Znieczulenie zewnątrzoponowe przy porodzie – najlepszy sposób łagodzenia bólu [WIDEO]
22 lipca 2020
Znieczulenie zewnątrzoponowe to rodzaj znieczulenia miejscowego stosowanego przy porodzie. Polega ono na wprowadzeniu do przestrzeni zewnątrzoponowej, która znajduje się w kręgosłupie, cewnika o średnicy 1 mm. Przez niego następnie podaje się środki znieczulające.
Znieczulenie zewnątrzoponowe przy porodzie jest bezpieczne i skuteczne. Jego działanie na rodzącą zostało tak dopracowane, aby nie zaburzać przebiegu porodu. Obniżenie nasilenia bólu następuje szybko, bo średnio po kilkunastu minutach, ale rodząca nadal odczuwa parcie i może aktywnie uczestniczyć w porodzie.
Znieczulenie zewnątrzoponowe można podać właściwie w dowolnym momencie porodu, zanimrozwarcie szyjki macicy osiągnie 10 cm. Moment podania w różnych szpitalach jest różny – w niektórych podaje się znieczulenie, gdy szyjka macicy rozewrze się na 3-4 centymetry, w innych, gdy rozwarcie osiągnie 6-7 cm. Dlatego przed planowanym porodem warto dowiedzieć się w wybranej placówce, jakie w niej obowiązują praktyki związane ze znieczuleniem zewnątrzoponowym.
Aby anestezjolog mógł podać znieczulenie, pacjentka musi pochylić się w przód w pozycji siedzącej lub położyć na boku i się skulić. Chodzi o to, aby zwiększyć odległość między tylnymi krawędziami kręgów. Rodząca musi zachować spokój i nie poruszać się. Miejsce wkłucia dezynfekuje się, jego okolice osłania chustami. Najpierw lekarz robi znieczulenie miejscowe skóry, a następnie wprowadza specjalną igłę, co kobieta odczuwa jako ucisk. Przez igłę wprowadzany jest cewnik z tworzywa sztucznego. Ten moment czasami rodzące odczuwają jako lekkie kłucie. Na koniec igłę się usuwa, a cewnik pozostawia, stabilnie mocując go do ciała pacjentki.
Co ciekawe, znieczulenie zewnątrzoponowe podczas porodu nie jest używane do całkowitego zniesienia bólu, ale w celu obniżenia go do poziomu akceptowanego przez rodzącą. Takie postępowanie jest podyktowane troską o bezpieczeństwo dziecka. Po zakończonym porodzie cewnik usuwa się z ciała.
Po podaniu do kręgosłupa środka znieczulającego, rodząca zaczyna odczuwać złagodzenie bólu w ciągu 8-20 minut. Kolejne dawki leku podawane są w odstępach 1,5-3 godziny, a jeśli zastosowana zostaje automatyczna strzykawka, środek znieczulający podawany jest w sposób ciągły. Po podaniu ostatniej dawki lub zakończeniu podawania wlewu ciągłego, działanie leku ustaje po 2-4 godzinach.
Mamy często martwią się, że ich maleństwo urodzi się pod wpływem leków, które zostały użyte do znieczulenia bólów porodowych. Znieczulenie zewnątrzoponowe jest bezpieczne – podaje się je miejscowo, więc nie oddziałuje na rodzące się dziecko. Dr Marian Malinowski, ginekolog, do pozostałych zalet tego rodzaju znieczulenia zalicza możliwość poruszania się kobiety podczas porodu oraz przyspieszenie przebiegu pierwszej fazy porodu.
Inne zalety tego typu znieczulenia przy porodzie:
znieczulenie zewnątrzoponowe jest najskuteczniejszym sposobem łagodzenia bólu porodowego,
cewnik używany do znieczulenia zewątrzoponowego w razie potrzeby może zostać użyty do podania znieczulenia niezbędnego do ręcznego usunięcia łożyska czy szycia po nacięciu krocza,
założone wcześniej znieczulenie zewnątrzoponowe może posłużyć do znieczulenia niezbędnego do wykonania cesarskiego cięcia, o ile będzie niezbędne,
zachowany jest odruch parcia, a siła i częstość skurczów nie maleją, co ułatwia rodzącej wydanie dziecka na świat w naturalny sposób.
Czasami zdarza się, że podanie znieczulenia zewnątrzoponowego powoduje wydłużenie drugiej fazy porodu o 10-30 minut. Jednak to, ile czasu powinna trwać ten etap rodzenia dziecka, ciągle jest przedmiotem sporu specjalistów.
Znieczulenie zewnątrzoponowe – powikłania
Jak każdy zabieg wymagający naruszenia ciągłości tkanek pacjenta, tak i znieczulenie zewnątrzoponowe niesie ze sobą ryzyko powikłań. Na szczęście zdarzają się one bardzo rzadko. Należą do nich bóle głowy, wynikające z przypadkowego nakłucia przestrzeni podpajęczynówkowej. Bardzo rzadkim powikłaniem jest krwiak zewnątrzoponowy, którego leczenie wymaga pilnej operacji neurochirurgicznej.
