
Kłótnie, zaczepki, bójki... Twoje dzieci potrafią miły dzień zmienić w koszmar. Całkowite wyeliminowanie konfliktów nie jest możliwe, ale na pewno możemy zmniejszyć napięcia między rodzeństwem. W jaki sposób? Przeczytaj nasze podpowiedzi!
Spory, które codziennie wybuchają między rodzeństwem z błahych – w mniemaniu rodziców – przyczyn, mogą później przerodzić się w ciągłą rywalizację w każdej dziedzinie życia i być przyczyną niezdrowej zazdrości z powodu sukcesów brata czy siostry. Jak twierdzą psychologowie, mogą też prowadzić do niechęci, zażartych konfliktów między naszymi dziećmi albo do całkowitej obojętności. Wyuczone w dzieciństwie zachowania dorosłe już latorośle przenoszą często również do własnego małżeństwa (np. nie uznają kompromisów, ich zawsze musi być „na wierzchu”). Przeczytaj nasze rady i dowiedz się, jak łagodzić dziecięce konflikty.
1. Nie traktuj dzieci jednakowo
Każde z nich jest inne, ma różne zainteresowania i potrzeby – nawet jeśli są tej samej płci. Jaś lubi samochodziki, Michał woli puzzle i gry. Jeden potrzebuje dużo czułości, drugi woli „męskie” rozmowy i zajęcia.
Poprzez ciągłe dążenie do sprawiedliwego traktowania dzieci zastawiamy na siebie samych pułapkę – nie jesteśmy w stanie poświęcić tyle samo uwagi każdemu, a ich potrzeby są różne w zależności od okoliczności i etapu rozwoju. Dlatego lepiej zaspokajać indywidualne potrzeby dzieci, wygospodarować czas dla każdego z nich osobno (np. w czasie kąpieli, przed snem), podkreślać wyjątkowość każdego z nich.
2. Akceptuj uczucia dzieci
...także te negatywne. Nie mów rozzłoszczonemu dziecku: „Nic się nie stało, natychmiast przestań się złościć”. Nie każ synowi czy córce tłumić gniewu czy niezadowolenia. Skoro doświadczają takich emocji, ucz dzieci, by wyrażały je w sposób kulturalny. Powtarzaj, że nie wolno nikogo przezywać i bić. Lepiej, żeby syn, chcąc uporać się ze złością, trzasnął drzwiami, niż uderzył siostrę. Jeśli uznasz i zrozumiesz uczucia dziecka, może to stanowić wystarczającą pomoc, jakiej potrzebuje, by sobie z nimi poradzić. Uczucia, które nie zostają zaakceptowane, nie rozpływają się we mgle, wybuchną innego dnia, w formie trudniejszej do opanowania. Powiedz: „Jesteś zdenerwowany, bo Ania wzięła bez pytania twoje auto? I jest ci przykro, że ją popchnąłeś? Zamiast ją bić, spróbuj Anię poprosić, żeby ci oddała zabawkę”.