To tylko fantazja
Skąd biorą się nieprawdziwe opowieści o przygodach, w których bierze udział twoje dziecko? Czy to zabawy w wyobraźni czy kłamstwo?
- Edipresse Polska S.A.
Pięcioletnia Julka opowiada, że niedługo pojedzie z koleżankami do lasu szukać skarbu, szykuje namiot, jedzenie, lornetkę. Uwagi rodziców, że w lesie jest zimno, że dziewczynkom samym będzie smutno i że na weekend wszyscy mają inne plany, pomija milczeniem. Mały Krzyś naopowiadał koledze, jak leciał jumbo jetem do Pragi. Nic w tym dziwnego, bo zawsze marzył o locie samolotem. To kolejny dowód na to, jak w dziecięcym świecie niezwykle płynna jest granica między rzeczywistością a fantazją.
Maluchy w tym wieku często wymyślają nieprawdziwe historie albo znacząco przekręcają prawdę. W ich wyobraźni funkcjonują postacie z książek, bajek. Przedszkolaki dopiero uczą się oddzielać rzeczywistość od fantazji. To długi proces, który kończy się dopiero około siódmego roku życia. Dzieci z wielką łatwością przeistaczają się w zabawie w ulubione postacie, pełnią rolę mamy, taty, pani nauczycielki, Zorro lub wróżki i zazwyczaj nie upatruje się w tym niczego niepokojącego. Dlaczego więc nie miałabyś akceptować zabaw, które rozgrywają się w wyobraźni? Fantazjowanie pobudza twórcze myślenie, pomaga uporać się z uczuciami, sprawia, że dziecko uczy się je wyrażać. Często jest odbiciem pragnień i marzeń.
To nie jest kłamstwo
Jak reagować, kiedy dziecko zaczyna mijać się z prawdą? Nie trzeba za to karcić ani zwracać uwagi, że maluch opowiada o czymś, co nie istnieje. Lepiej w spokojnej rozmowie pomagać w odróżnieniu świata rzeczywistego od marzeń. Najważniejsze, by malec mógł się swobodnie wypowiedzieć, bez narażania na krytykę. Jeśli Krzyś powiedział koledze, że leciał jumbo jetem do Pragi, można to podsumować: „Domyślam się, że bardzo chciałbyś polecieć samolotem. Na razie to niemożliwe, ale na pewno kiedyś wybierzemy się w taką podróż”.
Dzieciom pięcio-, sześcioletnim często zdarza się mijać z prawdą. Takie maluchy jeszcze nie całkiem rozumieją, czym jest kłamstwo. W tym okresie warto zacząć z nimi rozmawiać o prawdzie i nieprawdzie oraz być świadomym, że dzieci uczą się, przede wszystkim naśladując dorosłych.
Bujanie w obłokach
Zanim dziecko zacznie myśleć kategoriami dorosłych, przechodzi okres fantazjowania. To ważny etap rozwoju.
Nie dziw się, gdy kilkulatek fantazjuje, przeżywa zapierające dech w piersiach przygody. Możesz razem z nim snuć bajkowe opowieści.
Staraj się zrozumieć tok myślenia malucha, przypomnij sobie, jak sama byłaś dzieckiem, w co lubiłaś się bawić, co sprawiało
ci szczególną przyjemność.
Nie ograniczaj niepotrzebnie dziecięcych fantazji, nie mów: „Konik musi być brązowy, czarny albo biały, nie ma niebieskich koni”.
Zastanów się, co jest przyczyną ucieczki od realnego świata. Obserwuj dziecko. Problem może pojawić się wtedy, gdy stale snuje swoje fantazje, unikając jednocześnie zabaw.
Ekspert odpowiada: Magdalena Gąssowska, psycholog, mama dziesięcioletniej Ady, zajmuje się psychoterapią, wykłada w Wyższej Szkole Pedagogicznej ZNP w Warszawie.
Zobacz także