23 kwietnia na świat przyszło trzecie dziecko księcia Williama i księżnej Kate. Wczorajszy chrzest małego księcia był ważnym wydarzeniem nie tylko dla rodziców maluszka, ale i dla wielu Brytyjczyków. Louis Arthur Charles jest piątą osobą w kolejce do tronu Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej.
Książę Louis został ochrzczony w kościele Chapel Royal w Pałacu Św. Jakuba. W tym samym miejscu, gdzie został ochrzczony książę George. Chrztu udzielił księciu arcybiskup Canterbury, duchowy zwierzchnik Kościoła Anglii i głowa Wspólnoty Anglikańskiej. Podczas chrztu księcia Louisa została użyta tzw. Lily Font, czyli srebrna misa do chrzczenia, której używa się w rodzinie królewskiej od 178 lat. Specjalnie na chrzest Louisa, rodzina królewska sprowadziła wodę z rzeki Jordan.
Na uroczystości była obecna oczywiście dwójka pozostałych dzieci Kate Middleton i księcia Williama - księżniczka Charlotte i książę George. Nie zabrakło księcia Harrego z Meghan Markle. Pojawili się także rodzice Kate, jej siostra z mężem oraz książę Karol i księżna Kamila, a także siódemka rodziców chrzestnych Louisa wybrana spośród przyjaciół i bliskich Williama i Kate.
Na uroczystości zabrakło jednak królowej Elżbiety II oraz księcia Filipa. Początkowo spekulowano, że jest to związane ze stanem zdrowia monarchini. Okazuje się jednak, że prababka Louisa nie mogła uczestniczyć w uroczystości ze względu na dużą ilość służbowych obowiązków.
Members of the Royal Family arrive at St James's Palace for the christening of Prince Louis. pic.twitter.com/3pDk4D898C
— Kensington Palace (@KensingtonRoyal) 9 lipca 2018
Do chrztu mały książę ubrany był w suknię chrzcielną, tzw. honitońską od typu koronki z Honiton. Suknia należy do brytyjskiej rodziny królewskiej od 1841 roku, kiedy do chrztu miała ją na sobie księżniczka Wiktoria, najstarszą córka królowej Wiktorii. Potem ubierano w nią do chrztu kolejne dzieci, w tym królową Elżbietę II. W 2004 roku oryginał zastąpiła jego wierna kopia, w której został ochrzczony Louis, a przed nim m.in. jego rodzeństwo. Dlaczego wykonano replikę? Elżbieta II stwierdziła, że oryginał jest zbyt delikatny, by móc dalej go używać. To niejedyny tradycyjny element. Rodzice zawieźli księcia Louisa w granatowym wózku od Millsona. W tym samym wózku Kate Middleton wiozła do chrztu księżniczkę Charlotte i księcia George'a. Co ciekawsze wcześniej używała go również królowa Elżbieta II.
Po zakończeniu chrztu książęca rodzina opuściła pałac, by udać się na zamknięte przyjęcie w Clarence House. Fotoreporterów ujęła mała Charlotte, która zaniepokojona ich obecnością powiedziała stanowczo: "nie idziecie".
Zobacz zdjęcia rodziny królewskiej na kolejnych stronach.
Źródło: dailymail.co.uk
Chrztu udzielił księciu arcybiskup Canterbury, duchowy zwierzchnik Kościoła Anglii i głowa Wspólnoty Anglikańskiej.
Książę Louis jest piąty w linii sukcesji do tronu: po dziadku - księciu Walii Karolu, ojcu - księciu Williamie i po rodzeństwie, księciu George'u i księżniczce Charlotcie.
23 kwietnia na świat przyszło trzecie dziecko księcia Williama i księżnej Kate. Książęca para powitała na świecie swojego drugiego syna, któremu nadała imiona Louis Arthur Charles.
Największą uwagą cieszyli się (jak zwykle) księżniczka Charlotte oraz książę George.
Księżna Kate miała na sobie kremową sukienkę od domu mody Alexander McQueen, bardzo podobną do tej, którą założyła na chrzest księżniczki Charlotte oraz opaskę z kwiatowym zdobieniem.
