Najnowsze zalecenia Światowej Organizacji Zdrowia, Instytutu Żywności i Żywienia oraz Narodowego Centrum Edukacji Żywieniowej są takie, aby warzywa i owoce stanowiły połowę wszystkiego, co jemy. Do tej pory sugerowano, że ważne jest spożywanie 5 porcji warzyw i owoców dziennie, jednak to nie było do końca klarowne i miarodajne. Jeśli mamy talerz i przygotowujemy posiłek, o wiele łatwiej jest nam dobrze go skomponować, gdy wiemy, że na połowie musimy zmieścić warzywa i owoce (z przewagą tych pierwszych), a drugą połowę podzielić po równo między zdrowe białko i produkty pełnoziarniste.
Wszyscy, którzy znają Piramidę Zdrowego Żywienia, wiedzą, że na jej spodzie znajdują się warzywa i owoce, co oznacza, że powinny być podstawą odżywiania. Natomiast zdaniem ekspertów piramida traktowana jest jako teoretyczna wiedza szkolna, która niekoniecznie musi przekładać się na rzeczywistość. Aby Polacy zaczęli właściwie się odżywiać, trzeba pokazywać jasno i prosto, co powinno znajdować się na talerzu podczas każdego posiłku.
Poniżej znajdują się fantastyczne grafiki, które pokazują, jak powinien wyglądać zdrowy, dobrze zbilansowany posiłek. Wystarczy, że na połowie talerza umieścicie ulubione warzywa, a na drugiej połowie zdrowe białka i produkty pełnoziarniste w równych proporcjach. To tego szklanka soku, jabłko albo miseczka owoców leśnych i gotowe! Prawda, że te talerze wyglądają bardzo smakowicie? Zainspirujcie się!
„Połowa sukcesu” to akcja polskich plantatorów uświadamiająca, jak ważne jest to, by na naszych talerzach każdego dnia znajdowała się odpowiednia ilość warzyw i owoców. Jak wynika z badań firmy Kantar, 75 proc. Polaków nie wie, że warzywa i owoce powinny stanowić połowę talerza. Połowa ankietowanych je ich zdecydowanie za mało. Producenci chcą przekonać, że polskie, lokalne warzywa i owoce są naprawdę wysokiej jakości i spożywanie ich buduje dobre nawyki żywieniowe.
Jeśli chcesz mieć pewność, że dieta twojego dziecka będzie bogata w warzywa i owoce, zastosuj się do tych rad prof. Dr hab. Krystyny Gutkowskiej ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie:
To, czego nauczysz dziecko teraz, będzie miało kolosalne znaczenie dla jego nawyków żywieniowych w przyszłości. Naucz je, że kanapka musi być z warzywem i że dzień bez owoców jest stracony! Warzywa i owoce można podawać dzieciom w atrakcyjnej formie, warto też zachęcać już malutkie dzieci do wspólnego przygotowywania posiłków – to wyrabia ciekawość nowych smaków i zachęca do próbowania potraw.
Źródło: polowasukcesu.pl
Zobacz także:
// Znacie to przysłowie "Niedaleko pada jabłko od jabłoni"? Doskonale obrazuje ono wpływ, jaki rodzice mają na swoje pociechy. Podobno dziecko jest lustrem, w którym odbija się mama i tata. Jeśli więc ty sięgniesz po jabłko, Twoje dziecko (prędzej czy później) także to zrobi. I zapamięta tę prostą lekcję. Ale jedno jabłko nie wystarczy. Warzywa i owoce należy zjadać kilka razy dziennie, dzięki czemu przez cały dzień organizm otrzymuje naturalne witaminy, składniki mineralne i flawonoidy. Warto więc na swoim przykładzie pokazywać dzieciom, że należy jeść 5 warzywno-owocowych porcji dziennie. Nie wszyscy wiedzą, że jedną porcję warzyw lub owoców można zastąpić szklanką (200 ml) soku. Przygotuj więc dla każdego członka rodziny szklankę lub kubeczek (200 ml), nalej sok, wypijcie wspólnie i... już jedna z pięciu porcji zaczyna działać. Zostały jeszcze 4 porcje. A więc: do śniadania przygotuj dla siebie i swoich bliskich warzywne koreczki, na drugie śniadanie daj każdemu owoc do zjedzenia, do obiadu przygotuj surówkę z kolorowych warzyw, a na kolację podaj warzywa na ciepło. I gotowe! Daj przykład swoim dzieciom. Pokaż im, że 5 porcji warzyw, owoców lub soku dziennie to coś, o czym warto pamiętać. Codziennie! Więcej o warzywach, owocach i sokach dowiesz się na stronie www.5porcji.pl
Dzieci powinny zjadać codziennie 5 porcji warzyw i owoców . Co jednak zrobić, jeśli dziecko odmawia jedzenia warzyw i owoców? Jeśli to dotyczy twojego dziecka, wiesz, jak stresujące są pory posiłków i jakiego wysiłku wymaga od rodzica przekonanie dziecka do zjedzenia marchewki czy brokułów... A teraz mamy na dodatek doniesienia ze świata nauki, które mogą zestresować nas jeszcze bardziej: naukowcy z Anglii przeprowadzili badanie wśród 7 tys. dzieci w wieku od 2-7 lat i odkryli, że niejadkom brakuje niektórych cennych składników odżywczych . Jakich i jak temu zaradzić? Sprawdź. Jakich składników odżywczych brakuje niejadkom? Wybrzydzanie przy jedzeniu i odmowa jedzenia warzyw to rzeczywistość wielu naszych domów. W pewnym momencie cieszymy się, kiedy nasze dziecko zje cokolwiek, nieważne, czy będzie to warzywo czy sucha bułka... Brzmi znajomo? Niestety. Pocieszające jest to, że naukowcy z Bristolu twierdzą, że niejadki w sumie spożywają wystarczająco dużo kalorii. Gorzej, że zjadają mniej warzyw i owoców od dzieci, które nie grymaszą przy jedzeniu. A to niestety przekłada się na odpowiednią podaż składników odżywczych. W diecie niejadków brakuje: beta-karotenu – znajduje się m.in. w marchewce, pietruszce, papryce i morelach, odpowiada za zdrową skórę, kości i dobry wzrok, wspomaga układ odpornościowy; żelaza – znajduje się m.in. w fasoli, pietruszce, brokułach. Niedobory żelaza prowadzą do anemii; cynku – znajduje się w m.in. w sezamie, czosnku, arbuzach, migdałach i szpinaku, działa korzystnie na układ odpornościowy dziecka, dostarcza organizmowi energii, sprzyja zdrowemu rozwojowi kości. Uważa się, że jego niedobór w organizmie może obniżać apetyt (!). Naukowcy odkryli także, że w diecie niejadków jest zbyt dużo cukru , bo spożywają go więcej niż dzieci niegrymaszące w jedzeniu i w słodkich napojach. Co...
