Zalała ją fala hejtu za... zbyt mały ciążowy brzuszek
Czy wielkość brzucha świadczy o oszustwie lub zaniedbaniu ciąży? Ludzie krytykują, a dumna nastolatka tłumaczy, jak udaje się jej zachować taką figurę w ciąży.
18-letania Reanna Stephens chwali się w mediach, jak udaje się jej zachować taką figurę w ciąży . Choć, jak każda przyszła mama chciałaby usłyszeć, że wygląda pięknie, to Reanna stała się ofiarą hejterów. Ci twierdzą, że studentka z Karoliny Południowej w ogóle nie jest w ciąży. Nie brakuje komentarzy, że zagłodzi dziecko na śmierć lub że maluch urodzi się chory.
Reanna jednak się nie poddaje i tłumaczy, że to wszystko zasługa zdrowego trybu życia, wegańskiej diety i ćwiczeń. Dziewczyna twierdzi, że ciąża jest pod opieką ginekologa i rozwija się prawidłowo, a maluszkowi nic nie dolega. W ten sposób chce udowodnić innym przyszłym mamom, że można mieć mały brzuch w ciąży. Tylko po co?
Niebezpieczny trend
Nie jest to pierwsza mama, która "promuje" mały brzuszek w ciąży. O ile niewielki brzuszek w ciąży jest możliwy i wcale nie musi wpływać niekorzystnie na zdrowie dziecka, to można zauważyć, że w sieci panuje swoista brzuski. Żadna z instagramowych fit mam nie wspomina jednak, że każda z nas ma pewne predyspozycje. Większości internetowych przypadków są to kobiety, które latami trenowały bardzo intensywnie . Reanna przed zajściem w ciążę trenowała boks, kickboxing, jujitsu, a do tego regularnie robiła trening obwodowy i trening siłowy oraz jogę i cardio, teraz w ciąży uprawia jogę i cardio.
Post udostępniony przez MY FITNESS E BOOK AVAIL NOW👇🏼 (@sarahstage) Sie 22, 2017 o 10:31 PDT
Modelka Sara Stage, zarówno w pierwszej, jak i drugiej ciąży wzbudziła duże zainteresowanie umieszczając zdjęcia na Instagramie. Kobieta prawie do samego końca ciąży nie maiła brzuszka! (powyżej w 31 tygodniu ciąży). Jej dzieci urodziły się zdrowe i wcale nie takie małe. - Są ludzie, którzy myślą, że ponieważ ćwiczę w ciąży, muszę mieć obsesję na punkcie swojego...