Uczulony na dotyk
Dziwisz się, gdy skóra bobaska czerwieni się za każdym razem, gdy wkładasz mu body z zatrzaskami albo smarujesz go nowym kremem? To może być objaw alergii kontaktowej.
Alergię kontaktową dość trudno ją wykryć i wyleczyć, co nie znaczy jednak, że jesteś bez szans.
Alergia kontaktowa mylona jest z atopowym zapaleniem skóry: w obu przypadkach malec może mieć zaczerwienioną skórę, swędzące krostki. Dlatego uczulenie na dotyk często pozostaje niezdiagnozowane. Tymczasem może je mieć co czwarty smyk!
Jakie objawy mogą świadczyć o alergii kontaktowej?
Reakcja alergiczna nie pojawia się od razu. Pierwsze zmiany możesz zauważyć dopiero kilka dni po tym, jak włożyłaś maluszkowi felerne ubranko, posmarowałaś go nowym kremem, umyłaś główkę szamponem, który mu „nie podpasował”. Dlatego tak trudno powiązać problemy skórne z przyczyną ich pojawienia się.
Co najczęściej powoduje kłopoty?
Proszki z dużą ilością detergentów, niektóre mydełka, szampony, kremy, nikiel, tiomersal. Zmiany skórne pojawiają się tylko wtedy, gdy smyk ma długo kontakt z alergenem. To znaczy, że jeśli tylko czasem np. złapie cię za metalowy guzik (są zwykle z niklu!) przy spódnicy, nic mu się nie stanie.
Są testy potwierdzające ten typ uczulenia?
Niestety, tej alergii nie wykryją testy z krwi ani typowe testy skórne. Wykrywają go tylko tzw. testy płatkowe. Lekarz przykleja na plecy dziecka plastry nasączone alergenem. Po dwóch dniach alergolog odkleja plastry, sprawdza, czy na skórze widać zmiany. Testy płatkowe (ok. 300 zł) najlepiej zrobić, gdy malec ma 5–6 lat.
Co robić, by ustrzec smyka przed podrażnieniami?
Dokładnie czytaj skład kosmetyków. Nie kupuj takich, które zawierają balsam peruwiański i inne substancje zapachowe. Do prania wybieraj płatki mydlane lub proszki z małą ilością detergentów, np. Jelp, Lovela, Bobas, Dzidziuś. Pościel i ubranka płucz kilka razy, by pozbyć się detergentów. Nie kupuj body, koszulek, śpioszków, których zapięcia są wykonane z niklu. Zadbaj też o to, by w mieszkaniu nie było gorąco, często je...