Rodząca, czyli nikt
Szacunek, cholera jasna, szacunek do rodzącej to nie jakaś wybitne wymaganie. Kilka lat doświadczenia w zawodzie, ukończone studia, świadomość procesów, którymi rządzi się poród... i nic. Okazuje się, że wielokrotnie nad wszystkim i wiedzą, i człowieczeństwem bierze górę władza