej pojawiają się zdjęcia z hashtagiem "backfie" . Jest to zdjęcie przedstawiające osobę, która pozuje tyłem do obiektywu. Nowa moda, która opanowała internet, szybko znalazła miejsce w show biznesie. Polskie gwiazdy uwielbiają publikować prywatne zdjęcia na swoich profilach społecznościowych. Jak dotąd królową internetu jest Anna Lewandowska , która odkąd urodziła, często chwali się zdjęciami małej Klary . Każdego dnia na Instagrama zaglądają tysiące fanek w nadziei, że żona Roberta Lewandowskiego wreszcie pokaże buzię swojej córeczki. Choć Ania Lewandowska nie pokazała jeszcze twarzy dziecka, zdaje się, że znalazła sposób na to, jak utrzymać zainteresowanie mediów. W ślad za nią poszły kolejne celebrytki, takie jak Paulina Sykut-Jeżyna , która niedawno świętowała roczek Róży czy Maja Bohosiewicz . Każda z nich zawsze pozuje do zdjęć tak, by fani mogli zobaczyć sylwetkę dziecka, tył jej główki, ale nigdy twarz. Ostatnio furorę zrobiły zdjęcia Natalii Siwiec , która pochwaliła się rajskimi wakacjami w Meksyku. Na InstaStories...

Jeśli kibicujecie Otylii Jędrzejczak i jej małej córeczce , to wiecie, że od narodzin dziecka znana mama-sportowiec wrzuca do sieci zdjęcia maleńkiej... Marcelinkę do tej pory było widać jednak tylko tyłem, z kocykiem na twarzy lub z oddali albo raptem niewielki kawałek twarzy... Ale tym razem jest inaczej! Z okazji Nowego Roku Otylia zrobiła niesamowitą niespodziankę swoim fanom i pokazała twarz córeczki. W pełnej krasie! Na zdjęciu dumna mama i dumny tata, koszykarz Paweł Przybyła , w towarzystwie przeuroczej córeczki Marceliny składają wszystkim życzenia noworoczne.     Rok który dał mi największe szczęście :) każdy kolejny może być tylko lepszy :) i tego Wam życzę, żeby każdy dzień był lepszy od poprzedniego :) Nie obawiajcie się marzyć i konsekwentnie realizujcie wszystkie cele :) Szczęśliwego Nowego 2018 roku :) #happynewyear #aktywnamama #keytoyoursuccess #zostanmistrzemzycia #tobedziedobryrok #marzenia #cele #2018rok Post udostępniony przez Otylia Jędrzejczak (@otyliaswim) Gru 31, 2017 o 2:55 PST Te słowa oddają więcej, niż zwykłe zdawkowe życzenia. Tyle w nich emocji i radości z pojawienia się dziecka w życiu, że aż można się wzruszyć. Nam się to od razu udziela! Otylia napisała:   "Rok który dał mi największe szczęście :) każdy kolejny może być tylko lepszy :) i tego Wam życzę, żeby każdy dzień był lepszy od poprzedniego :) Nie obawiajcie się marzyć i konsekwentnie realizujcie wszystkie cele :) Szczęśliwego Nowego 2018 roku :)" Dlaczego wizerunek dziecka upubliczniono? Może znani rodzice liczą, że paparazzi nie będą teraz za wszelką cenę chcieli uchwycić zdjęcia twarzy dziecka i że dzięki temu rodzina zyska odrobinę spokoju? Jak wam się podoba mała Marcelinka? Rośnie jak na drożdżach, prawda? Mała Marcelina, która ma już prawie 8 miesięcy, na zdjęciu zawadiacko spogląda...