
Dziecko potrafi wzbudzić w rodzicu skrajne emocje. Niestety, niektórym rodzicom zdarza się w chwili słabości "przywołać" dziecko do porządku przy pomocy siły fizycznej. Jakie to ma konsekwencje dla malucha?
"Dziecko, które dostaje klapsy, często ma różnego rodzaju problemy psychiczne"
Według najnowszych opublikowanych badań, uczeni z 3 uniwersytetów amerykańskich po latach wspólnych badań przyznali, że bite dziecko wykazuje znacznie większe ryzyko rozwijania w sobie agresji, zachowań antyspołecznych, oraz problemów ze zdrowiem psychicznym.
Zaliczyli oni "klapsy" oficjalnie jako formę przemocy, a nie jak do tej pory legalne dyscyplinowanie dziecka. Od 2006 r. taką teorię przyjęły 192 kraje, ale nie USA. Do dziś niektórzy psychologowie kliniczni uważają, że uspakajanie dziecka w momencie gdy jest niegrzeczne za pomocą bicia, nie jest niczym złym.
Profesor Elizabeth Gershoff, z Uniwersytetu w Teksasie przyznała, że: – Nikt nie myślał w sposób długofalowy o skutkach bicia dzieci. Okazuje się, że efekt dawania klapsów jest zupełnie przeciwstawny do tego, co tak naprawdę rodzice chcieli osiągnąć.
"Doświadczanie przemocy w dzieciństwie, znacząco wpływa na mózg"
Stres i przemoc , która towarzyszyła dziecku, ma ogromny wpływ na jego dojrzałe życie. Osoba taka, zdecydowanie częściej stosuje przemoc wobec swoich dzieci i bliskich osób. Postawa wobec kar cielesnych jest więc przekazywana z pokolenia na pokolenie.
Naukowcy przekonują rodziców, że jeżeli chcą zamknąć błędne koło, w które wpadają ludzie doświadczani przemocą, powinni nie stosować takich sankcji wobec własnych dzieci. Nie jest to tożsame z wychowaniem bezstresowym, jedynie ma na celu edukowanie ludzi, że przemoc rodzi przemoc i zapisuje się w naszej pamięci na zawsze. W ten sposób nie zdobędziemy autorytetu u dzieci, a jedynie wzbudzimy w dzieciach niechęć do nas samych.
Przeczytaj także: Kto, kiedy i dlaczego daje dzieciom klapsy?
Jak wychować dziecko bez klapsów?

Przemoc fizyczną wobec dzieci akceptuje prawie 50 proc. Polaków, choć w Polsce od kilku lat mamy prawny zakaz bicia dzieci . O tym, z czego to wynika, i jakie szkody wyrządza przemoc całej rodzinie, rozmawiamy z psychologiem – dr Aleksandrą Piotrowską, ambasadorką akcji społecznych Rzecznika Praw Dziecka zapobiegających krzywdzeniu najmłodszych. Większość Polaków nadal uważa, że dziecku można dać klapsa. Z czego wynika akceptacja dla przemocy fizycznej? W większości polskich rodzin dopuszcza się przemoc wobec dzieci. Wynika to w dużej mierze z tradycji. Co więcej – nazywa się ją wychowywaniem albo dyscyplinowaniem . Polski rodzic wymierzający dziecku policzek, dający klapsa , przytrzymujący za ramię w taki sposób, że przez dwa tygodnie utrzymuje się wyraźny ślad, uważa, że jest troskliwy. Jak polscy rodzice wypadają na tle Europy? W kwestii przemocy fizycznej wobec dzieci bliżej nam do Rumunii, Ukrainy, Białorusi niż do krajów zachodnich. To, z czym próbowaliśmy się zmierzyć, wprowadzając m.in. ustawę o przemocy w rodzinie, a co ciągle jest przez sporą część społeczeństwa poddawane w wątpliwość, w krajach europejskich już od ponad 20 lat stanowi rzeczywistość prawną. W Polsce zakaz bicia dzieci reguluje Ustawa o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie oraz Kodeks rodzinny i opiekuńczy. Od 2010 roku zapisany jest w nich zakaz stosowania jakichkolwiek kar cielesnych wobec dzieci przez osoby wykonujące władzę rodzicielską oraz sprawujące opiekę lub pieczę nad małoletnim. Ustawa uprawnia pracowników socjalnych do interweniowania, gdy zagrożone jest życie lub zdrowie dziecka. Decyzja taka nie może być podejmowana jednoosobowo, ale wspólnie z funkcjonariuszem policji i przedstawicielem służby zdrowia. Kto najczęściej stosuje przemoc fizyczną wobec dzieci? Zwykle mamy takie skojarzenia: ktoś obcy...

Klaps - metoda na wychowanie? Od 6 lat Rzecznik Praw Dziecka, Marek Michalak zleca wykonanie sondy wśród rodziców, odnośnie stosowania klapsów jako kary . W 2011 r. blisko 70% osób deklarowało, że nie widzi niczego złego w dawaniu klapsów i nie traktowało tego, jako przemoc fizyczną. Przez ostatnie 5 lat rośnie świadomość wśród społeczeństwa, że klaps nie jest dobrą metodą na wychowanie dziecka . Czego uczy dzieci bicie? - film Według badań przeprowadzonych w tym roku, 46% Polaków nadal deklaruje, że „lanie dziecku nie szkodzi”. Choć są to smutne informacje, to jednak pozostawiają nadzieję, że z roku na rok będą ulegać zmianie. Jakby nie było, zmniejszyła się liczba osób stosujących kary cielesne o 20%, co i tak jest już sporym sukcesem. Zmiany cieszą – Tegoroczne wyniki badań pozwalają dostrzec pozytywne zmiany postaw rodziców, którzy coraz częściej wyrażają sprzeciw w stosunku do przemocy w wychowaniu, choć i tak jest zbyt wielu tych, którzy akceptują kary cielesne wobec dziecka w pewnych okolicznościach. Zmiany cieszą, tym bardziej że współczesna nauka dostarcza licznych dowodów na szkodliwość bicia dzieci, nawet klapsów , które są formą uderzania dziecka. Badania wskazują wręcz na poważne neurofizjologiczne następstwa kar cielesnych, skutkujące w rozwijaniu się zaburzeń poznawczych u dzieci. Absolutnie, żadne badania nie potwierdzają skuteczności kar cielesnych – podkreśla Marek Michalak. Dlaczego nie wolno bić dzieci? Bardzo ważne jest, by jak najczęściej informować dorosłych, jak powinni radzić sobie z dziećmi, bez stosowania kar cielesnych . Jest wiele alternatywnych rozwiązań, które być może nie są znane wszystkim. Wzmacnianie poczucia, że warto z dziećmi rozmawiać, że warto rozwiązywać problemy wychowawcze w inny sposób, niż poprzez bicie, jest bezcenne....

Agencja badań SW Research przeprowadziła badanie, w którym ankietowani mieli odpowiedzieć na jedno pytanie. Brzmiało ono: „Czy akceptujesz stosowanie klapsów wobec dzieci?”. Wyniki wciąż są niepokojące. Tyle razy eksperci wypowiadali się na temat tego, że klapsy nie są dobrą metodą wychowawczą, a polskie społeczeństwo w ogromnej mierze nadal uważa inaczej. Prawie połowa Polaków odpowiedziała, że akceptuje klapsy. A wy jakbyście odpowiedzieli? Sondaż sprawdzający, czy Polacy akceptują klapsy W ankiecie wzięło udział 800 osób, reprezentatywnych dla populacji Polski pod względem płci, wieku i miejsca zamieszkania. Na zadane pytanie można było odpowiedzieć „tak”, „nie” lub „nie wiem/trudno powiedzieć”. Tę trzecią opcję wybrało 17,6 proc. ankietowanych. Większość Polaków miała jednak sprecyzowany pogląd na ten temat. Klapsów nie akceptuje 40,9 proc. społeczeństwa, natomiast 41,5 proc. przyzwala na stosowanie tego typu kar wobec dzieci. Zobacz też: Warzecha uważa, że klapsy to przejaw zdrowego rozsądku? To bardzo nierozsądne! Kto najczęściej akceptuje klapsy? Jak podaje Piotr Zimolzak z agencji badawczej SW Research, „zwolenników tego rodzaju kary wobec najmłodszych znajdziemy częściej wśród mężczyzn (51 proc.) i osób z wykształceniem zasadniczym zawodowym, natomiast istotnie rzadziej wśród obywateli z wykształceniem wyższym”. Wynika z tego, że w polskim społeczeństwie wciąż pokutuje przekonanie o słuszności tzw. wychowania silną ręką . Pocieszające jest to, że osoby wykształcone nie mają podobnych przekonań, a ponieważ Polacy chętnie i licznie się kształcą, być może z czasem zrozumieją, jak bardzo klapsem można skrzywdzić a nie wychować. Klapsy rodzą przemoc Od 2010 roku polskie przepisy całkowicie zakazują stosowania kar cielesnych wobec dzieci . Specjaliści od lat...