
Burmistrz miasteczka postanowiła zwalczyć plagę niepłacenia podatków w niecodzienny sposób. Michela Rosetta wydała rozporządzenie, w którym zakazuje korzystania ze wszelkich usług publicznych rodzinom, które nie płacą podatków.
Zakaz wstępu na plac zabaw
Z usług oferowanych przez miasto nie może korzystać 180 rodzin, w tym dzieci dłużników. Zabroniono im wstępu na miejskie place zabaw, nie mogą także jadać w szkolnych stołówkach. Zakaz zostanie anulowany dopiero po wpłaceniu przez rodziców zaległych zobowiązań wobec miasta.
Kary nie tylko dla dzieci
Przez zaległości w płaceniu podatków ucierpią nie tylko dzieci dłużników. Rodzice nie mają prawa wstępu do miejskich ośrodków kultury, teatrów i obiektów sportowych. Burmistrz miasteczka uzasadnia, że za pieniądze z podatków finansowane są usługi dostępne dla całej lokalnej społeczności. W związku z tym osoby, które nie płacą podatków, nie mogą z nich korzystać.
Dyskryminacja mieszkańców
Część mieszkańców protestuje przeciwko rozporządzeniu władz. Uważają, że karanie dzieci za długi dorosłych jest niemoralne. Kontrowersje budzi też fakt, że wśród zalegających z płatnościami rodzin, są rodziny imigrantów. Decyzję władz traktuje się jako przejaw dyskryminacji. Burmistrz miasteczka tłumaczy, że to sposób na nauczenie ludzi szacunku do spraw publicznych, nie dyskryminacja.
Co myślicie o takim sposobie karania dłużników? Czy karanie dzieci za błędy rodziców nie jest nadużyciem ze strony władz?
Czytaj także: Zakaz wstępu do restauracji dla... dzieci
źródło: tnv24bis.pl

Zakaz noclegu dla rodzin z dziećmi Właściciele nie mają skrupułów, by wprowadzać zakazy wstępu dla rodzin z dziećmi do restauracji czy moteli. Na takich właśnie trafił Pan Łukasz spędzający wakacje z rodziną w Mikołajkach. Na swojej tablicy na Facebooku napisał: "Właśnie odmówiono nam noclegu w Mikołajkach , bo jesteśmy z dzieckiem, a wedle właścicielki dzieci płaczą i odstraszają gości (oznajmione głosem wskazującym na elementarnych brak kultury). Dodam, że nigdzie nie było informacji, że pensjonat jest no-kids only, a o odmowie dowiedzieliśmy się przy drugiej wizycie (szukaliśmy noclegu z buta, bez wcześniejszej rezerwacji), czyli przy pierwszej wszystko było ok, przy drugiej, gdy byliśmy już zdecydowani, pojawiła się mamusia właścicielki i oznajmiła nam, co sądzi o dzieciach w jej przybytku. No więc tak - jej święte prawo do dysponowania jej prywatnym biznesem, nasze święte prawo do nieskorzystania z oferty i podzielenia się opinią co niniejszym czynię. A więc nie polecam dzwonić na numery na zdjęciu. No, chyba że ktoś nie ma dzieci, to wtedy chyba tak." Obok wpisu zamieścił zdjęcie wspomnianego pensjonatu." Pod wpisem rozgorzała dyskusja, czy zakazywanie noclegu rodzinom z dziećmi jest idiotyczne czy wręcz przeciwnie – ma sens. Wśród zwolenników zakazu znalazła się Pani Sara: "Niektórzy wyjeżdżają na wakacje żeby odpocząć. Dobrze, że są takie miejsca, w których nie trzeba się bać, że urlop, który się planuje i za niego płaci, zrujnuje rodzina z rozwrzeszczanymi dziećmi. Jest dość miejsc, w które można pojechać rodzinnie, oby wreszcie zaczęto brać pod uwagę tych, którzy nie chcą spędzać czasu z dziećmi". Stop dyskryminacji rodzin z dziećmi Dyskryminacja rodzin z dziećmi budzi we mnie złość. Nie mogę zrozumieć, że nawet ludzie będący rodzicami są za zakazami...

300 tysięcy osób nie płaci alimentów na dzieci – wynika z raportu BIG InfoMonitor. Rekordzista jest winien swoim dzieciom prawie milion złotych. Polacy nie płacą alimentów Z najnowszego raportu Biura Informacji Gospodarczej InfoMonitor wynika, że aż 300 tysięcy osób nie płaci dzieciom alimentów. Niestety, z każdym rokiem dług wobec dzieci rośnie. Od końca września 2016 r. do końca stycznia 2017 r. zadłużenie wzrosło o ponad 801 milionów zł. Na dzień dzisiejszy jego wartość przekroczyła 10 miliardów zł. Średnia kwota zadłużenia przypadająca na jednego dłużnika wynosi 33 tysiące zł. Rekordzista, 38-letni mieszkaniec Podkarpacia, jest winien swoim dzieciom ponad 723 tysiące zł – za taką kwotę można kupić mieszkanie w centrum Warszawy. Zaległości alimentacyjne to w Polsce problem na ogromną skalę. Według Krajowej Rady Komorniczej i Centrum Praw Kobiet alimenty powinno dostawać ok. miliona dzieci. Szacuje się, że ponad 80 proc. z nich nie otrzymuje alimentów w ogóle. Ze statystyk BIG wynika, że aż 95 proc. dłużników to mężczyźni. Trzeba jednak pamiętać, że raporty nie odzwierciedlają w pełni rzeczywistości. Część gmin nie przekazuje danych dotyczących dłużników, dlatego liczby w raportach BIG mogą być zaniżone. Dłużnicy alimentacyjni to nie tylko liczby. To przede wszystkim dzieci, które same nie mogą się o siebie zatroszczyć. Opieka nad dziećmi i zapewnienie im godnego życia to obowiązek rodziców. Czytaj także: Alimenciarze jak więźniowie w Oświęcimiu? Skandal! Źródło: kurier.pap.pl

W Szczecinie, podobnie jak w innych miastach, brakuje miejsc w publicznych żłobkach . Władze miasta chcą ułatwić życie rodzicom małych dzieci i od stycznia 2016 roku przekazywać im tzw. bon opiekuńczy , a w praktyce dopłacać im po 500 zł na prywatny żłobek albo pensję dla niani. Przeczytaj także: Co wybrać - żłobek czy nianię? (źródło: Gazeta Wyborcza) O bon opiekuńczy będą mogli się ubiegać rodzice, którzy mają dzieci w wieku od 13 do 36 miesiąca życia płacą podatki w Szczecinie zwolnią miejsce w kolejce do publicznego żłobka mają Szczecińską Kartę Rodzinną ich dochód nie przekracza 1922 zł na osobę Uwaga! Bon nie przysługuje rodzicom jedynaków. Bon opiekuńczy ma pomóc ok. 500 spełniającym kryteria rodzinom i częściowo rozładować kolejkę do publicznych żłobków . Nie można będzie go wydać na – powiedzmy – kurtkę czy zabawki. Konieczne będzie przedstawienie umowy z prywatnym żłobkiem lub zarejestrowaną nianią. Uchwała w sprawie bonów opiekuńczych nie została jeszcze podjęta. Najpierw muszą wejść w życie odpowiednie przepisy. Prace nad nimi jeszcze trwają. Co sądzisz o pomyśle władz Szczecina? Czy chciałabyś, żeby bon opiekuńczy dostawali także rodzice z twojej miejscowości? Czy pominięcie rodziców jedynaków jest sprawiedliwe? Czekamy na twoje komentarze. Przeczytaj także: Chcesz, żeby dziecko rozwijało się szybciej? Poślij je do żłobka