Kilka słów Agnieszki Kaczorowskiej o macierzyństwie
Mama Emilki i Gabrysi jest zdania, że w najtrudniejszych sytuacjach trzeba po prostu być przy dziecku, a nie walczyć z nim. „W najtrudniejszych sytuacjach uważam, że trzeba po prostu BYĆ. Nie walczyć, a BYĆ. Z otwartością serca. Z troską, ze zrozumieniem. Z gotowością do pomocy. Ze spokojem. Z miłością i z mądrością”.
„Rodzice dla dziecka powinni być bezpieczną przystanią, a nie drugim frontem. Dlatego jestem i zawsze będę... dokładnie tyle, ile one będą potrzebowały” – podsumowała aktorka.
Oderwanie od rzeczywistości?
„Łatwo pogadać, jak się ma kilka nianiek, a dzieci widzi się czasami” – zauważyła jedna z internautek. Agnieszka Kaczorowska nie zostawiła jednak tego komentarza bez odpowiedzi: „Nianiek? Haha. Rozumiem, że to Pani je opłaca dla nas? Jesteśmy z naszymi córkami 24h na dobę”.
Pozostali internauci również zarzucili Agnieszce Kaczorowskiej, że pokazuje w sieci wyidealizowany obraz macierzyństwa. Oto niektóre z komentarzy.
„Może i pięknie, może w samo sedno, ale każdy post zamieszczony tutaj jest tak wyidealizowany, że całkowicie odbiega od codzienności...”;
„Chciałabym uczestniczyć w Pani całym jednym tygodniu. I zobaczyć, jak faktycznie radzi Pani sobie z opieką, czy to jest faktycznie takie kolorowe i piękne, jak Pani to ukazuje. Bo to, co Pani nam przekazuje, to chwilami jest megasztuczne”;
„Myślę, że zanim się zacznie wypowiadać takie słowa, przydałoby się poczekać, aż dzieci trochę podrosną. Niestety wcale nie jest tak różowo i nie zawsze rodzic ma siłę i cierpliwość do dzieci. Im starsze dzieci, tym bardziej się to wszystko komplikuje. Jesteśmy dobrymi rodzicami, kiedy robimy, co możemy, staramy się, ale jesteśmy tylko ludźmi. I też mamy prawo mieć dość. Pamiętajmy o tym”;
„Jest Pani idealna we wszystkim. W byciu matką, żoną, piękną, zadbaną, ogarniająca wszystko od A do Z, dbającą o dom. Niestety aż za bardzo idealną, proszę mi wybaczyć, ale nie ma u Pani prawdziwego życia....”;
„No pięknie to brzmi, przepięknie... Bardzo lubię ten profil, ale pani oderwanie od rzeczywistości jest przeogromne. Nawet nie mam siły argumentować swojej opinii. Powodzenia”.
Zobacz także: