Monika Mrozowska znalazła sposób, by każde z jej dzieci mogło spędzać czas ze swoim ojcem. Własne ego schowała przy tym do kieszeni!
Aktorka nie raz podkreślała, że po rozstaniach z ojcami swoich dzieci musiała zapomnieć o własnej dumie, choć pewnie nie zawsze było to proste. Mimo wszystko Monika Mrozowska dba o to, by maluchy miały regularny kontakt z tatusiami i spędzały z nimi wartościowy czas. Jak to ogarnąć, gdy ojców jest aż trzech?
„Logistyka jest trudna, ponieważ z każdym ojcem mam inny system podziału opieki. Lucek jest na tyle mały, że jego tata wychodzi z nim tylko na spacery. W pozostałych przypadkach to jest albo opieka pół na pół, albo co drugi weekend” – wyjaśniła aktorka w rozmowie z tygodnikiem „Życie na gorąco”.
Zadanie nie jest łatwe, bo aktorka jest mamą 19-letniej Karoliny, 12-letniej Jagody, 8-letniego Józefa oraz rocznego Lucjana. Monika Mrozowska opracowała więc specjalny grafik do spotkań ojców z dziećmi. Dzięki temu każde dziecko może bez przeszkód korzystać ze wspólnego czasu z tatą. To logistyka na najwyższym poziomie, podziwiamy!
Piszemy też o:
Monika Mrozowska, aktorka znana z serialu „Rodzina zastępcza”, jest matką czworga dzieci. Gwiazda ma dwie córki i syna z poprzednich związków, a na początku ubiegłego roku przywitała na świecie drugiego synka, Lucjana. Od wielu lat jest aktywna w mediach społecznościowych, gdzie dzieli się swoimi przemyśleniami, a także kadrami z rodzinnego życia. Teraz w bardzo szczerym wpisie na Instagramie wyznała, że już dłużej nie chce karmić swojego czwartego dziecka. Odzew mam pod postem był olbrzymi. Koniec mlecznej drogi Tydzień przed pierwszymi urodzinami najmłodszego syna aktorka opublikowała post, który wzbudził olbrzymie emocje internautek. „Lucek za tydzień kończy rok i ja chciałabym już zakończyć naszą przygodę z karmieniem. Tak. Ja. Nie Lucek, bo gdybym miała czekać na samoodstawienie, to jeszcze długo mogłoby ono nie nastąpić. Dlaczego stawiam swoje potrzeby ponad potrzebami dziecka? Bo zaczęłam w nocy spełniać funkcję smoczka (od tego prawdziwego Lucek samoodstawił się wiele miesięcy temu) i marzę o tym, żeby się w końcu porządnie wyspać. Przez ostatnich prawie 12 miesięcy tylko przez 3 noce Lucek nie spał ze mną. Na te 3 noce pierwszy raz pojechał do swojego taty, a ja wyjechałam z dziewczynami na weekend na deskę do Zakopanego. I w końcu się przyzwoicie wyspałam” – napisała. „Lucjan ma już mocno rozszerzoną dietę, kocha zupy babci Tereski, jajka, owoce w rożnej postaci, makaron, ziemniaczki, miód i cytrynę również (bo ktoś tu wspominał o smarowania sutków jednym lub drugim), nie ma też problemu z piciem modyfikowanego mleka z butelki (tutaj smok mu nie przeszkadza), ale… wieczorem i w nocy potrafi podłączyć się do mnie, jak do ładowarki i z małymi przerwami wytrwać w tym stanie nawet do godziny… 9 rano. Oczywiście nie jest tak za każdym razem, ale jeszcze nie zdarzyło mu się przespać nocy BEZ karmienia . Do tej pory dziewczynki...