Znieczulenie zewnątrzoponowe przy porodzie podaje się między kręgi lędźwiowe – między trzecim a czwartym kręgiem lędźwiowym lub między czwartym a piątym kręgiem lędźwiowym. Choć lekarze twierdzą, że podanie znieczulenia zewnątrzoponowego nie wpływa w żaden sposób na kręgosłup, to doświadczeni fizjoterapeuci obserwują czasami u kobiet dolegliwości, które tylko specjaliści z dużą wiedzą są w stanie rozpoznać jako powikłanie po podaniu tego typu znieczulenia i skutecznie je leczyć. Objawami, które mogą wskazywać na takie powikłania, są: bóle w pośladkach lub przedniej i bocznej części ud, które mogą promieniować do łydek i stóp.
Jest ich niewiele. Należą do nich: zaburzenia krzepnięcia krwi rodzącej, zakażenie toczące się w miejscu, gdzie powinno nastąpić założenie cewnika oraz operacyjne usztywnienie kręgosłupa lędźwiowego na długim odcinku.
– Polecam moim pacjentkom znieczulenie do porodu, ponieważ poród boli i od tego bólu nie ma ucieczki. Jedyne, co możemy zrobić, to sprawić, żeby był mniejszy i znośniejszy –tłumaczy dr Marian Malinowski.– Często jest tak, że pacjentki, które na początku deklarują, że zniosą każdy ból, pod koniec porodu proszą o znieczulenie, tylko że my już wtedy nie możemy go założyć, bo nie ma warunków technicznych.
mat.prasowe
Konsultacja: dr n. med. Marian Malinowski, ginekolog położnik. Pracuje w Szpitalu Klinicznym im. W. Orłowskiego w Warszawie i Centrum Medycznym Unicare. Umów się na wizytę przez Znanylekarz.pl
USG połówkowe: kiedy się je wykonuje, jak wygląda?
USG połówkowe przeprowadza się ok. 20. tygodnia ciąży. To najważniejsze badanie USG w czasie 9 miesięcy ciąży. Podczas wizyty lekarz z ogromną dokładnością sprawdza, czy płód rozwija się prawidłowo.
Jeśli jesteś już w drugim trymestrze ciąży, niedługo czeka cię kolejne obowiązkowe badanie USG w ciąży , tzw. połówkowe (w ciągu 9 miesięcy musisz wykonać co najmniej trzy badania USG, po jednym w każdym trymestrze). Czego się na nim dowiesz? Zobacz, co mówi nasz ekspert!
Co to jest USG połówkowe?
Badanie USG połówkowe jest podstawowym narzędziem w diagnostyce prenatalnej. To najważniejsze badanie USG w ciąży. Dzięki niemu możemy ocenić budowę zewnętrzną i wewnętrzną płodu, a także wykryć wady budowy płodu.
USG połówkowe wykonuje się przez powłoki brzuszne za pomocą aparatu ultrasonograficznego wyposażonego w sondę. W przeciwieństwie do USG prenatalnego , w przypadku którego badanie przez powłoki może być niemożliwe, USG w połowie ciąży nigdy nie jest wykonywane dopochwowo.
Badanie trwa od 30 do 45 minut i w prywatnym gabinecie kosztuje od 200 do 300 zł. Kosz badania będzie większy, jeśli USG jest połączone z testem PAPP-A.
Warto mieć świadomość, że nie da się ustalić sztywnych norm dla USG połówkowego (normy zmieniają się praktycznie każdego dnia ciąży). Najważniejsza jest więc ocena lekarza, który podczas USG połówkowego sprawdzi, czy płód rozwija się prawidłowo, i ewentualnie skieruje ciężarną na dalsze badania.
USG połówkowe: kiedy je zrobić i jak wygląda?
USG połówkowe wykonuje się między 18. a 22. tygodniem ciąży – jest ono zalecane każdej kobiecie . To jedno z najważniejszych badań ultrasonograficznych w ciąży. Podczas tego badania dokładnie ocenia się anatomię płodu. Lekarz ogląda całe dziecko fragment po fragmencie i w różnych przekrojach – zaczynając od głowy, a kończąc na kończynach. Malec jest także mierzony, a lekarz sprawdza, czy dziecko rośnie proporcjonalnie. Wyniki umieszcza na siatkach centylowych. Oglądane są także wszystkie narządy, takie jak mózg,...
Adobe Stock
Zdrowie w ciąży
Jak obliczyć termin porodu? I dlaczego nie wolno go zmieniać? [KOMENTARZ GINEKOLOGA]
Termin porodu zostanie obliczony przez ginekologa już na pierwszej wizycie ciążowej. Ale aby poznać przybliżony termin porodu, trzeba wziąć pod uwagę zarówno termin ostatniej miesiączki, jak i wynik badania USG − a to wcale nie takie proste! Jak właściwie obliczyć termin porodu − tłumaczy ginekolog, dr Marian Malinowski.