Meghan Markle postawiła na skromną sukienkę w kolorze oliwkowym marki Ralph Lauren oraz nakrycie głowy w tym samym odcieniu.
Pippa Middleton na chrzest swojego siostrzeńca wybrała skromną sukienkę w niebieskim kolorze.
Na uroczystości, która odbyła się w Pałacu Świętego Jakuba, pojawiła się najbliższa rodzina Kate i Williama. Zabrakło jednak królowej Elżbiety II...
Pojawiły się plotki, że chodzi o stan zdrowia królowej. Jak się jednak okazało, prababka Louisa nie mogła uczestniczyć w uroczystości ze względu na dużą ilość służbowych obowiązków.
Zgodnie ze zwyczajem w rodzinach monarszych, książę Louis ma więcej rodziców chrzestnych niż zwykłe dzieci. Zostali nimi przyjaciele Williama - Nicholas van Cutsem i Guy Pelly, kolega szkolny Williama - Harry Aubrey-Fletcher, oraz żona przyjaciela i kolegi z Eton księcia - Laura Meade, oraz koleżanka szkolna księżej Kate - Hannah Carter i kuzynka księżnej - Lucy Middleton.
Popularna i lubiana sieć Pepco znowu przygotowała świetną wakacyjną ofertę dla rodziców małych dzieci! Od piątku 13.07 do czwartku 26.07 (lub do wyczerpania zapasów) będzie można kupić tam bardzo ładne body dla niemowląt w niesamowicie przystępnej cenie - 4.99 zł ! Są uszyte z bawełny i mają zabawne rysunki ze zwierzątkami z przodu. Dinozaur i jednorożec wyglądają naprawdę fajnie! Oprócz tego warto zwrócić uwagę na bardzo praktyczne półśpioszki ze stópkami za 7. 99 zł (nazwane tutaj legginsami). Podobają nam się również szczególnie spodenki z falbankami dla dziewczynek! Superwygodne dla niemowląt, bo sukieneczki niestety nie są zbyt sensowne, jeśli dziecko leży, raczkuje i przebywa głownie na rękach rodziców lub innych bliskich. Body niemowlęce w Pepco Tzw. bodziaki to obowiązkowy element, jeśli chcecie ubrać maluszka na początku, a i później to podstawa garderoby małego szkraba. Łatwo zmienisz pieluszkę i nie będzie się podwijać. Body dla niemowląt , które są uszyte z elastycznej bawełny i mają kopertowy krój dekoltu, a w kroku zapięcie na dwa lub trzy zatrzaski są - moim zdaniem - najwygodniejsze i najszybsze w zakładaniu. Zobacz też: Wyprawka dla noworodka na spacer [+LISTA DO DRUKU] Pajacyki i półśpioszki w Pepco Nie tylko body z długim rękawkiem (te z kolorowymi tańczącymi jednorożcami po 9.99 zł są po prostu śliczne!), ale także bawełniane pajacyki - czyli rozpinane kombinezony-piżami ze stópkami za 14.99 zł i tzw. półśpioszki (7.99 zł) czyli spodenki z elastycznym i wygodnym ściągaczem w pasie, który nie będzie uwierał maluszka w brzuszek - to rzeczy, które mogą się przydać w szafie każdego dziecka. Półśpioszki ze stópkami to jedna z wygodniejszych i wypróbowanych przeze mnie części garderoby niemowlęcia. Możesz zapomnieć o skarpetkach (które często cisną), nic nie spada,...
Światowe media i internauci śledzą z zapartym tchem wszelkie doniesienia z brytyjskiego dworu. Szczególnym zainteresowaniem cieszą się wiadomości dotyczące najmłodszych członków rodziny królewskiej . Właśnie swój debiut na balkonie pałacu Buckingham zaliczył 13-miesięczny książę Louis, czyli najmłodszy syn Kate i Williama. Do tej pory chłopca można było zobaczyć tylko na oficjalnych fotografiach. Maluszek z entuzjazmem machał do zgromadzonego tłumu i samolotów podczas uroczystości z okazji obchodów urodzin królowej. Media zainteresowało jednak pewne, zdaniem niektórych nieodpowiednie, zachowanie maluszka. An adorable Prince Louis stole hearts as he waved at planes during the RAF Trooping the Colour flypast. #TroopingTheColour #PrinceLouis pic.twitter.com/FJwuDRxdNy — The Royal Family Channel (@RoyalFamilyITNP) 8 czerwca 2019 Chodzi o to, czy 13-miesięczne dziecko powinno ssać kciuk ? Rodzice odwrócili uwagę maluszka, a sam Louis nie protestował, tylko zainteresował się pokazem, mimo to w internecie zawrzało. Pojawiło się wiele opinii i rad od życzliwych osób na temat tego, czy pozwalać dziecku na "takie" zachowanie. Jedni twierdzili, że rodzice nie powinni powstrzymywać Louisa, inni radzili, by dziecku dać smoczek. Baczni obserwatorzy zauważyli także, że rodzeństwo małego księcia nie zaliczyło takiej "wpadki". Dlaczego dziecko ssie kciuk? Człowiek z odruchem ssania przychodzi na świat. Co ciekawsze, jest to czynność, którą dziecko potrafi wykonać w brzuchu mamy już od 12. tygodnia ciąży. Umiejętność ta pozwala dziecku przede wszystkim radzić sobie z pobieraniem pokarmu z piersi. Noworodki mają wzmożoną potrzebę ssania i jest to naturalny odruch utrzymujący się do 2-4 miesięcy. Sanie palca na tym etapie jest normalnym etapem rozwoju dziecka i nie ma się czym martwić. Odruch ten jest metodą dziecka na samouspokojenie,...
Wszyscy zachwycamy się, jak wspaniale spełnia się w macierzyństwie księżna Cambridge Kate, żona następcy trony brytyjskiego - księcia Williama. Ale nie oszukujmy się - Kate też korzysta z pomocy. Kiedy urodziła pierwsze dziecko - księcia George'a, na dworze królewskim do pomocy świeżo upieczonym rodzicom zatrudniono Marię Borallo - nianię z wyjątkowymi referencjami . W opiece nad dziećmi Maria ma ogromne doświadczenie. Wcześniej opiekowała się maluchami brytyjskich milionerów. Trójka książąt pod opieką Na Kate i Williamie, jako księżnej i księciu Cambridge, spoczywa codziennie wiele obowiązków z tytułu pełnienia królewskich funkcji. Patrząc na ich publiczne występy, można czasami uznać, że to cud, iż w ogóle mają czas dla dzieci. Ale kiedy go brakuje, wkracza Maria Borrallo. Niania od czterech lat cieszy się ogromnym zaufaniem Kate i Williama. Zaopiekowała się najstarszym ich dzieckiem księciem George'em, gdy chłopiec miał 8 miesięcy , zaraz później pod jej skrzydła trafiła księżniczka Charlotte, a pod koniec kwietnia stała się opiekunką kolejnego royal baby, ksiecia Louisa. Bardzo duża odpowiedzialność, ale i też sowite wynagrodzenie. Jak podaje "Daily Mirror", królewska niania zarabia rocznie około 40 tysięcy funtów, co w przeliczeniu na złotówki daje ponad 195 tysięcy zł. Maria Borrallo pochodzi z Palencii w północnej Hiszpanii i ma około 40 lat . Jej pełne nazwisko to Maria Teresa Turrion Borrallo. Niania mieszka obecnie z księstwem Cambridge w Kensington Palace, gdzie do dyspozycji ma sypialnię, aneks kuchenny, salon i łazienkę. Opiekunka podróżuje dyskretnie z książęcą rodziną podczas wszystkich ich królewskich wizyt. Nianię często widuje się na spacerach z dziećmi Kate i Williama przy Okrągłym Stawie w Pałacu Kensington. Kim jest niania z Norland? Norland College w Batch jest jedną z najlepszych na świecie szkół...
