Program 500 plus stale przechodzi zmiany i jest rozszerzany na kolejne grupy. Na początku świadczenia wypłacane były rodzinom na każde drugie i kolejne (niepełnoletnie) dzieci oraz na pierwsze, gdy rodzina spełniała określone warunki dochodowe. Od lipca wejdzie zmiana, która pozwoli na otrzymywanie 500 plus również na pierwsze dziecko bez żadnego kryterium dochodowego. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej nie wyklucza jednak dalszego rozszerzania świadczenia. Stanisław Szwed, wiceminister tego resortu wypowiedział się w rozmowie z portalem Radiozet.pl na temat wypłacania świadczeń również na dzieci pełnoletnie. Oto co powiedział.
Do tej pory program 500 plus kierowany był wyłącznie do rodzin, w których dzieci nie ukończyły 18 roku życia. Wiadomo jednak, że w chwili uzyskania pełnoletności dziecko nadal z reguły pozostaje na utrzymaniu rodziców, minimum do ukończenia szkoły średniej, a przeważnie także w okresie studiów. To oznacza, że wielu rodziców musi utrzymywać dzieci wcale nie do 18 roku życia, a minimum do 23 roku życia, bez pomocy państwa. W dodatku okres studiów jest czasem sporych wydatków. Nie dziwi zatem fakt, że i ci rodzice chcieliby, by program 500 plus mógł ich objąć.
Jak do pomysłu rozszerzenia świadczenia odniósł się wiceminister Stanisław Szwed? W rozmowie z dziennikarzem zapowiedział: „Jeżeli będą możliwości budżetu państwa w następnych latach, to oczywiście będziemy szukać innych rozwiązań, może bardziej w kierunku wydłużenia okresów. Wiemy, że okres od 18 roku życia też jest wymagający dla rodzin. Są różne rozwiązania. Na dzisiaj mamy to podstawowe rozwiązanie i myślę, że to jest najważniejsze”. Oznacza to, że na razie budżet państwa nie jest gotowy na takie rozwiązanie, ale ministerstwo nie przesądza, że za jakiś czas nie będzie to możliwe.
Wiceminister wypowiedział się też na temat ewentualnego podniesienia wysokości świadczenia. Mówi się na temat tego, że 500 plus na skutek inflacji nie jest już warte 500 zł, a nieco mniej. Czy w związku z tym rodzice mają szansę na otrzymywanie świadczeń realnie wynoszących równowartość 500 zł? Stanisław Szwed przyznał, że w chwili obecnej nie przewiduje się waloryzacji tego świadczenia.
Co myślicie o pomyśle przyznawania 500 plus również na dorosłe, uczące się dzieci? Jesteście za czy przeciw?
Źródło: biznes.radiozet.pl
Chcesz skorzystać z rządowego programu Maluch plus, w ramach którego dofinansowywane są miejsca w punktach opieki dla dzieci poniżej 3 roku życia? Musisz się pospieszyć. Termin składania wniosków mija już jutro, czyli 13 listopada. Do kogo kierowany jest program Maluch plus? Z rządowego projektu mogą skorzystać samorządy, ale też prywatne firmy i instytucje. Na 2020 rok na program Maluch plus przeznaczonych jest 400 mln zł z budżetu państwa. Wsparcie finansowe realizowane będzie w trzech modułach , w tym: do 3 mln zł otrzymają gminy, w których nie ma infrastruktury żłobkowej; 33 tys. zł na dziecko (do tej pory było to 30 tys. zł) zostanie przekazane samorządom, w których żłobki istnieją, opiekunowie dzienni mogą liczyć na wsparcie w postaci 5 tys. zł; wsparcie dla firm i instytucji (np. uczelni wyższych), które założą przyzakładowe miejsca opieki dla dzieci poniżej 3 roku życia, np. w postaci żłobków przyzakładowych . Trzeci moduł to nowość w programie Maluch plus. Kierowany jest nie tylko do przedsiębiorstw państwowych, lecz także do prywatnych. Wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej, Stanisław Szwed , powiedział o programie: „Mając na uwadze doświadczenia z lat poprzednich, zainteresowanie programem zawsze jest bardzo duże. Daliśmy większe preferencje dla jednostek samorządu terytorialnego, żeby w tych jednostkach była możliwość tworzenia większej liczby miejsc żłobkowych . Dajemy też środki na funkcjonowanie istniejących żłobków. To jest gwarancja dla samorządów, że te miejsca są dofinansowywane”. Wnioski papierowe i elektroniczne Nie każdy podmiot, który złoży wniosek o dofinansowanie miejsc opieki dla najmłodszych, otrzyma wsparcie finansowe. Ministerstwo Rodziny ogłosi zwycięzców konkursu do 29 stycznia 2020 r. Oferty konkursowe można składać w formie papierowej (osobiście lub pocztą) albo elektronicznej...
Kiedy we wrześniu rząd ogłosił podwyższenie płacy minimalnej stało się jasnym, że część samotnych rodziców ze swoimi zarobkami nie zmieści się w kryteriach przyznawania 500 plus. Czyżby projekt przyszłorocznego budżetu potwierdzał te obawy? Mniej pieniędzy na 500 plus w budżecie na 2019 rok W Sejmie rozpoczęły się prace nad uchwaleniem budżetu na przyszły rok. Przedstawiając jego założenia w trakcie pierwszego czytania sejmowego wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Krzysztof Michałkiewicz poinformował, o ile mniej pieniędzy będzie wydanych na program 500 plus. Okazuje się, że w budżecie na 2019 rok, przewidziano zmniejszenie o 3 mld złotych pieniędzy na realizację programu 500 plus. Dlaczego? Wiceminister wyjaśnił, że wynika to m.in. z lepszej sytuacji rodzin i mniejszej liczby osób ubiegających się o świadczenie. Coraz lepiej zarabiamy? Obecnie 500 plus pobiera 3,7 mln dzieci z 2,5 mln rodzin. Państwo wydaje na to 23,8 mld złotych. Jak podkreślił wiceminister, lepsza sytuacja rodzin jest skutkiem podniesienia płacy minimalnej oraz spadku bezrobocia. Zgodnie z zapowiedzią rządu od przyszłego roku nastąpi podwyższenie płacy minimalnej z 2100 zł brutto do 2250 złotych brutto co realnie oznacza jej wzrost o 150 złotych - z 1600 złotych netto do 1634 złotych netto. To niestety przełoży się na utratę możliwości pobierania przez rodziców z jednym dzieckiem pieniędzy z programu 500 plus. Obecne przepisy są tak skonstruowane, że rodziny o niskich dochodach otrzymują wsparcie także dla pierwszego dziecka, jeśli spełniają kryterium przeciętnego miesięcznego dochodu 800 zł netto na osobę. Z takiej pomocy, o ile pozwala im na to spełnienie kryterium dochodowego, korzystają także rodzice samotni wychowujący dziecko. Rząd nie myśli o zmianie kryteriów przyznawania 500 plus W tej sytuacji pozostaje pytanie, czy...
Od jakiegoś czasu słychać głosy ekspertów, że świadczenie dla rodzin w wysokości 500 zł miesięcznie jest realnie coraz mniej warte (obecnie jest to ok. 430 zł). Przyczyną tego stanu jest ciągły wzrost cen. Do tej pory jednak rząd nie zapowiadał żadnej waloryzacji świadczenia. Teraz natomiast przyznaje, że rzeczywiście za jakiś czas być może będzie ono wyższe. Wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej, Stanisław Szwed, zapowiedział w rozmowie z „Super Expressem”, że podwyżka 500 plus jest możliwa . Zdradził też, kiedy najprawdopodobniej nastąpi. Zobacz też: 500 plus nie działa? Te cyfry dają do myślenia Na kiedy przewidziana jest waloryzacja 500 plus? Wiceminister Stanisław Szwed, zapytany o to, czy rząd zamierza zwaloryzować świadczenie 500 plus, które obecnie sporo straciło na wartości, odpowiedział: „Ciekawy pomysł, warty rozważenia”. Dodał też, że ministerstwo nie wyklucza żadnych wariantów na przyszłość. Zobacz też: Dlaczego 500 plus nie zachęciło Polek do rodzenia dzieci? Podwyżki nie wcześniej niż w 2021 roku Stanisław Szwed wyraził też troskę o dobro Polaków. Zauważył, że „każde środki finansowe, które trafiają do rodzin, są dla nich wsparciem”. To oczywiste. Zaznaczył jednak, że budżet na 2020 rok jest już zaplanowany , zatem jeśli waloryzacja 500 plus nastąpi, to najwcześniej w 2021 roku. Wiceminister wyjaśnił: „Przeznaczamy duże środki na politykę prorodzinną. Mamy na 2020 rok zaplanowane ponad 40 mld zł na program Rodzina 500 plus. (…) Jeśli będzie waloryzacja, to od 2021 roku, bo na przyszły rok mamy już zapisane w budżecie środki na ten program”. Zauważacie, że realna wartość 500 plus wciąż spada ? Rząd powinien podnieść wysokość świadczenia, czy nie ma takiej potrzeby? Czekamy na wasze opinie! Źródło: se.pl Zobacz też: 500 plus nie ograniczyło biedy? Raport NIK...
