To mogło się źle skończyć – kobieta dostrzegła dziewczynkę stojącą samotnie przy ulicy. Postanowiła nie zatrzymywać samochodu. Wszystko nagrała kamera.
Dziecko samo na poboczu – to pułapka?
Kierująca samochodem zamieściła w sieci nagranie, które mrozi krew w żyłach. Nocą na poboczu jezdni stała dziewczynka, odwrócona tyłem, z opuszczoną w dół głową. Była ubrana na biało i miała mały plecak. Kobieta chciała się zatrzymać i pomóc dziecku, ale w ostatniej chwili się rozmyśliła. Minęła postać i pojechała dalej. Dlaczego jej niepokój wzbudziła i sama postać dziewczynki, i okoliczności, w których ją zobaczyła.
„Z tyłu głowy zapaliła mi się czerwona lampka, mówiąca o tym, że może mi się coś stać, przez co ruszyłam przed siebie i to prawdopodobnie uchroniło mnie przed tragedią. Po kilku minutach postanowiłam zawrócić i zobaczyć, czy ta postać nadal tam jest, czy może się przemieściła. Minęły może 3 minuty, a tego dziecka już tam nie było, nie było też żadnego samochodu w pobliżu” – wyjaśniła kobieta w mediach społecznościowych.
Autorka nagrania podejrzewa, że na poboczu stał manekin, a cała sytuacja została zaaranżowana przez złodziei samochodów. Oszuści mogli liczyć na to, że kierowca się zatrzyma i wysiądzie z auta, ułatwiając w ten sposób jego kradzież.
Do zdarzenia doszło na drodze krajowej nr 16 w stronę Laseczna (woj. warmińsko-mazurskie) w minionym tygodniu. Postać dziecka wyglądała naprawdę niepokojąco:
Piszemy też o: