Ale nic z tego, bo przecież... pranie, gotowanie, praca. Rzeczywiście trudno to wszystko zmieścić w jednej dobie, ale można.Zdarza ci się ze zmęczenia robić dziwne rzeczy? Zawołać psa imieniem dziecka, zalać herbatę zimną wodą, chodzić w dwóch różnych skarpetkach i nawet tego nie zauważyć? Prawdopodobnie masz na głowie za dużo obowiązków. Co zrobić?
Może po prostu odpuść sobie część z nich, a te, których nie możesz się pozbyć, postaraj się uprościć. Przynajmniej część prac domowych możesz robić szybciej. Aby się tego nauczyć, wcale nie musisz kończyć specjalnych kursów (jak w przypadku nauki szybkiego czytania). Wystarczy dobra organizacja. Oto nasze pomysły, jak skrócić i ułatwić nawet najbardziej czasochłonne prace.
1. Gotuj raz na kilka dni. Jasne, że domowy obiadek to coś, o czym marzy każdy mąż, a i dziecku najbardziej smakuje twoja pomidorowa. Ale nie daj się zwariować i upraszczaj, co się da. Do przyrządzania posiłków wykorzystuj np. mrożonki (zamrożone warzywa nie tracą wartości odżywczych). Domowe posiłki też zamrażaj, najlepiej w gotowych porcjach. Możesz mrozić dosłownie wszystko – łącznie z zupkami dla niemowlaka i własnoręcznie lepionymi pierogami. Dla dziecka wykorzystuj gotowe dania (zupy, drugie dania w słoiczkach, owocowe deserki) – są idealnie zbilansowane pod względem wartości odżywczych, dostosowane do wieku dziecka, a ich wybór jest oszałamiający.
2. Staraj się prać tylko w pralce. Kupuj takie ciuszki, które nie farbują (na metce znajdziesz oznaczenie, czy rzeczy trzeba prać oddzielnie), najlepiej w podobnej gamie kolorystycznej. Nie kupuj zbyt wielu ubrań, które trzeba prać ręcznie, bo nigdy nie wyjdziesz z łazienki. I jeszcze jedno: naucz męża obsługiwać pralkę.
3. Ogranicz ilość prasowania. Jeśli wydaje ci się, że stosy wypranych ubrań, bielizny, pościeli nigdy się nie skończą – zrób remanent. Zastanów się, czy wszystko musisz prasować (odpuść sobie piżamki, bieliznę, T-shirty, a zamiast prasować pościel lub szukać magla w okolicy, wymień ją na taką, która nie wymaga prasowania, np. z kory czy frotte). Kup sobie dobre żelazko (powinno mieć dużą moc i silny wyrzut pary) i prasuj przy ulubionym serialu (żaden nie ma aż tak wciągającej akcji, byś nie mogła jednocześnie spoglądać na prasowane ubranka).