
Magda Gessler nie chce, żeby nazywać ją babcią: „To tak, jakby komuś dołożyć szpilę”
„To tak, jakby komuś dołożyć szpilę”
Gwiazda „Kuchennych Rewolucji” wyznała, co myśli o określeniu „babcia”.„Mam ogromne »ale« do słowa »babcia«. Ja się z »babcią« czuję źle. Wolę »grandmother« albo »abuela«. Słowo »babcia« to takie skapcianienie. To tak, jakby komuś dołożyć szpilę”.
Jak Magda nazywa wnuczkę?
Restauratorka do swojej wnuczki także mówi w nietypowy sposób. „Nena to po hiszpańsku jest dziewczynka. Mówię na nią Nenita. Ona nie płacze, jest zadowolona, z błękitnymi oczami. Jest ciemna, ma jasne oczy, trochę skośne. Jest absolutnie rozkoszna. Rodzice ją wszędzie zabierają” - powiedziała Magda.Źródło: jastrzabpost.pl
Zobacz także: