
Niewinna zabawa w mamę może zakończyć się w szpitalu. Lepiej uważaj!
Niebezpieczny prezent
Mała Lydia lubiła bawić się, że robi sobie makijaż. Kaylie, by zrobić przyjemność dziecku, kupiła zestaw kosmetyków dla dzieci. Nie przypuszczała, że taka zabawa może wyrządzić dziecku olbrzymią krzywdę. Po zakończonej zabawie nowym prezentem twarz dziewczynki zaczęła puchnąć, a na skórze pojawiły się swędzące bąble. W szpitalu okazało się, że to dziecięce kosmetyki wywołały tak silną reakcję. Po całym zajściu Kylie postanowiła ostrzec innych rodziców, pokazując zdjęcia córeczki ze szpitala.Dla dzieci czy nie?
Każdy z nas powinien być bardzo czujny, niestety nie wszystkie produkty oznaczone jako te dla dzieci są produktami bezpiecznymi. Tyczy się to zarówno kosmetyków, jak i innych zabawek. Akcja zorganizowana jesienią ubiegłego roku przez Krajową Administrację Skarbową (KAS), Inspekcję Handlową oraz Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wykazała, że do naszego kraju sprowadzane są setki tysięcy niebezpiecznych zabawek (szczególnie z Chin), które nie spełniają podstawowych wymogów bezpieczeństwa. Ostatecznie podczas akcji ok. 700 tys. zabawek nie zostało dopuszczonych do obrotu w Polsce.
Pamiętaj, by zabawki dla dziecka kupować z głową. Wcześniej koniecznie sprawdź, czy zabawka posiada atest PZH, IMiDz lub IPCZD oraz czy posiada europejskie oznaczenie CE, lub amerykańskie ASTM - F963, a także od jakiego wieku jest przeznaczona. Warto również zwrócić uwagę na producenta, zazwyczaj duże i znane firmy nie produkują szkodliwych zabawek (choć bywają wyjątki). Pamiętaj, że kosmetyki mogą w składzie zawierać substancje, które alergizują. Szczególnie powinniśmy unikać: parabenów, czyli syntetycznych konserwantów, sztucznych aromatów oraz sztucznych barwników.
Pozwoliłabyś córeczce zrobić makijaż? Czekamy na Wasze komentarze.
Źródło: thesun.co.uk, Facebook
Zobacz także: