Małe piersi a ilość pokarmu
Czy wielkość piersi ma wpływ na skuteczność karmienia? Odpowiada lekarz pediatra, konsultant laktacyjny.
Droga Redakcjo!
„Rzeczywiście, nie ma się czym chwalić” – tak krytycznie oceniła wielkość moich piersi położna, która pomagała mi przystawić córeczkę zaraz po porodzie. Dorotka płakała wniebogłosy. Dwa razy w szpitalu dostała butelkę, ale potem nagle pojawiło się u mnie dużo mleka. Boję się, że jednak nie wystarczy to córeczce i że nie zdołam jej wykarmić przez pół roku. A tak bym chciała! Co robić? Grażyna, mama dwutygodniowej Dorotki
Uwierz, wielkość piersi wcale nie ma wpływu na skuteczność karmienia. Bo mając nawet niepokaźny biust, możesz dać sobie radę. I to śpiewająco!
Gruczołowa czy tłuszczowa
– Znam mamy, które miały bardzo duży biust i nie udało im się wykarmić dziecka wyłącznie piersią. I takie, których biust był niewielki, jednak świetnie im to wyszło – mówi dr Katarzyna Raczek-Pakuła, pediatra, od wielu lat konsultantka laktacyjna. – Powodzenie karmienia piersią zależy od nastawienia psychicznego i dobrej techniki karmienia, a nie od wielkości biustu.
Malec wypija codziennie około litra mleka. Ale piersi nie są jego magazynem. Pokarm wytwarza się w trakcie ssania. Ważna jest zresztą nie tyle wielkość piersi, ile to, z czego są zbudowane. Duże piersi to często głównie tkanka tłuszczowa. A dla wytwarzania pokarmu istotna jest tkanka gruczołowa, której w małych piersiach może być pod dostatkiem. Nie sposób jednak zbadać, z jakiej tkanki jest zbudowana pierś. Zamiast się nad tym zastanawiać i martwić, że nie zdołasz wykarmić malucha, po prostu spróbuj.
Trzy ważne przykazania
Warto się do nich stosować. Zwiększysz szanse, jeśli chodzi o powodzenie karmienia.
1. Za każdym razem prawidłowo przystawiaj maluszka do piersi.
Połaskocz dziecko delikatnie w policzek, poczekaj, aż otworzy buzię, a wtedy przystaw je do piersi. Zwróć uwagę, by objęło ustami całą brodawkę i jak...