
Mała Ania urodziła na początku stycznia i od razu napotkała kłopoty. Przyznała, że karmienie piersią ją przybiło – początki macierzyństwa były przez to dla niej wyjątkowo trudne!
Mała Ania odpuszcza karmienie piersią
Gwiazda telewizyjnego reality show szczegółowo wyjaśniła, dlaczego nie chce karmić piersią. Dopytywana przez fanów o to, co ma wspólnego jej zły stan psychiczny z naturalnym karmieniem, opisała swoje perypetie. Synek Małej Ani z „Warsaw Shore” był niemal cały czas głodny, dlatego mama musiała trzymać go przy piersi non stop. Niestety, mleka nie starczało na zaspokojenie głodu noworodka, a Mała Ania walczyła z nieznośnym bólem poranionych piersi i sutków.
„Miałam wrażenie, że mam porozrywaną skórę na piersiach. A dziecko cały czas było głodne i ciągnęło z całej siły” – pożaliła się Anna Sowińska na Instastories.
Sytuację pogarszały naciski ze strony osób twierdzących, że trzeba wytrzymać ból dla dobra dziecka. Presja okazała się zbyt silna, Mała Ania nie wytrzymała i postanowiła zacząć karmić synka mlekiem modyfikowanym.
„Depresja murowana. Dla mnie to było nie do przeskoczenia. Łzy leciały mi jak grochy. Ja nie jestem męczennicą i nie mam zamiaru nią być. (...) Moje dziecko potrzebuje mieć mamę, a nie kobietę z depresją” – podsumowała Mała Ania.
Zobacz też:

Becca Ashe z Anglii karmi piersią 4-letniego synka i zamierza to robić co najmniej do jego 5. urodzin. Wcześniej karmiła córkę, aż ta poszła do szkoły. Nie wszyscy rozumieją jej decyzję. Karmi piersią nieprzerwanie od 8 lat Karmienie piersią okazało się dla tej mamy niezwykle korzystne, chociaż przed urodzeniem dzieci wcale nie zamierzała karmić aż tak długo. Gdy jednak przeczytała, że dzięki długiemu karmieniu zmniejsza się ryzyko zachorowania na raka piersi, postanowiła nie odstawiać dzieci przynajmniej do ukończenia przez nie 5 lat. Becca Ashe dotrzymała postanowienia i karmiła córkę aż do momentu, gdy ta rozpoczęła naukę w szkole (w Wielkiej Brytanii to 5. rok życia). Wszystko wskazuje na to, że z młodszym synem, który w wieku 4 lat pije mleko z piersi mamy 2 razy dziennie, będzie podobnie. Kobieta, która pracuje jako doradca laktacyjny, karmi już więc od 8 lat bez przerwy. Niestety, musi przy tym zmagać się z nieprzychylnymi opiniami postronnych ludzi. „Czuję na sobie te osądzające spojrzenia w miejscach publicznych, nie mówiąc już o internetowym hejcie. (...) Wiem, że dla niektórych może być to dziwne, ale osobiście nigdy nie miałam negatywnych doświadczeń. Wydaje mi się, że czasem mamy nakłania się do mleka modyfikowanego nawet przy najmniejszym problemie, tymczasem jestem zdania, że powinny wiedzieć o benefitach wynikających z karmienia piersią” – tłumaczyła 35-latka w rozmowie z „Daily Mail”. Poza korzyściami zdrowotnymi dla mamy i dziecka Becca Ashe podkreśla też aspekt emocjonalny karmienia piersią. To dla niej wyjątkowe chwile! Z tego powodu nie zamierza ulegać presji otoczenia i kończyć karmienia. „Karmienie piersią to w tym wypadku doskonały sposób na połączenie pod koniec dnia.” – powiedziała mama dwojga dzieci. Zobacz też: 22 rady, dzięki którym...

W najnowszych „Wysokich Obcasach” Aleksandra Żebrowska udziela obszernego wywiadu dotyczącego macierzyństwa. Zapowiada go świetne zdjęcie na okładce pisma, na którym widać Żebrowską karmiącą ponad roczne dziecko piersią. „Karmię Felka od ponad roku. Planowałam krócej, ale jakoś nam to odstawianie nie wychodzi, mimo że marzę, by wreszcie się wyspać” – mówi młoda mama. To nie manifest, to życie Jak zapewnia influencerka, to zdjęcie to żadna deklaracja. To jeden z elementów, z jakich składa się jej obecne życie, które kręci się głównie wokół macierzyństwa. Podobne zdjęcia – pokazujące życie matki małych dzieci – można znaleźć na jej profilu na Instagramie. Są to zdjęcia z życia wzięte, nieupiększane, nierobione wyłącznie w idealnych momentach. „Wiem, że mniej pozowane klatki pomagają innym kobietom , które przechodzą przez ten sam etap macierzyństwa co ja. Wiem, że kiedy nie czujemy się w tym osamotnione, to jest nam trochę lżej” – mówi Żebrowska. Szerokich echem odbiło się jej zdjęcie, na którym pokazała przemoczony pokarmem top oraz fotkę, na której dziecko silnie pociąga ją za pierś. Wiele kobiet mogło się z nimi utożsamić i przekonać, że takie rzeczy zdarzają się każdej mamie. Same to sobie robimy! Bardzo ciekawy fragment wywiadu dotyczy tego, jak kobiety się traktują nawzajem i tego, że w Polsce sportem narodowym zaczyna być wyzwalanie u innych poczucia winy. Aleksandra Żebrowska mówi o tym tak: „ My, kobiety, często obwiniamy się nawzajem . Nie spotkałam mężczyzny, który by dopytywał, dlaczego kobieta urodziła przez cesarkę albo jak długo karmiła piersią, i w jakiś oceniający sposób to komentował czy "radził", że „szkoda, bo lepiej byłoby dla dziecka i dla matki, gdyby Jaś urodził się siłami natury”. Natomiast spotkałam się z...