
Ku przestrodze przypomnimy jeden z głośnych wypadków sprzed kilku lat.
W 2013 Południowej Karolinie 10-latek, Johnny Jackson utonął prawie 2 godziny po tym, jak wyszedł z basenu. Cassandra Jackson, jego matka pilnowała chłopca podczas 45-minutowej zabawy na basenie u sąsiadów. Gdy po skończonej zabawie wracali do domu, chłopiec powiedział, że czuje się zmęczony. W domu położył się spać. Cassandra nie miała żadnych powodów do niepokoju. Zabawa w wodzie bywa przecież wyczerpująca. Nie wiedziała, że jej dziecko powoli "tonie". Niespełna dwie godziny od zakończenia zabaw w basenie weszła do pokoju syna. Twarz Johnego pokryta była pianą. Kobieta zaczęła potrząsać dziesięciolatkiem, ale niestety było już za późno. Chłopiec już nie żył.
"Nie przeszłoby mi przez głowę, że dziecko może chodzić, mówić, rozmawiać, gdy jego płuca wypełnione są wodą" - mówi o swoich matka zmarłego chłopca.
Jak udało się dojść Johnny z basenu do domu, komunikując się z matką po drodze? Sekcja zwłok chłopca wykazała śmierć na skutek utonięcia.
Czym jest wtórne utonięcie?
Do wtórnego utonięcia może dojść przy połknięciu nawet niewielkiej ilości płynów. Woda dostaje się do układu oddechowego, drażni płuca i utrudnia oddychanie. Wtórne utonięcie spowodowane jest masywnym obrzękiem płuc, do którego dochodzi od 15 do 72 godzin do podtopienia.
Czym jest suche utonięcie?
W tym przypadku woda dociera do nosogardzieli, co prowadzi do skurczu krtani (dokładnie głośni). Woda dociera wprawdzie do płuc, ale bezpośrednio zablokowany przez nią proces oddychania kończy się śmiercią na skutek zatrzymania krążenia.
Mimo tego, że nadal niewielu rodziców ma świadomość tego zagrożenia, jest ono naprawdę realne - wtórne i suche utonięcia stanowią 10-15% zgłoszonych utonięć.
Matka zmarłego chłopca twierdzi, że jest pewne, iż nie mogła nic więcej zrobić, aby zapobiec śmierci jej syna, ale ma nadzieję, że poprzez dzielenie się swoją historię, inni rodzice, będąc z dziećmi na wakacjach nad wodą, będą bardziej ostrożni.
"Jeśli twoje dziecko wychodzi z basenu i wydaje się senne lub wygląda, jakby było w letargu, przyjrzyj się mu BARDZO dokładnie". - apeluje matka Johnego.
Zobacz też: Użądlenie, anafilaksja i wstrząs anafilaktyczny
Co zrobić, by zapobiec wtórnemu i suchemu utonięciu?
Zgłoś się z dzieckiem do lekarza, jeśli po zabawie w wodzie zaobserwujesz u dziecka któryś z symptomów:
- gwałtowny kaszel;
- silne znużenie, osłabienie, ospałość, skrajnego wyczerpania;
- problemy z oddychaniem, bardzo szybki oddech;
- ból w klatce piersiowej;
- objawy zaburzonego funkcjonowania mózgu: np. niewyraźna mowa, problemy z koncentracją;
Zawsze obserwuj dziecko, bawiące się w wodzie, jak i po wyjściu z niej.
Zobacz koniecznie: [Nie]bezpieczna woda – 5 zasad bezpiecznych kąpieli z dzieckiem

Każdego roku w Stanach Zjednoczonych tonie tysiące niemowląt i małych dzieci! Na Florydzie, w Arizonie, Teksasie oraz Kalifornii utonięcie jest najczęstszą przyczyną śmierci dzieci poniżej 5 roku życia. Czym jest "Baby Swimming Survival"? " Baby Swimming Survival " to jedna z najbardziej skutecznych metod zapobiegania utonięciom małych dzieci. Maluchy między 6. a 12. miesiącem życia uczone są przewrotu na plecy, swobodnego unoszenia się, a następnie płaczu i wołania o pomoc podczas przypadkowego upadku do wody. Wiedzą, jak się zachowywać, nawet gdy są w pełni ubrane i z pieluszką. Dzieci powyżej 12. miesiąca życia uczone są sekwencji "płyń – przewrót – płyń". Ta metoda uratowała ogromną liczbę dzieci przed utonięciem. Dla wielu rodziców " Baby Swimming Survival " jest zbyt drastyczną metodą uczenia pływania. Twierdzą oni, że jest to okrutne traktowanie maluchów. Inni zaś są jej zagorzałymi zwolennikami - twierdzą, że jest to wspaniała idea, dzięki której dziecko ma szanse na przeżycie podczas upadku np. do przydomowego basenu. Tak wygląda nauka pływania metodą " Baby Swimming Survival ".

