Ludzie na całym świecie są sparaliżowani lękiem przed koronawirusem. We włoskich sklepach brakuje nie tylko środków do dezynfekcji rąk, lecz także żywności, w Japonii z półek zniknęła tzw.polska wódka o wysokiej zawartości alkoholu, czyli Spirytus Rektyfikowany, który w Kraju Kwitnącej Wiśni jest stosowany jako alternatywa dla tradycyjnych środków dezynfekujących. Polacy w obawie przed koronawirusem wykupili niemal wszystkie mydła antybakteryjne i żele dezynfekujące. Preparatów brakuje w sklepach, aptekach, a nawet w hurtowniach.
Główny Inspektorat Sanitarny, Ministerstwo Zdrowia i WHO apelują: najłatwiejszy sposób, by uchronić się przed koronawirusem, to:
Niestety, nagle okazało się, że kupno żelu antybakteryjnego graniczy z cudem, gdyż sklepowe półki świecą pustkami. Podpowiadamy zatem jak wykonać żel antybakteryjny w domu!
Składniki na żel antybakteryjny kupimy w aptekach i drogeriach. Oto prosty przepis na domowy płyn do dezynfekcji rąk!
Do stworzenia żelu antybakteryjnego potrzebujemy:
Aby otrzymać żel antybakteryjny, wystarczy wymieszać ze sobą wszystkie składniki i przelać do pojemnika. Nasz środek dezynfekujący jest już gotowy do użycia — można nim odkażać ręce, a nawet wziąć małą buteleczkę do kieszeni i używać preparatu w pracy, komunikacji miejskiej, sklepach czy urzędach. Okres przydatności domowego specyfiku do dezynfekcji rąk to nawet 2-3 miesiące.
źródło: forbes.com
Zobacz także:
Koronawirus rozprzestrzenia się w zawrotnym tempie i choć eksperci zalecają spokój, ludzie w Europie i na świecie wykupują ze sklepów żywność, podstawowe leki i produkty higieniczne. Niemiecki Urząd Ochrony Ludności i Pomocy na Wypadek Katastrof wydał oficjalne zalecenia dotyczące gromadzenia zapasów. To rzeczy, które warto mieć w domu zawsze, nie tylko w obliczu zagrożenia koronawirusem. Epidemia koronawirusa – jakie zapasy zrobić? Jak przygotować się na sytuację kryzysową, w której dostęp do jedzenia lub podstawowych środków czystości może być mocno ograniczony? Eksperci z niemieckiego urzędu radzą zgromadzenie w domu zapasów na ok. 10 dni. Powinna to być rezerwa żywności, którą będziemy mogli długo przechowywać i w razie potrzeby – szybko i łatwo przygotować do zjedzenia. Po pierwsze zadbaj więc o to, by w domu był zapas produktów suchych, niewymagających gotowania, np. mąki, cukru, czekolady, sucharków, herbatników, słonych paluszków. Po drugie, aby przez 10 dni móc dostarczać sobie odpowiednią dawkę kalorii, warto iść do sklepu z poniższą listą (podane ilości płynów i jedzenia należy pomnożyć przez liczbę domowników): 20 litrów wody 3,5 kg produktów zbożowych, chleba, ziemniaków, makaronu i ryżu 2,5 kg owoców w puszkach lub słoikach, orzechów 4 kg suchych roślin strączkowych i warzyw w puszkach lub słoikach 2,6 kg mleka i produktów mlecznych 1,5 kg mięsa, ryb i jajek (lub jajek w proszku, które są zdatne do spożycia przez kilka lat) 0,4 kg tłuszczu, olejów Oprócz żywności trzeba mieć w domu także podstawowe środki higieny i rezerwę lekarstw, dobrze pomyśleć również o zapasie paliwa czy bateriach. Zaopatrz się więc w: podręczną apteczkę (środki odkażające, przeciwbólowe, opatrunki, leki na choroby przewlekłe) świece, zapałki, zapalniczki baterie kuchenkę kempingową z zapasem...
