Do tragicznego wypadku doszło 29 kwietnia w przy ulicy Tkackiej w Kudowie-Zdroju (województwo dolnośląskie). Jak komentuje Monika Kaleta z biura prasowego dolnośląskiej policji: „Auto wjechało na trawnik i potrąciło przebywające tam dziecko. 9-latka zmarła. Kierowca uciekł z miejsca wypadku”.
Dziecko nie żyje
Świadkowie informują, że 23-letni kierowca z nieznanych przyczyn nagle zjechał z drogi i z dużą prędkością wjechał na porośniętą trawą górkę, na której często bawią się dzieci. Natychmiast zawiadomiono służby medyczne, wezwany został śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Niestety, mimo szybkiej reakcji służb medycznych dziewczynki nie udało się uratować.
Szybka reakcja mundurowych
Policja natychmiast rozpoczęła poszukiwania nieodpowiedzialnego kierowcy. Po dwóch godzinach intensywnych poszukiwań zatrzymano mężczyznę oraz jadącego z nim pasażera. Monika Kaleta z biura prasowego dolnośląskiej policji, informuje, że 23-latkowi pobrano krew w celu zbadania obecności alkoholu. Policja ustala okoliczności wypadku. Teren zdarzenia został zabezpieczony, a na miejscu pracuje prokurator oraz grupa dochodzeniowo-śledcza.
Apelujemy do rodziców: majówkowe rozprężenie nie zwalnia nas z opieki nad dziećmi. Tak niewiele potrzeba, by doszło do tragedii.
Wjechał na teren prywatnej posesji i potrącił bawiącą się tam dziewczynkę, a następnie uciekł. Dziecko zmarło. policja zatrzymał 23-letniego mężczyznęhttps://t.co/O2KcKUl4kk
— PolsatNews.pl (@PolsatNewsPL) April 30, 2022
Źródło: Gazeta Wrocławska, TVN24
Piszemy też o: