Dwuletnia dziewczynka dostała telefon do zabawy, podczas gdy mama kąpała się i suszyła włosy. Kobieta nie zauważyła, że córka robi jej zdjęcia, a następnie... wysyła je do wszystkich jej znajomych!
Dwuletnia córka Emily Schmitt z Ohio przypadkowo wysłała nagie zdjęcia swojej mamy do całej listy jej kontaktów, w tym byłych kolegów, przyjaciół ze studiów i klientów. 30-letnia mama pozwoliła swojej córeczce, Carsyn, bawić się telefonem komórkowym, gdy poszła wziąć kąpiel. Nie wiedziała, że Carsyn zrobiła w tym czasie kilka zdjęć, m.in. jej nagich pośladków. A potem wysłała zdjęcia do jej znajomych!
Emily nie zdawała sobie sprawy z tego, co się stało, dopóki kolega nie wysłał jej SMS-a z... podziękowaniem za zdjęcia. Przerażona odkryła wówczas, że córka wysłała zdjęcia jej pośladków co najmniej do 15 osób.
„To ludzie, z którymi nie rozmawiałam od długiego czasu. Facet, z którym chodziłam na studia i który się we mnie podkochiwał, były klient, stary współpracownik. Natychmiast odpowiedziałem i przeprosiłam wszystkich” − cytuje serwis unilad.co.uk.
Kobieta postanowiła podzielić się swoją zabawną historią, ale wkrótce odkryła, że nie była jedynym rodzicem, który doświadczył czegoś podobnego.
„99% ludzi wybucha śmiechem, bo wiedzą, że też może im się to przytrafić. Inni opowiadali mi historie o tym, jak ich dziecko włączyło relację na żywo na Facebooku, podczas gdy byli nadzy. To się zdarza!”.
Doradzamy... ostrożność przy udostępnianiu dzieciom telefonów.
Zobacz też:
Agata Rubik wypoczywa z rodziną w Chorwacji. Na kolorowych zdjęciach, które chętnie udostępnia w sieci, widać szczęśliwą rodzinę i uśmiechnięte dzieci, fanki jednak zauważyły, że córki Rubik zbyt dużo czasu spędzają z telefonami w rękach. Modelka szybko skomentowała ten zarzut. Agata Rubik daje dzieciom telefon Bajeczne wakacje rodziny Rubików nie wszystkim się spodobały. Wśród zachwytów nad cudownymi zdjęciami i podobieństwem córek do mamy nie zabrakło też kąśliwych uwag. Jedna z fanek zwróciła uwagę, że córki Agaty Rubik za często korzystają z telefonów . „Fajna rodzinka, ale tak mam wrażenie, ze te Wasze dzieci ciągle tylko z komórką...” I chociaż oddane fanki Rubik szybko stanęły w jej obronie, twierdząc, że przecież na żadnym ze zdjęć nie widać telefonów, to modelka i tak postanowiła sama odpowiedzieć: „Wrażenie często jest mylne” − skwitowała, a potem jeszcze obszerniej wyjaśniła, jakie zasady panują w jej rodzinie: „Oczywiście, że wszystko zależy od rodziców :) Helenka ma telefon, Ala nie ma. Dajemy im sporadycznie, właściwie to tylko w wakacje i podczas weekendów i właściwie tylko do oglądania ściągniętych wcześniej filmów”. Zważywszy na to, że starsza córka Agaty i Piotra Rubików właśnie skończyła szkołę podstawową, a młodsza zaczyna naukę w podstawówce, to okazjonalne korzystanie przez dziewczynki z telefonów pod kontrolą rodziców raczej trudno nazwać błędem wychowawczym. Wyświetl ten post na Instagramie. Z nimi chcę oglądać świat, gdy wszystko się niezmiennie zmienia... piękny świat dziś znów ma sens! 🎶 @helenarubik #croatia #vacation @adriaticluxuryhotels #AdriaticLuxuryHotels #HotelExcelsiorDubrovnik Post udostępniony przez Agata Rubik (@agata_rubik) Sie 8,...
Weronika Rosati wróciła niedawno do Polski po kilkumiesięcznym pobycie w Stanach Zjednoczonych. Korzystając z pięknej pogody, wybrała się z córką na spacer po stolicy. Towarzyszyła im mama aktorki, Teresa Rosati. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że niespełna 3-letnia Elizabeth przechadzała się z nosem wbitym w telefon. Nie widziała praktycznie niczego dokoła. Na szczęście cały czas była trzymana za rękę przez mamę, bo nie wiadomo, jak mogłoby się to skończyć. Weronika Rosati uczy córkę niebezpiecznych zachowań? O sytuacji ze spaceru aktorki z mamą i córką poinformował magazyn Fakt . Fotoreporterzy popularnego dziennika uchwycili kilka zdjęć, na których widać, że Elizabeth nie była zupełnie zainteresowana podziwianiem uroków Warszawy , a jedynie tym, co wyświetlało się na ekranie jej telefonu w różowej obudowie. Ciekawe, czy to osobisty smartfon dziewczynki, czy Weronika dała jej go tylko na chwilę, by uniknąć np. marudzenia córki. Tak czy siak, Fakt zwraca uwagę na to, że zachowanie gwiazdy nie było odpowiedzialne. Wiele słyszy się przecież na temat wypadków, które dzieją się przez to, że ludzie patrzą na telefon , zamiast np. na drogę. Na pewno nie powinno się uczyć kilkulatki takiego postępowania. Tym razem na szczęście nic się nie stało, ale po co kusić los? Wyświetl ten post na Instagramie. Post udostępniony przez Weronika Rosati (@weronikarosati) Lip 21, 2020 o 11:25 PDT Czy da się w ogóle zakazać dziecku korzystania z telefonu? W obecnych czasach byłoby to bardzo trudne. Nie chodzi zatem o to, by całkowicie odizolować dzieci od nowinek technologicznych, ale o to, by wyrabiać w nich zdrowe i bezpieczne nawyki . Spacerowanie po ruchliwej ulicy z telefonem przy nosie nie jest ani...
