Oświadczenie Joanny Opozdy
„Mam dość. Jestem na skraju wytrzymałości” – zaczęła aktorka. W dalszej części oświadczyła, że nie odpowiada za swojego ojca i jego rodzinę. Dodała również, że odcięła się od nich już dawno temu.
„Chcę powiedzieć, że nie odpowiadam za mojego ojca i jego rodzinę. Odcięłam się od nich dawno temu. Miałam ku temu swoje powody, które przemilczę. Już jako mała dziewczynka nie miałam kontaktu z »babcią czy ciotkami«” – ujawniła żona Antka Królikowskiego.
Stan zdrowia przyszłej mamy
„Teraz kiedy powinnam skakać z radości, bo już niedługo zostanę mamą, jestem rozwalona psychicznie i fizycznie. Nie mogę jeść, spać, ciągle wymiotuję. Dziś wylądowałam w szpitalu, z silnymi skurczami i bólami. Wszystko z nerwów. Dostałam ataku paniki, nie mogłam oddychać” – napisała aktorka.
Dodała także, że niepokoi się o zdrowie swojego nienarodzonego synka: „Naprawdę nie daję już rady, a przecież mój mały synek odczuwa wszystko to, co ja. Mam straszne wyrzuty sumienia, że od kilku dni nie mogę przestać płakać, a on pewnie to czuje. Próbuję się uspokoić, ale w obecnej sytuacji to chyba graniczy z cudem”.
Apel do ojca
Joanna Opozda zaapelowała także do swojego ojca, by „zakończył tę wojnę”: „Apeluję do swojego ojca, by zakończył tę wojnę. Daj nam wszystkim żyć! Ty również żyj, jak chcesz. Bądź zdrowy i szczęśliwy. Zastanów się, co robisz. Zastanów się, czy to normalne, że strzelałeś do swojej córki i kobiety, z którą przeżyłeś 35 lat swojego życia. Nie opowiadaj już kłamstw. Już dosyć”.
Cała sytuacja jest bardzo dramatyczna, zwłaszcza biorąc pod uwagę wyjątkowy stan aktorki. Mamy nadzieję, że przyszła mama będzie mogła w spokoju i szczęściu czekać na to, aż jej dziecko pojawi się na świecie.
Zobacz także: