Usiądźcie naprzeciwko siebie z wyprostowanymi i rozstawionymi szeroko nogami. Toczcie do siebie piłkę (najlepiej plażową) i starajcie się, by wpadła ona między Wasze nogi.
Co to daje?
Zabawa z piłką ćwiczy koncentrację i refleks, a do tego znakomicie rozwija koordynację wzrokowo-ruchową.
Piękna czy przeciętna? Jaka jesteś? Firma Dove znana jest ze swych wspierających kobiecą samoocenę kampanii. Tym razem sprawdziła, jak my kobiety niezależnie od pochodzenia nie wierzymy w to, że jesteśmy piękne ! Czy akceptujemy same siebie? Piękna czy przeciętna? Co się stanie, jeśli będziesz musiała dokonać wyboru? Kobiety różnych narodowości postawiono przed wyborem drzwi, przez które przejadą. Nad jednymi widniał napis "piękna", a nad drugimi "przeciętna". Większość kobiet wybrała wejście "przeciętna". Myślę, że większość Polek wybrałaby również te drzwi. Ciężko uwierzyć, jak niską samoocenę mamy. Zobacz też: Szczęśliwe kobiety to samolubne matki, czyli ile mogę zrobić dla samej siebie Jestem zwykła – dlaczego? Dlaczego nie postrzegamy siebie jako zjawiskowe, piękne? Przecież każda z nas jest wyjątkowa . Czy jest to kwestia wychowania? Tego, że w dzieciństwie nie utwierdzano nas we własnej atrakcyjności? A może jesteśmy na tyle "dobrze wychowane", że nie wypada nam myśleć o sobie w ten sposób? Twórcy kampanii chcą udowodnić, że piękno jest kwestią wyboru i tylko od ciebie zależy, jakiego wyboru dokonasz. Uwierz w siebie! Pokochaj siebie! A potem zaszczep tę miłość do samej siebie własnej córce , by wybór drzwi "piękna" był dla niej oczywisty. Piękna czy przeciętna? Jaka jesteś? - napisz w komentarzu Zobacz też: O co chodzi z - lubię na podłodze...
Dwie osoby stojące naprzeciw siebie rzucają do siebie piłkę. Trzecia osoba ustawia się twarzą do rzucającego i próbuje przechwycić piłkę. Piłkę może przechwycić wtedy, gdy rzut będzie niecelny i piłka upadnie lub gdy, podskakując wysoko, załapie ją zamiast osoby stojącej za jej plecami. Kiedy „głupi Jaś” przechwyci piłkę, zamienia się miejscem z tym dzieckiem, które właśnie rzucało. Co to daje? Ta zabawa rozwija koordynację ruchową, ćwiczy refleks i spostrzegawczość.
Ile razy zastanawiałaś się jak to możliwe, że ktoś jeszcze zostawia dziecko w nagrzanym samochodzie , skoro tyle razy mówi się o takich tragicznych historiach. Praktycznie każde wakacje obfitują w wydarzenia tego typu i za każdym razem wzbudzają ogromne emocje i fale komentarzy. Mimo to kolejne nieodpowiedzialne matki powtarzają ten błąd, zupełnie nie zdając sobie sprawy z konsekwencji. Jedna z blogerek, Britta Eberle prowadząca blog This is Motherhood, otwarcie przyznała się do pozostawienia dziecka w samochodzie, przestrzegając inne mamy przed takim lekkomyślnym postępowaniem. Jak to się mogło stać? Przyjechaliśmy całą rodziną do przyjaciół. Wysiedliśmy z samochodu, zapominając zabrać najmłodszego członka naszej rodziny. Nikt o niej pamiętał. Siedziała sama w aucie przez 20 minut płacząc wniebogłosy. Ten mały błąd mógł mieć tragiczne konsekwencje. Zobacz także: Samochód jest jak piekarnik! Nie zostawiaj dziecka w aucie! Sytuacja znana z codziennego życia? Wysiadamy z samochodu tylko na chwilę i wydaje nam się, że dziecko zostało samo tylko na 5 minut? Nic bardziej mylnego. Dla malucha nawet tak krótki czas w rozgrzanej blaszanej puszce staje się wiecznością. Blogerka przytacza statystyki mówiące o 718 przypadkach śmierci dzieci w wyniku przegrzania w samochodzie od 1998 roku. Wzruszająco opisuje jak postrzega siebie jako matkę: Zwykle myślę, że jestem dobrą mamą, ale dzisiaj popełniłam ogromny błąd i czuję się strasznie. Nie ma wytłumaczenia dla tego, co zrobiłam. Część mnie nie chce się tym dzielić. Nie chcę, aby świat wiedział jak zawiodłam. Muszę jednak powiedzieć, że nie jestem perfekcyjną mamą. I jeśli ja to zrobiłam, każdy może popełnić ten sam błąd. To przerażające, ale dzięki temu zdarzeniu nie oceniam innych tak surowo i bardziej uważam na to, co robię. „Widzicie tę...
