Nasze studio odwiedził ginekolog dr Tadeusz Oleszczuk i podczas liveczatu prowadzonego przez redaktorkę mamotoja.pl Katarzynę Imiołek odpowiedział na pytania naszych użytkowniczek, związane z bólem podczas porodu.
O bólu porodowym słyszy każda przyszła mama. Czy rzeczywiście jest się czego bać? - To nie jest tak, że ból porodowy trwa non stop – wyjaśnił lekarz ginekolog dr Oleszczuk. Bolesny skurcz trwa 20-40 sekund, ale potem jest przerwa trwająca 5-10 minut, podczas której nic się nie dzieje i kobieta może odpocząć. „Każdy skurcz się kiedyś skończy i nie należy bać się, że trwa to 5 minut, jak to czasami oglądamy na filmach” - uspokaja ekspert.
Dr Oleszczuk podkreślił, że z reguły boimy się tego, czego nie znamy, dlatego warto zapisać się do szkoły rodzenia. Dzięki temu zobaczysz, jak wygląda porodówka, poznasz jej personel, położne. To pomoże oswoić się z porodem. „To daje duże bezpieczeństwo, bo boimy się tego, czego nie znamy, a strach ma wielkie oczy” - powiedział.
Naturalne metody łagodzenia bólu porodowego to zajęcia w szkole rodzenia – tam nauczysz się oddychać, poznasz kolejne etapy porodu, dzięki czemu będziesz wiedzieć, czego możesz się spodziewać, co po czym nastąpi – stwierdził ginekolog. Dobrymi sposobami łagodzenia bólu jest wzięcie ciepłego prysznica, kąpieli, gdyż poród w wodzie relaksuje i uspokaja kobietę. Ulgę przynosi siedzenie przez rodzącą na piłce porodowej, gdyż powoduje ona zmianę środka ciężkości, dzięki czemu rozluźniają się więzadła w kręgosłupie i miednicy, a kobieta jest mniej spięta.
Kobiety różnie odczuwają ból, jedne bardziej drugie mniej. Jest to uzależnione od indywidualnego dla każdego człowiek progu bólu. „Na to, jak odczuwamy ból wpływa fakt, czy się go boimy” - powiedział lekarz. „Jeżeli czujemy strach i skupiamy się na tym, że będzie nas bolało, to jak tylko się zacznie poród, to nas już będzie boleć” - przestrzegł.
A więc jaki jest zdaniem dr Oleszczuka najlepszy sposób na łagodzenie bólu porodowego? „Dobra, doświadczona położna” - odpowiada bez wahania ekspert. Taka kobieta najlepiej zrozumie rodzącą, wytłumaczy jej wszystko, będzie dla niej wsparciem - argumentuje. „Spokój relaksuje i zmniejsza odczuwanie bólu. Doświadczona, dobra położna, zbuduje dobrą relację z rodzącą i wtedy kobieta nie boi się porodu, bo wie, że położna zrobi wszystko, aby przeprowadzić ją przez poród” - podkreślił ekspert.
Zapraszamy do naszej internetowej szkoły rodzenia:
Zobacz też:
Co ułatwi poród? Jak przygotować się do porodu ? Zastanawiasz się, co możesz zrobić, by poród przebiegał szybko i sprawnie i bolał mniej. Masz na to wpływ. Zobacz, jak to zrobić! Obejrzyj film. Chcesz zobaczyć więcej filmów o ciąży i porodzie? Zajrzyj na Youtube i Subskrybuj Babyonline.pl Polecamy: Aktywność fizyczna w ciąży - film Szokująca metoda na szybki poród Jak bezpiecznie ćwiczyć w ciąży - ćwiczenia Fit Mom.
Pod hasztagiem #SoProud (z ang. Tak bardzo dumna) trwa w sieci akcja zachęcająca matki do opowiedzenia o własnych porodach. Chodzi o dobitne pokazanie, że każdy poród jest powodem do dumy . Nieważne, czy był naturalny, czy przez cesarskie cięcie, ze znieczuleniem, czy bez. W hipnozie, w domu, czy w basenie. Jaki ma to sens wobec cudu poczęcia dziecka i jego urodzenia! Jestem dumny z mojej kobiety, bo rodziła bez znieczulenia Akcja #SoProud to pomysł feministycznej brytyjskiej pisarki i aktywistki Milli Hill. I chociaż dyskusja o tym jaki rodzaj porodu czyni kobietę "pełnowartościową" toczy się od dawna, to bezpośrednią przyczyną akcji było wyznanie gwiazdy brytyjskiego futbolu Harrego Kane'a. Kapitan angielskiej reprezentacji piłki nożnej chwaląc się w mediach społecznościowych narodzinami córki, napisał, że jest dumny ze swojej narzeczonej Vivienne. Dlaczego? Bo wybrała poród w hipnozie i rodziła bez znieczulenia. Post wywołał prawdziwą burzę. Kobiety pokazują siłę na wiele sposobów W odpowiedzi na słowa piłkarza (który był "so proud") Milli Hill, walcząca o godne porody, zaapelowała do matek, aby opowiedziały o dumie z własnych porodów . Poprosiła by użyły hasztagu #SoProud. Hill nie krytykuje piłkarza. Według Milli, Harry Kane ma prawo być dumny z matki swojego dziecka. Tak samo ma do tego prawo każdy inny mężczyzna, bez oceniania , w jaki sposób jego kobieta urodziła ich dziecko. "Kobiety pokazują siłę na wiele sposobów i Harry chwalił jej sposób" - napisała. #SoProud that I gave birth the way I wanted to, at home after two previous traumatic caesareans and a hospital birth. No pain relief needed and was by far better experience of my previous medicalised births. Just surrounded by my children, my husband and my midwife. #SoProud pic.twitter.com/zuNoy5j1Km — Michelle Quashie (@QuashieMichelle) 13 sierpnia...