Monika Mrozowska odpoczywa z dziećmi nad Bałtykiem. Regularnie publikuje zdjęcia z wakacji na Instagramie. Większość z nich spotyka się z dużym uznaniem fanów, tym razem zdania były jednak mocno podzielone. Zdjęcie Moniki Mrozowskiej podzieliło fanów Aktorka opublikowała zdjęcie z Piaśnicy (rzeki, która w okolicy Dębek wpada do morza). Wspólnie z dziećmi postanowiła popływać na desce zwanej SUP. To bardzo popularna forma aktywności nad wodą, nawet wśród amatorów. Deski są bowiem stabilne i można pływać na nich w różnych pozycjach. „Słowo się rzekło” – napisała pod fotografią, a w sieci zawrzało. Wyświetl ten post na Instagramie. Post udostępniony przez Monika Mrozowska (@monikakingamrozowska) Zdaniem jednej z internautek pływanie na desce z dziećmi jest niebezpieczne. „Mało odpowiedzialnie. A gdzie kapoki?” – pytała. Na odpowiedź aktorki nie trzeba było długo czekać. „Woda w najgłębszym miejscu jest tu do pasa, a mały ma na sobie kapok” – uspokajała Monika Mrozowska. Fanki pytały też o to, czy pływanie z dzieckiem SUP-em jest stresujące i czy spływ się udał. „To nie był spływ. Popłynęłam z Jadzią Piaśnicą w górę rzeki. Całe pływanie zajęło nam z pół godziny” – wyjaśniła aktorka. Wielu fanów było zachwyconych fotografią. Część przyznała, że podziwia młodą mamę: „Zazdroszczę! Ja mam 3,5 latka i 5-miesięczne. Średnio ogarniam wyjazdy, a już mnie nosi”; „Podziwiam mamę i córkę! Szacun!”; „Nam mamom się po prostu należy. Super. Oby tak dalej!”; „Skupienie i odpowiedzialność na twarzy Jadzi jest bezcenna. Kocham ją!” – pisali internauci. Wyświetl ten post na...
Monika Mrozowska pojechała na wakacje razem z czwórką swoich dzieci. Przy okazji kąpieli w basenie pokazała się w pełnej okazałości – w kostiumie kąpielowym i podczas karmienia najmłodszego synka. I wspomniała o ważnej kwestii: chodzi o ocenianie wyglądu innych. Monika Mrozowska w kostiumie kąpielowym: „Moje ciało wiele przeszło” Aktorka skrytykowała komentowanie wyglądu innych osób, zwłaszcza kobiet i matek. Przytoczyła nawet kilka obraźliwych uwag, z jakimi często spotyka się w sieci: „Za duże te cycki!”, „Ale płaska! Jak deska!”, „Ale ma wielki bebzol! Nieźle się roztyła”. Takie komentarze są niedopuszczalne – twierdzi Monika Mrozowska i przyznaje, że sama kocha swoje ciało niezależnie od tego, jak akurat wygląda. A po czterech porodach z wyglądem bywa różnie... „KOCHAM SWOJE CIAŁO, wiem, przez ile przeszło, dlatego NIGDY nie oceniam czyjegoś wyglądu. Raz mam tego ciała mniej i bardzo lubię je wtedy pokazywać, a raz więcej i wtedy też je pokazuję, choć przyznaję, że mniej chętnie. Ale KOCHAM JE CAŁY CZAS!”. Niemałą rolę w nauce akceptowania siebie odegrały dzieci Moniki Mrozowskiej. One uwielbiają ciało mamy, a szczególnie te jego części, które są najczęściej przyczyną kompleksów u mam: „Kochają je moje dzieci, gdy tulą się do mnie mocno! Zwłaszcza… do mojego brzucha, który akurat podoba mi się najmniej, a mój syn Józek uwielbia się na nim kłaść, głaskać go i mówić… 'Mój kochany miękki brzuszek…'”. „Kiedy zamiast 'dop*ć' sobie i innym… zaczniemy o siebie dbać? Dbać fizycznie i emocjonalnie…” – zapytała na koniec aktorka. Naszym zdaniem to całkiem dobre pytanie i temat do przemyśleń na zbliżające się wakacje. Wyświetl ten post na Instagramie. Post...
