Co czytać, gdy nie umie się jeszcze czytać?
Książki obrazkowe pozwalają dziecku poczuć się czytelnikiem, zanim nauczy się czytać. Jakie jeszcze zalety mają książki obrazkowe, spytaliśmy dr Aleksandrę Piotrowską, psychologa z Wyższej Szkoły Pedagogicznej ZNP w Warszawie.
Co to jest książka obrazkowa (z ang. picture book)?
Nie mamy dobrego polskiego terminu na określenie bardzo specyficznego rodzaju książki dla dzieci. Bo używając terminu „książeczka obrazkowa”, nie mamy na myśli książeczki dla najmłodszego czytelnika. To znaczy takiej z narysowanym ptaszkiem i podpisem „ćwir, ćwir” czy właśnie „ptaszek”.
Nie dlatego, że deprecjonuję ich wagę, przecież są niezwykle potrzebne w rozwoju dziecka, ale dlatego, że mówimy o specyficznych książkach, które wymyślono całkiem niedawno. I są naprawdę wspaniałe! Otóż książka obrazkowa to książka przedstawiająca najczęściej równolegle, to znaczy nie linearnie, wiele różnych potencjalnych fabuł, bohaterów, ich przygód, i to wyłącznie za pomocą obrazka, np. "Wielki piknik", „Miasteczko Mamoko”, czy seria o ulicy Czereśniowej.
Picture bookami nazywa się też takie książki, w których ilustracja pełni nadrzędną funkcję. Owszem jest tekst, ale dopełnia on rysunki, np. „Kłopot” Iwony Chmielewskiej.
Rzeczywiście w książkach obrazkowych nie ma opowiadającego tekstu, bo to zadanie rysunków. Wiele z nich wydano na tak wysokim poziomie edytorskim, że są one jak dzieła sztuki (np. "Dom" z ilustracjami Roberto Innocentiego ), z którymi obcowanie rozwija człowieka niezależnie od wieku. Bo książki obrazkowe są dla małych i dużych czytelników.
Niektórzy rodzice, widząc książkę bez tekstu, stają się nieufni. Jeśli nie ma tekstu, to nie ma treści.
Ależ jakiej treści nie ma? Jest, tylko nie jest ona wydrukowana! Ta treść jest potencjalnie zawarta w obrazkach, które składają się z wielu szczegółów. I to, co jest cudowne w książkach obrazkowych, żeby tę treść dostrzec, należy włożyć trochę wysiłku, a nie tylko się pogapić i omiatać wzrokiem strony. Trzeba uruchomić oko,...