Związała dziecko TAŚMĄ, bo było niegrzeczne. Zarzuty dla dyrektorki przedszkola

Przemoc wobec dzieci to bardzo poważny problem w naszym kraju. Właściwie nie ma tygodnia, aby media nie donosiły o przypadkach drastycznego traktowania dzieci, czasem kończącego się ich śmiercią. Dlatego tak ważne jest, aby nauczyć się szybko zauważać nawet najmniejsze symptomy stosowania przemocy wobec najmłodszych. Pomagają nam w tym Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę oraz Zakład Zdrowia Publicznego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Symptomy przemocy wobec dziecka: zmiana w zachowaniu Objawy stosowania przemocy wobec dziecka czasem są bardzo wyraźne. Jeżeli wesołe, pogodne, energiczne dziecko nagle zaczyna być wycofane, przygnębione, nie zawiązuje kontaktu, odpowiada półsłówkami i widać, że po prostu jest smutne, to jest to coś, co może zaniepokoić. „Diametralna zmiana zachowania powinna nas zastanowić” – mówi Renata Szredzińska. Ale jak podkreśla socjolog, nagłe wycofanie dziecka nie musi oznaczać, że chodzi o przemoc. Może za to świadczyć o tym, że są jakieś inne kłopoty w rodzinie. Symptomy przemocy wobec dziecka: niska samoocena Sygnałem alarmowym może być także sytuacja, w której dziecko samo mówi o sobie źle. Jeżeli słyszysz: „a ja jestem taki niezdarny”, „a jestem taka głupia”, powinno skłonić cię to do myślenia. Socjolog zaznacza, że dzieci wychowujące się w środowisku, które je dobrze traktuje i troskliwie się nimi opiekuje, raczej nie mówią o sobie w ten sposób. Symptomy przemocy wobec dziecka: agresywne zachowanie Socjolog podkreśla także, że uwagę powinno zwrócić także agresywne zachowanie  malucha. „Czasami myślimy, że taka jest natura dziecka, a ono poprzez agresję odreagowuje to, co dzieje się w domu, bo innych narzędzi do odreagowania nie ma” – wyjaśnia Renata Szredzińska. Zobacz też: Przypalała dziecko papierosami, "bo było...

W sieci można już obejrzeć francuski film "W bólu będziesz rodziła dzieci". To produkcja nie sprzed 20 lat, ale z tego roku! Aż trudno uwierzyć, że w dzisiejszych czasach, w cywilizowanej Europie, kobiety nadal doświadczają przemocy podczas porodu. Na filmie można usłyszeć relacje: "przez 45 minut zszywał mnie bez znieczulenia", "poród był dla mnie traumą gwałtu", "położna naciskała na mój brzuch, druga mnie przytrzymywała", "przez ten koszmar nie czułam, że to był poród". Podobny film mógłby powstać o Polkach.   Rewolucja na polskich porodówkach rozpoczęła się w 1993 roku. Przez ten czas, czyli przez 25 lat, udało się zmienić wiele rzeczy . Aż trudno dzisiaj uwierzyć, że kiedyś nie istniały przepisy regulujące warunki, w jakich kobiety powinny rodzić. Co się zmieniło do dzisiaj? Co nadal wymaga zmiany? Podajemy wnioski z raportu fundacji Rodzić po Ludzku. Co rodzącej gwarantuje Ministerstwo Zdrowia W 2012 roku w życie weszły zapisy Rozporządzania Ministra Zdrowia dotyczące standardów medycznych dla fizjologicznej ciąży, fizjologicznego porodu, połogu i opieki nad noworodkiem . Dokument ten miał sprawić, że na wszystkich porodówkach kobiety będą miały zapewniony taki sam standard usług , że poród nie będzie nadmiernie medykalizowany, a samo przeżycie będzie dla kobiety bardziej satysfakcjonujące. Rozporządzenie miało zagwarantować rodzącej m.in.: dostęp do edukacji przedporodowej, korzystanie z niefarmakologicznych sposobów łagodzenia bólu, wybór pozycji do parcia, picie w trakcie porodu, kontakt "skóra do skóry" z dzieckiem bezpośrednio po porodzie, opiekę położnej środowiskowej. Jak teraz jest naprawdę na porodówkach? Zapisy rozporządzenia brzmią dobrze. Problem jednak w tym, że większość placówek położniczych, mówiąc kolokwialnie, ma je w nosie i nawet nie próbuje wdrożyć wszystkich zapisanych w nim...

Jeśli planujesz wrócić do pracy po rocznym urlopie rodzicielskim, najlepszym momentem na rozpoczęcie poszukiwań żłobka jest moment, gdy maluszek kończy sześć miesięcy. Trzeba się liczyć z tym, że poszukiwania odpowiedniej placówki i oczekiwanie na wolne miejsce może zająć nawet kilka miesięcy .  Wielu rodziców decyduje się na żłobek prywatny, gdyż wierzy, że maluszek będzie miał tam lepszą opiekę. Czy płatny znaczy lepszy? Choć mogłoby się wydawać, że w prywatnym żłobku zabawki i wyposażenie są znacznie lepsze, nie zawsze tak jest. Zanim podejmiesz ostateczną decyzję, koniecznie przyjrzyj się wyposażeniu żłobka , stanowi technicznemu budynku czy lokalizacji, w jakiej mieści się placówka. Warto także sprawdzić, jaki jest stan czystości w salach i toaletach. Nie zawsze opłata jest gwarantem, że powyższe elementy będą na najwyższym poziomie. Żłobki tematyczne W przypadku żłobka prywatnego masz większy wachlarz placówek do wyboru. Wiele z nich jest profilowanych np. ekologiczne, katolickie, muzyczne. W ramach comiesięcznej opłaty możesz liczyć na zajęcia tematyczne. Warto zaznaczyć, że w przypadku żłobków prywatnych znacznie częściej zatrudniane są młode osoby z mniejszym doświadczenie pedagogicznym, panie takie także często się zmieniają. Jednocześnie osoby takie mogą mieć bardziej "nowoczesne podeście" realizując program. Niektóre prywatne żłobki posiadają monitoring, co może być niewątpliwie plusem. Nie tylko jakość zabawek czy opieki jest ważna. Wybierając prywatny żłobek, rodzice rzadziej zwracają uwagę na lokalizację. Jednak w przypadku dojazdów warto dobrze to przemyśleć . Szczególnie w okresie zimowym maluszek może nie być zachwycony porannym wstawaniem, a do tego trzeba doliczyć czas na "małe awarie". Koszt prywatnego żłobka Opłaty w placówkach prywatnych mogą się bardzo różnić. W ramach programu „Maluch...