Mała dziewczynka chciała bawić się nowymi kosmetykami swojej mamy i w efekcie zniszczyła cały zestaw do makijażu. Zdarza się. Jej mama jednak postanowiła, że córka wyniesie z tego ważną lekcję. Wymyśliła dla dziecka dotkliwe konsekwencje.
Zniszczyła kosmetyki, musi zapłacić
„Nauka czasem jest trudna” – oświadczyła mama 4-latki, pokazując całkiem zniszczone kosmetyki, rozlane podkłady i pokruszony bronzer. Tak jej własność potraktowała córka i... chyba gorzko tego pożałowała.
Kobieta wyjaśniła, że kiedy już odkryła skalę zniszczeń, spakowała większość zabawek dziewczynki do czarnych worków. Następnie włożyła trochę pieniędzy do portmonetki córki, tak aby ta miała swoją „własną” gotówkę. Potem udały się razem do sklepu i tam 4-latka musiała wydać „swoje” pieniądze na nowe kosmetyki dla mamy. To nie wszystko – zabrane zabawki dziewczynka odzyska dopiero wtedy, gdy zacznie troszczyć się o cudzą własność i szanować rzeczy innych osób.
@rosievaughan697 Kids need to learn the hard way sometimes #parenting #respectingothers #fyp ♬ Aesthetic - Tollan Kim
Internauci są podzieleni i różnie oceniają metody wychowawcze tej mamy. Dla jednych to przesada, by w tak dotkliwy sposób karać malutkie dziecko, które i tak nie zrozumie intencji matki. Uważają, że dziewczynka może co najwyżej zasmucić się, a nawet mieć traumę z powodu surowej kary! Inni twierdzą, że 4-latka poniosła naturalne konsekwencje swojego zachowania – musiała odkupić zniszczone rzeczy, podobnie jak musiałaby posprzątać, gdyby nabałaganiła.
Piszemy też o: