Niektóre kobiety, jeszcze przed porodem, dbają o to, by w jego trakcie mieć perfekcyjny makijaż. Dla innych – jest to rzecz zupełnie nieważna w obliczu wydarzenia, któremu towarzyszą strach i ból. Trend, który pojawił się w sieci, dzieli mamy na zwolenniczki makijażu podczas porodu i przeciwniczki.
Wiele kobiet chwali się swoimi „porodowymi” makijażami, publikując filmiki w sieci. Pełny makijaż robią tuż przed wyjazdem do szpitala lub już na sali porodowej. Mamą, która tuż przed porodem wykonała precyzyjny makijaż, jest m.in. użytkowniczka TikToka o pseudonimie Thenguyens.
@__thenguyens When that epidural hits 🤣 #pregnancy #pregnant #husbandandwife #momanddad #couplesoftiktok #pregnantlife #laboranddelivery #babies #funnyvideos #fyp ♬ original sound - The Nguyens
Również na Instagramie wiele mam pokazuje, jak malowały się tuż przed porodem:
Coraz więcej kobiet decyduje się na to, by podczas porodu być umalowaną. Ciekawym zjawiskiem jest jednak to, że nie robią tego jeszcze przed przyjazdem do szpitala, a... już na sali porodowej. Argumentują to tym, że wtedy choć na chwilę mogą zapomnieć o bólu. Zwolenniczki porodu w pełnym makijażu zauważają również, że poród jest szalenie ważnym momentem w ich życiu i po prostu chcą wyglądać wtedy ładnie, czuć się pewnie. Dla niektórych mam znaczenie ma również to, jak będą wyglądały na filmie lub zdjęciach z porodu.
Pojawiają się jednak też przeciwniczki porodu w pełnym makijażu. Są one zdania, że to nie wygląd mamy jest w tym momencie najważniejszy, a życie i zdrowie maluszka. Co więcej, twierdzą one, że makijaż podczas porodu jest zupełnie niepotrzebny, a wręcz odwraca uwagę kobiet od tego, co jest wtedy najważniejsze. Dla innych z kolei poród jest tak bolesnym doświadczeniem, że nie są w stanie myśleć o takich rzeczach.
Piszemy też o:
20-letnia Angela, która jest w 40. tygodniu ciąży, prezentuje modną „sztuczkę”. Jak sama przyznaje, została zainspirowana przez inne przyszłe mamy, które biorą udział w nietypowym wyzwaniu. Na filmiku widać, jak młoda kobieta naciska pępek, a następnie jej duży brzuszek zaczyna „znikać”. Po chwili kobieta wygląda, jakby w ogóle nie była w ciąży. Jak to możliwe?! „Spuszczanie” powietrza z brzucha Najprawdopodobniej moda na wciąganie brzucha w ciąży została zapoczątkowana w 2020 roku przez Megan Call. Kobieta udostępniła filmik zatytułowany „The ultimate baby bump challenge”, w którym jej mąż wyciągnął fałszywą zatyczkę, a ona wciągnęła brzuch. Czy to bezpieczne? Dr Christine Greves, ginekolożka położnicza w szpitalu Orlando Health Winnie Palmer ostrzega przed skutkami takiego, dość ryzykownego zachowania. „W literaturze medycznej nie ma nic na ten temat – nie ma żadnych badań, które mówią, że jest to bezpieczne – i nie widzę korzyści w rozciąganiu brzucha”, komentuje lekarka. Co prawda, płód jest chroniony wodami owodniowymi, i maluszek jest bezpieczny. Jednak rozciąganie i napinanie mięśni w zaawansowanej ciąży może zaszkodzić matce: w znacznym stopniu zwiększa ryzyko dysfunkcji rdzenia kręgowego i dna miednicy. @angie_faithh #fyp #40weekspregnant #duejune2022 ♬ som original - WinningNHLBettor Źródło: today.com, Instagram/@angie_faithh Piszemy też o: Myślała, że urodziła bliźniaki. Okazało się, że dzieci mają różnych ojców „Narzekacie na ceny szkolnych obiadów i książek, więc na co wydajecie 500 plus?” [LIST DO REDAKCJI] Dziecko włożyło coś do nosa? Zastosuj „pocałunek matki”. Ratowniczka pokazuje, co robić
Jedna z mam zostawiła swojego synka na chwilę z dziadkami, a sama poszła wziąć szybki prysznic. Dziadkowie w tym czasie obcięli swojemu wnukowi włosy. Wielu młodych rodziców prosi bliskie osoby, by na chwilę zaopiekowały się maluchem, jednak Sidrah Riaz, mama kilkulatka, nie spodziewała się, że wracając, zastanie swoje dziecko wyglądające zupełnie inaczej, niż kilka minut wcześniej. Dziadkowie obcięli chłopcu włosy! Mama opublikowała na TikToku nagranie, w którym pokazała swojego synka po tym, jak opiekowali się nim dziadkowie. Na początku filmiku widzimy chłopca z gęstą czupryną ciemnych włosów – lokami, które opadają lekko na jego oczy. Następnie kobieta pokazała malucha z nierówną, niechlujnie obciętą grzywką w miejscu, w którym jej rodzice postanowili przyciąć chłopcu włosy. Gdy zobaczyła, jak wygląda jej dziecko – postanowiła zabrać malucha do profesjonalnego fryzjera, by poprawił „dzieło dziadków”. Inni rodzice też są zszokowani „Czy ktoś jeszcze doznał takiej traumy? Popłakałam się” – napisała Sidrah Riaz pod filmem. Pod nagraniem pojawiło się wiele wspierających komentarzy od innych rodziców, którzy również byli zdania, że dziadkowie nie powinni ingerować we fryzurę swojego wnuka. „Nienawidzę, kiedy dziadkowie przekraczają swoje granice!” – napisał jeden z internautów. „Nie rozumiem, dlaczego dziadkowie myślą, że mogą robić wszystko” – dodał kolejny. Źródło: www.thesun.co.uk, TikTok Piszemy też o : Dziewczynka stała sama na poboczu, kierowca się nie zatrzymał. Słusznie? (Nagranie) O tym zapominają rodzice, których dzieci uległy poparzeniu Kolejne dziecko stało się ofiarą popularnego wyzwania na TikToku. Nie żyje 14-letni chłopiec
Mama Leona nalazła swojego syna nieprzytomnego w jego pokoju. „Zostaliśmy poinformowani o nagłej śmierci 14-letniego chłopca w Ochilview Court w Cumbernauld około 8 rano w czwartek 25 sierpnia 2022 roku” – poinformował rzecznik policji w oświadczeniu dotyczącym tragedii, dodając, że „nie ma żadnych podejrzanych okoliczności związanych z jego śmiercią”. Śmiertelnie niebezpieczne wyzwanie na TikToku Chłopiec brał udział w wyzwaniu na TikToku, które polegało na podduszaniu, żeby sprawdzić, jak długo uda się wstrzymać oddech. Ta niebezpieczna zabawa może ograniczać dopływ tlenu do mózgu, powodować drgawki, inne poważne obrażenia, a nawet śmierć. Lauryn Keating, mama chłopca, dopiero później dowiedziała się, że jej dziecko zmarło z powodu wyzwania na TikToku: „Jeden z przyjaciół Leona powiedział mi, że brał on z nimi udział w wyzwaniu na Facetime po tym, jak obejrzał je na TikToku” – wyznała na łamach „New York Post”. Dodała także, że „słyszała o tym wyzwaniu z powodu tego, co stało się z Archiem Battersbee ”. Ten dwa lata młodszy chłopiec również brał udział w wyzwaniu „blackout challenge”, przez co doznał poważnego uszkodzenia mózgu, a 6 sierpnia 2022 roku został odłączony od aparatury podtrzymującej życie. To miał być tylko śmieszny żart „Mój Leon pomyślał, że to on spróbuje tego wyzwania jako pierwszy. Razem z przyjaciółmi zapewne myśleli, że to tylko śmieszny żart” – powiedziała mama Leona Browna. Jeden z przyjaciół chłopca powiedział, że „myśleli, że się wybudzą”. Leon jednak nie odzyskał przytomności i zmarł. TikTok złożył kondolencje rodzinie 14-latka: „Nasze najgłębsze współczucie kierujemy do rodziny Leona Browna w tym niezwykle trudnym czasie. Bezpieczeństwo naszej społeczności jest naszym priorytetem i bardzo poważnie traktujemy wszelkie roszczenia dotyczące tego...
