Szpitale zamykają oddziały położnicze – 400 łóżek mniej dla rodzących

Gdzie rodzić? To pytanie zadaje sobie każda ciężarna. A odpowiedź wcale nie jest prosta, zwłaszcza jeśli nie zna się opinii na temat szpitali w regionie lub w miejscu zamieszkania wybór jest mocno ograniczony. Fundacja Rodzić Po Ludzku od lat niezmordowanie walczy o to, aby warunki porodu dzieci w Polsce były jak najlepsze. Na przestrzeni lat wiele w tej sprawie uległo zmianie na lepsze. Ogromna jest przepaść między realiami porodówek z lat 90. XX wieku a tymi obecnie. Ale to nie znaczy, że wszędzie jest idealnie. Nadal są lepsze i gorsze szpitale położnicze. W tym rankingu możesz sprawdzić, gdzie najlepiej rodzić (w Warszawie, Krakowie i innych miastach).  Gdzie rodzić? Zestawienie najlepszych porodówek w Polsce powstało na podstawie ogólnopolskiej ankiety, którą kobiety z całego kraju wypełniały w ramach akcji „Głos matek", zainicjowanej przez Fundację Rodzić po Ludzku. Matki oceniały oddziały porodowe, w których przyszło im rodzić. Odpowiadały na pytania dotyczące m.in.: warunków panujących na sali dostępności znieczulenia przy porodzie swobody rodzenia pomocy personelu medycznego i komunikacji z nim kontaktu z dzieckiem po narodzinach wsparcia w karmieniu piersią odczuć po porodzie. Dzięki analizie ankiet powstał ranking szpitali położniczych z podziałem na województwa. 3 najlepsze porodówki w Polsce Pierwsze miejsce przypadło Powiatowemu Centrum Zdrowia w Kamiennej Górze , mieszczącemu się przy ul. Bohaterów Getta 10. Zdobył on największą liczbę punktów ze wszystkich oddziałów w całej Polsce - 84 pkt. Szpital posiada: jednoosobowe sale do rodzenia wyposażone w: prysznic, worek sako, piłkę, drabinkę, stołek porodowy, materac pomoc laktacyjną, psychologa, doulę, własną szkołę rodzenia, możliwość obejrzenia oddziału przed porodem. Drugie miejsce ex aequo (82 pkt.) zajął szpital Medicover w...

Przeciw jakim chorobom i jakimi szczepionkami warto zaszczepić dziecko – mówi dr Paweł Grzesiowski , pediatra i członek Pediatrycznego Zespołu ds Szczepień przy Ministrze Zdrowia. Po zmianach w kalendarzu szczepień i dodaniu obowiązkowej (bezpłatnej) szczepionki przeciw pneumokokom zalecałby pan jeszcze rodzicom dodatkowe szczepienia? Niemowlętom na pewno polecałbym szczepionkę przeciw rotawirusom .  Dlaczego zaleciłby pan szczepionkę przeciw rotawirusom? Nie są chyba tak niebezpieczne jak pneumokoki? Wystarczy przejrzeć statystyki ze szpitali dziecięcych: na pierwszym miejscu wśród przyczyn pobytu niemowląt w szpitalu jest biegunka rotawirusowa . Wprowadzenie szczepionki przeciw rotawirusom do obowiązkowego kalendarza szczepień wniosłoby nieomal rewolucję do oddziałów pediatrycznych , ponieważ o połowę zmalałaby liczba dzieci hospitalizowanych i wielokrotnie mniej byłoby zakażeń szpitalnych! Obecnie, jeśli spojrzeć na statystyki oddziałów pediatrycznych, to w sezonie jesienno-zimowym znaczna część pobytów w szpitalu jest spowodowana biegunką wirusową . To kolosalny problem dla służby zdrowia. Nie mówiąc już o tym, że dla dziecka pobyt w szpitalu zawsze jest trudnym przeżyciem. Czasami konieczne jest dożylne nawadnianie dziecka, a także podawanie antybiotyku, gdyż dziecko gorączkuje i trudno rozpoznać, jaka jest przyczyna. Dzięki wprowadzeniu tej szczepionki mniej dzieci byłoby w szpitalach? Rocznie ponad 20-30 tys. małych dzieci jest w Polsce w szpitalu z powodu biegunki rotawirusowej. Wprowadzenie szczepionki przeciw rotawirusom spowodowałoby, że co roku 20-30 tys. dzieci mniej byłoby w szpitalach? Nawet jeśli ich liczba zmalałaby nie o 100 proc., ale o 90 proc. to daje to 18-27 tys. rocznie mniej pobytów w szpitalu. Bardzo dużo dzieci ciężko przechodzi infekcję rotawirusową, a dzięki szczepieniom można by jej uniknąć.  Przeciw jakim chorobom...

Minister zdrowia Łukasz Szumowski deklaruje, że chciałby wiele zmienić w standardach opieki okołoporodowej. Co ma się zmienić już od 2019 roku? Znieczulenie przy porodzie Już dziś jest możliwe znieczulenie przy porodzie ( bezpłatne) jednak w praktyce nie każda kobieta może je mieć. Oddziały położnicze tłumaczą się zbyt małą liczbą anestezjologów . Minister zdrowia  ma nadzieję, że tę sprawę uda się w najbliższej przyszłości rozwiązać, stwarzając odpowiednie zachęty finansowe dla szpitali, które zatrudnią anestezjologa do porodów . Być może trzeba też będzie nieco przeorganizować prace niektórych szpitali. Są oddziały położnicze, w których rocznie odbywa się np. 200-300 porodów (mniej niż 1 poród dziennie) i nie opłaca się tam zatrudniać anestezjologa. Zobacz także: Znieczulenie przy porodzie Mniej cesarskich cięć W Polsce ponad 40 proc. porodów odbywa się przez cesarskie cięcie : często niepotrzebnie, bez uzasadnienia medycznego. Dzieje się tak, ponieważ część kobiet woli mieć poród przez cesarskie cięcie. Z kolei szpitalom taki poród łatwiej zaplanować. – Dla dziecka lepiej jest, jeśli urodzi się drogami natury. To także bezpieczniejsze dla matki, dlatego będziemy dążyć do tego, by liczba cesarskich cięć była mniejsza. Będziemy też dążyć do zmniejszenia medykalizacji porodu – mówi min. Łukasz Szumowski.  Prawo do intymności i prywatności Standardy okołoporodowe gwarantują też każdej kobiecie prywatność i intymność. – Każda kobieta rodząca powinna mieć zagwarantowane i respektowane prawo do poszanowania jej godności, intymności i prywatności. Chciałbym, by wreszcie skończyły się ciągi położnicze i żeby zawsze kobiecie przy porodzie mógł towarzyszyć partner – mówi minister Łukasz Szumowski. Porada laktacyjna dla każdej kobiety Obecnie jest już zagwarantowana porada laktacyjna dla...