Porody w wodzie cieszą się coraz większym zainteresowaniem. Ciepła woda rozluźnia mięśnie, odpręża i łagodzi ból . Właśnie po to w starożytnym Rzymie budowano łaźnie i z tego powodu wylegujesz się w wannie dłużej, niż nakazywałby rozsądek. Dla jednych poród w wodzie to dziwactwo, dla innych najlepszy sposób na urodzenie dziecka. Jak jest naprawdę? Niektóre szpitale już oferują rodzącym porody w wodzie. A jeżeli zaplanowałaś poród w domu, to może być coś dla ciebie. Wypożycz przenośny basen, w którym będziesz mogła spędzić fazy wstępne porodu i gdzie, jeśli zechcesz, urodzisz swoje dziecko. Rodząca kobieta potrzebuje relaksu i ulgi bardziej niż ktokolwiek inny. A jak przebiega poród w wodzie? Poród w wodzie: różnice między rodzeniem w wodzie i na łóżku przebieg wodnego porodu zasady porodu w wodzie ból podczas porodu w wodzie zalety wady poród w wodzie a dziecko Różnice między porodem w wodzie a rodzeniem na łóżku Kobiety, które rodziły i na łóżku porodowym, i w wodzie, uważają, że różnica jest kolosalna. W wannie były spokojniejsze, bardziej rozluźnione i było im łatwiej przyjąć wygodną pozycję . Lepiej znosiły ból porodowy i czuły się bezpieczniej. Po porodzie były mniej zmęczone i na ogół o własnych siłach docierały do łóżka. Mają satysfakcję, że udało im się zrealizować swój zamiar i o wiele milsze wspomnienia z sali porodowej . Osobna sala, intymna atmosfera, oprawa towarzysząca porodowi w wodzie (łagodne oświetlenie, muzyka itd.) to rzeczy, które wymieniają najczęściej. Przebieg porodu w wodzie Najczęściej wanna ustawiona jest w osobnym, zacisznym pomieszczeniu. Dziecko trafia z wody (płodowej) do wody (tej w wannie) i przez moment unosi się w niej, podtrzymywane przez położną. Następne chwile spędza w ramionach mamy. Pępowina zostaje przecięta dopiero...

Kilkadziesiąt kolorowych piłeczek, a pomiędzy nimi roześmiane maluchy. Tak wygląda lekcja pływania dla niemowląt. Nie ma tu torów pływackich, gwizdków i trenera ze stoperem. Podczas zajęć dla najmłodszych instruktorzy nie uczą stylów pływackich. Pokazują raczej, jak wykorzystać zabawę w wodzie, aby wspomóc rozwój dziecka. Niemowlęta więc pluskają się i chlapią wodą, starsze dzieci nurkują i zjeżdżają z malutkiej zjeżdżalni... A rodzice? Wcale nie bawią się gorzej. Dlaczego właśnie basen? Pływanie to jednak nie tylko świetna zabawa, ale też wspaniały trening dla organizmu dziecka. Systematyczne chodzenie na basen hartuje i wzmacnia malucha. Pomaga też w leczeniu problemów z napięciem mięśniowym. Mali pływacy sprawniej się poruszają i często szybciej zaczynają raczkować niż ich „lądowi” rówieśnicy. I jeszcze jedno: pływanie wspaniale wpływa na rozwój… umysłu! Pluskający się maluch porusza się nie tylko do przodu albo do tyłu, ale we wszystkich możliwych kierunkach, a to pobudza tworzenie się nowych połączeń nerwowych w mózgu. Woda pod wpływem ruchu faluje, dzięki czemu stymuluje rozwój ośrodka równowagi dziecka. Dlatego zajęcia na basenie często zalecają nie tylko ortopedzi, ale i neurolodzy. Kiedy zacząć lekcje? Niebagatelną zaletą wspólnego pływania jest to, że umacnia ono więź między rodzicami i dziećmi. Nic więc dziwnego, że na basen coraz częściej trafiają nawet dwumiesięczne maleństwa (w Holandii czy Anglii pływają już sześciotygodniowe niemowlaki). Małe dzieci nie straciły jeszcze pomocnych w nauce pływania odruchów z życia płodowego. Zanurzone nie zamykają oczu ani nie zachłystują się wodą. I najważniejsze: w przeciwieństwie do nas, dorosłych, traktują wodę jak swoje środowisko naturalne. Jak przygotować malca? Zanim jednak wybierzecie się na basen, przygotuj malucha na spotkanie z wielką wodą....