Joanna Krupa od lat walczy o to, by zaprzestano wykorzystywania zwierząt do produkcji odzieży. Ma za sobą kilka dość odważnych kampanii reklamowych, w których jasno przedstawiała swoje, można powiedzieć radykalne poglądy na ten temat. Jako przyjaciółka zwierząt nie je też mięsa.
Z racji tego, że modelka od kilku miesięcy jest mamą, stanęła niedawno przed kolejnym dylematem – czy rozszerzając dietę córce, wprowadzać do jej menu również produkty zwierzęce. W jej przypadku odpowiedź mogła być tylko jedna – mała Asha-Leigh będzie wegetarianką, jak mama.
Gwiazda pochwaliła się niedawno na Instagramie kolejnym zdjęciem uroczej Ashy. Tym razem była to fotografia wykonana tuż przed posiłkiem. Dziewczynka siedzi sobie wygodnie w bujaczku i ma na sobie śliniak z napisem „Give peas a chance love all animals” (daj groszkowi szansę, kochaj wszystkie zwierzęta). Joanna do zdjęcia dodała również wyjaśniający opis, w którym stwierdziła, że „dawanie dzieciom przykładu od samego początku jest kluczem do tego, by mogły stać się kochającymi i współczującymi ludźmi”. Wspomniane miłość i współczucie miały odnosić się oczywiście do zwierząt, które, zdaniem Joanny, nie powinny cierpieć, by ostatecznie lądować na naszych talerzach.
Jedna z fanek postanowiła upewnić się, czy modelka na pewno zamierza nie dawać córce mięsa i zapytała o to w komentarzu. Joanna potwierdziła to przypuszczenie. O dziwo, pod postem modelki nie pojawiły się żadne krytyczne wpisy od internautów. Co więcej, wspomniana fanka przyznała, że jej dzieci również nie jedzą mięsa.
W tak ważnej kwestii, jaką jest żywienie dziecka, nie można opierać się na swojej intuicji lub przekonaniach, ale na wiedzy ekspertów. W wywiadzie dla mamotoja.pl dr. n. med. Witolda Klemarczyka z Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie, stwierdziła kiedyś: „Amerykańska Akademia Pediatrii, Amerykańskie Towarzystwo Dietetyczne, Kanadyjskie Towarzystwo Dietetyczne uznają dietę wegetariańską za odpowiednią dla osób w każdym wieku. Uważają ją za bezpieczną. Są wyniki badań wskazujące na to, że osoby, które odżywiają się zgodnie z zasadami wegetarianizmu, rzadziej chorują na nowotwory czy choroby serca. Uważa się, że przyczyną prozdrowotnego charakteru tej diety jest duża ilość warzyw. Dodatkowym aspektem przemawiającym za wegetarianizmem w USA czy Kanadzie jest to, że dzieci na diecie wegetariańskiej są szczuplejsze niż ich rówieśnicy na diecie tradycyjnej”.
Oczywiście, dieta wegetariańska może powodować niedobory, ale tylko wówczas, gdy będzie źle zbilansowana. To samo zresztą tyczy się każdej innej diety. W przypadku diety bezmięsnej szczególnie dużą wagę należy przykładać do tego, by zapewnić dziecku wystarczającą ilość witaminy B12, której najwięcej jest właśnie w produktach pochodzenia zwierzęcego. Jeśli to konieczne, można witaminę tę suplementować. Nie ma natomiast medycznych przeciwwskazań do tego, by dziecko przebywało na diecie eliminującej mięso.
Są wśród nas mamy wegetarianki, które również zdecydowały o tym, by ich dzieci nie spożywały mięsa? Piszcie w komentarzach!
Źródło: Instagram
Zobacz też:
Ani Bardowskiej, byłej uczestniczki programu „Rolnik szuka żony”, nie trzeba już chyba nikomu przedstawiać. Celebrytka jest jedną z tych osób, którym udało się znaleźć miłość w telewizyjnym show. Razem z mężem, Grzegorzem, doczekali się już nawet dwójki dzieci. Ania postanowiła wykorzystać popularność, jaką przyniósł jej program i dość aktywnie udziela się w mediach społecznościowych. Jej profil na Instagramie ma już ponad 160 tys. obserwujących . Od czasu do czasu żona rolnika aktywna jest także na Youtubie, gdzie ma również swój kanał. Celebrytka bardzo chętnie pokazuje w sieci swoje życie prywatne. Ostatnio chwaliła się wózkiem, jaki wybrała dla córeczki Liwii , a wcześniej prezentowała stroje, które najbardziej lubi zakładać dziewczynce . Tym razem podzieliła się z fanami informacją na temat syna – pokazała, jak urządziła pokój dla 3-letniego Jasia . Trzeba przyznać, że żona rolnika ma doskonały gust. Pokój jest jasny, dopracowany w każdym detalu, funkcjonalny, a przy tym bardzo ładny i zachęcający do spędzania w nim czasu na różnych aktywnościach. W pokoju trzylatka nie może zabraknąć niewielkiego biureczka lub stolika i dopasowanego do niego krzesełka . Pokój Jasia oczywiście wyposażony jest w te elementy. Białe ściany i biały kolor mebli to doskonała baza do twórczych działań artystycznych. Doskonały wybór! Świetnym pomysłem jest także zawieszenie w pokoju dziecka tablicy – kredowej lub magnetycznej. Dzieci uwielbiają tego typu akcesoria. Ania wybrała dla Jasia tablicę magnetyczną , co, naszym zdaniem, jest lepszym rozwiązaniem, ponieważ po pierwsze można na niej nie tylko pisać, lecz także zawieszać różne obrazki, a po drugie nic się z niej nie obsypuje, co bywa uciążliwe w przypadku tablicy kredowej. Zgadzacie się z nami? Niewątpliwie hitem w pokoju syna Ani Bardowskiej są plakaty,...
Na początku listopada ubiegłego roku Anna i Robert Lewandowscy ogłosili radosną nowinę, że ich rodzina powiększy się, a ich 2,5-letnia córeczka Klara będzie miała rodzeństwo. I chociaż trenerka bardzo chętnie i szeroko pokazuje na swoim Instagramie zdjęcia i publikuje posty o drugiej ciąży , to jednak bardzo pilnie strzeże takich szczegółów, jak płeć maleństwa, czy termin porodu. No cóż, nie przewidziała, że rąbka tajemnicy uchyli mama Roberta Lewandowskiego. Anna Lewandowska urodzi... Płeć dziecka została ujawniona.„Jak donosi nasze źródło, Ania i Robert spodziewają się drugiej córeczki! Informacją podzieliła się ze znajomymi mama Roberta, Iwona" - napisali redaktorzy „Pudelka". Dziecko ma przyjść na świat na przełomie marca i kwietnia. Wiadomość zelektryzowała fanów sportowej pary i media opisujące ich życie. Dziennikowi „Fakt" udało się zweryfikować tę informację wśród najbliższych przyjaciół pary, którzy potwierdzili doniesienia. Lewandowska kompletuje wyprawkę To spore zaskoczenie, gdyż jeszcze w zeszłym tygodniu trenerka opublikowała na swoim Instagramie zdjęcie wyprawki z gadżetami w błękitnym kolorze - w skład której wszedł brązowy kocyk, niebieski smoczek i butelka, pamiątkowy album na zdjęcia i gryzak w kształcie konika. Wywołało to lawinę komentarzy, a internauci orzekli, że gwiazda spodziewa się chłopca. Ale podobna sytuacja miała już miejsce, gdy Anna Lewandowska była w pierwszej ciąży, a błękitny kolor przecież nie musi oznaczać, że urodzi się chłopiec. Pod zdjęciem trenerka przyznała, że kompletowanie wyprawki dla dziecka to dla niej prawdziwa frajda: „Ale ten czas leci.. Powoli zaczynam szykować wyprawkę😍 Myślę, że każda przyszła mama lubi to zajęcie - ja też" - napisała. Poprosiła też instamatki o pomoc - aby napisały, co im było niezbędne....