Termin porodu jest jednym z najtrudniejszych i jednocześnie najważniejszych terminów w położnictwie. Zwykle lekarz wylicza termin porodu na podstawie daty ostatniej miesiączki oraz na podstawie badania USG.
Jak lekarz oblicza termin porodu?
Zazwyczaj, żeby obliczyć termin porodu, wykorzystuje się tzw. regułę Naegellego, która zakłada, że cykl miesięczny kobiety trwa 28 dni. Wg tej reguły, obliczając termin porodu, do daty ostatniej miesiączki dodaje się 40 tygodni, czyli 280 dni.
„Jeśli uda się obliczyć termin porodu, wykorzystując datę ostatniej miesiączki, powinniśmy jeszcze go skorygować podczas badania USG. Najpóźniej powinniśmy to zrobić w 12. tygodniu ciąży, a idealnie byłoby to zrobić podczas badania USG tzw. wczesnej ciąży , czyli do 10. tygodnia ciąży” – mówi ginekolog, dr n. med. Marian Malinowski.
Dlaczego wyliczenie terminu porodu jest takie ważne?
„Raz ustalony termin porodu jest święty, nie powinno się go nigdy zmieniać” – mówi dr Malinowski. Dlaczego data porodu wg ostatniej miesiączki powinna pozostać taka sama przez całą ciążę? „Przede wszystkim dlatego, że termin porodu służy do kontroli wzrastania płodu . Dzięki ustalonemu terminowi możemy bardzo łatwo zaobserwować, czy dziecko nie przestaje systematycznie rosnąć, czy może rośnie za szybko. Każda z tych sytuacji jest groźna i może być objawem choroby dziecka.”
Konsultacja: dr n. med. Marian Malinowski ginekolog położnik, Szpital Kliniczny im. W. Orłowskiego w Warszawie, Centrum Medyczne Unicare. Umów się na wizytę przez Znanylekarz.pl
Zobacz też:
Kalkulator terminu porodu
Jadłospis w ciąży na 7 dni [DO DRUKU]
Ile żelaza potrzebujesz w ciąży?
Konsultacja: dr n. med. Marian Malinowski ginekolog położnik, Szpital Kliniczny im. W. Orłowskiego w Warszawie,...
AdobeStock
Poród naturalny
Drugi poród: jak wygląda, ile trwa, kiedy do szpitala? Wyjaśnia ginekolog [WIDEO]
Drugi poród może przebiegać zupełnie inaczej niż pierwszy. Bywa, że jest krótszy i łatwiejszy, czasami wręcz ekspresowy, ale nie jest to żelazną zasadą. Zdarza się, że kobieta o wiele lepiej wspomina narodziny pierwszego dziecka niż kolejnych.
Wiele przyszłych mam będących w drugich ciążach uważa, że drugi poród na pewno będzie szybszy i mniej bolesny, ponieważ organizm już pamięta, jak się rodzi i ma to przećwiczone. Specjaliści podkreślają, że rzeczywiście często zdarza się, że drugi poród jest krótszy, ale nie można tu mówić o żadnej zasadzie. Komplikacje wydłużające i utrudniające poród mogą zdarzyć się zawsze, niezależnie od tego, który raz kobieta jest na porodówce. Ginekolog położnik, dr n. med. Ewa Kurowska ze szpitala Medicover w Warszawie tłumaczy, jak może przebiegać drugi poród i kiedy należy jechać do szpitala.
Spis treści:
Jak wygląda drugi poród?
Ile trwa drugi poród?
Kiedy jechać do szpitala przy drugim porodzie?
Jak wygląda drugi poród?
„Jeżeli pierwszy poród przebiegał w miarę sprawnie i szybko, to kolejne porody mają bardzo dużą szansę odbyć się w podobny albo nawet jeszcze szybszy sposób” – mówi dr Ewa Kurowska. Oznacza to, że jeżeli pierwszy poród nie był dla kobiety traumatycznym przeżyciem, nie musi nastawiać się, że drugi na pewno będzie gorszy. Często kobiety będąc w drugiej ciąży, bardziej boją się porodu, ponieważ wiedzą już, co je czeka. W wielu przypadkach trwa on jednak krócej i jest nieco łatwiejszy.
Zobacz także: Skurcze porodowe: jakie to uczucie, kiedy jechać do szpitala?
Ile trwa drugi poród?
Bywa szybszy niż pierwszy, choć nie jest to regułą. Czasami jednak prędkość akcji porodowej może być oszałamiająca. „Zdarza się, że bez absolutnie żadnych objawów przepowiadających, dosłownie po kilku skurczach kobieta rodzi dziecko . Takie bardzo szybkie porody nazywane są porodami ulicznymi. Są zwykle zaskoczeniem nie tylko dla personelu, ale też dla samej mamy”.
Kiedy jechać do szpitala przy drugim porodzie?
„Nie chodzi o to, żeby pacjentka podczas...