Rząd przyjął nowelizację ustawy o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci oraz niektórych innych ustaw. Co się zmieni? Przede wszystkim rodzice nie będą mogli przyjmować świadczenia 500 plus w formie gotówki. Dodatkowo wniosek o przyznanie 500 plus będzie można złożyć jedynie przez internet. Dla części rodziców zmiany te będą krzywdzące, ponieważ niektórzy z nich nie mają konta bankowego lub dostępu do internetu.
500 plus z założenia miało być świadczeniem, które wyrównuje szanse, a okazuje się, że tak wcale nie będzie. Zmiany wejdą w życie już od stycznia 2022 roku.
Rodzice będą mogli złożyć wniosek tylko drogą elektroniczną. Z danych Kancelarii Prezesa Rady Ministrów wynika, że w 2018 r. przez internet zostało złożonych jedynie 32,3 proc. wniosków. Pozostała część była złożona w formie papierowej.
W 2019 r. większa część rodziców złożyła wniosek drogą elektroniczną – 65,8 proc., a w pierwszych czterech miesiącach 2021 r. internet do tego celu wykorzystało aż 84 proc. Nadal jednak pozostaje część osób, która wniosek składała drogą tradycyjną, więc z pewnością nadchodzące zmiany będą dla nich sporym utrudnieniem.
Projekt przewiduje także zmianę sposobu wypłaty świadczenia 500 plus. Do tej pory rodzice mieli możliwość wypłacenia świadczenia w formie gotówki. Teraz jednak nastąpi duża zmiana – rodzice nie będą mogli dostać wypłaty do ręki, będzie ona możliwa jedynie w formie bezgotówkowej na wskazany przez wnioskodawcę numer rachunku bankowego. Ta zmiana dla niektórych rodziców również może być kłopotliwa.
Zobacz także:
W ciągu ostatniego roku urodziło się najmniej dzieci od 15 lat . Świadczenie 500 plus, które wprowadził rząd, nie przyniosło spodziewanych efektów. Teraz władza ma w planach kolejne rozwiązania, które zachęcą młodych ludzi do zakładania rodziny. Minister Marlena Maląg na razie nie zdradziła szczegółów, jednak można przypuszczać, że chodzi o „bykowe”. Jak poprawić sytuację demograficzną? Kilka dni temu odbyła się wideokonferencja Grupy Wyszehradzkiej. Podczas zebrania Polska oznajmiła, że ma w planach nowe rozwiązania podatkowe w ramach działań prodemograficznych. Kraje V4, jak poinformowała minister rodziny i polityki społecznej, chcą propagować pozytywne wartości dotyczące rodzin. „Będziemy rozmawiali o tych rozwiązaniach, które mogą się przyczynić na trwale, aby odwrócić sytuację demograficzną. Jest ona potężnym wyzwaniem, tego nie da się zrobić w jedną kadencję. To programy wieloletnie. Nasz program Rodzina 500 Plus, program Dobry Start, ale także wsparcie instytucjonalne budowy żłobków jest realizowane. To są miliardy złotych” – powiedziała minister Marlena Maląg. Świadczenie 500 plus przyczyniło się do spadku ubóstwa wśród dzieci, jednak nie poprawiło sytuacji demograficznej w naszym kraju. Teraz czas na kolejne zmiany. Minister Maląg zapowiedziała, że będą one dotyczyć polityki mieszkaniowej i podatkowej. Rząd ma wprowadzić kolejne, jeszcze korzystniejsze rozwiązania dla rodzin z dziećmi. „Natomiast cały czas trwają prace, aby rozwiązania były jeszcze bardziej efektywne, aby zachęcać młodych ludzi do zakładania rodzin” – powiedziała Maląg. „Bykowe” - co na to Polacy? Zmiany podatkowe, o których mówi Marlena Maląg, mogą dotyczyć „bykowego”. Jest to podatek pobierany od bezdzietnych singli. Wcześniej istniał on w czasach PRL. Już w 2019 roku pojawiły się spekulacje, że ma on zostać przywrócony. Sprawdzono...
Polki rodzą coraz mniej dzieci − w 2020 roku przyszło ich na świat najmniej od 16 lat. Program 500 plus nie zachęca do zakładania rodzin wielodzietnych, mimo że pieniądze są wypłacane na pierwsze i każde kolejne dziecko. Rząd chce walczyć ze spadającym wskaźnikiem dzietności... inwestując w 500 plus i podwyższając świadczenie. Podwyżka 500 plus: co wiadomo? Świadczenie rodzinne 500 plus czeka waloryzacja − wynika z nieoficjalnych źródeł „Wyborczej”. Podwyżka 500 plus ma zachęcić Polki do rodzenia większej liczby dzieci. O ile wzrośnie świadczenie? Nie wiadomo, ale wcześniej pojawiały się już różne propozycje, np. wypłacania 600 plus pracującym rodzicom . PiS ma przedstawić nowy program demograficzny, w tym plany podwyżki 500 plus, na początku marca − podaje „Wyborcza”. Czy wyższe świadczenie rodzinne to jedyny pomysł rządu na poprawę dzietności w Polsce? Nie, wg informacji podanych przez „Wyborczą” PiS chce też powołać specjalny urząd: Instytut na rzecz Rodziny i Demografii. Nie jest jasne, czym miałby się on zajmować, wiadomo tylko, że jego zadaniem byłoby zachęcanie Polek do rodzenia dzieci. A skąd rząd wziąłby pieniądze na dodatkowe wypłaty dla rodziców? „Z uszczelniania VAT i opodatkowania gigantów cyfrowych” − donosi gazeta. Pierwsza waloryzacja 500 plus miałaby się odbyć w 2023 roku (byłby to wzrost świadczenia o wskaźnik inflacji). Druga propozycja to coroczne zwiększanie 500 plus o stałą kwotę (niezależnie od inflacji). Źródło: Gazeta Wyborcza Zobacz też: W 2021 roku dostaniemy 450 plus zamiast 500 plus! 500+ miało poprawić sytuację, a polskie dzieci ciągle mają się źle 500 plus: czy wiesz, skąd rząd bierze na to pieniądze?
Rządzący zdecydowanie odżegnują się od możliwości ograniczenia programu 500 plus – od 2019 roku jest ono także wypłacane na pierwsze dziecko, a nie jak było to wcześniej – tylko na drugie i kolejne dzieci. Pieniądze obecnie otrzymują wszyscy rodzice, którzy złożyli odpowiedni wniosek, niezależnie od dochodów, sytuacji materialnej i tego, czy są pracujący, czy bezrobotni. Wraca pomysł powiązania 500+ z pracą Dyskusje na temat tego, czy powinny być wprowadzone kryteria przyznawania świadczenia 500+ wracają co pewien czas. Bardziej świadomi obywatele, którzy zdają sobie sprawę z tego, że pieniądze na to i inne świadczenia socjalne nie biorą się znikąd , ale są pobierane od obywateli w postaci najróżniejszych podatków i opłat, coraz częściej chcą, aby 500+ nie było dla każdego. 5 października bieżącego roku portale money.pl i wp.pl opublikowały wyniki sondażu, który przeprowadziły na temat ewentualnych zmian w programie 500+. Pytanie brzmiało: czy wypłata 500+ powinna być realizowana tylko w sytuacji, gdy co najmniej jeden z rodziców pracuje? Wyniki sondażu zaskakują. Sprawdź: Dodatkowe pieniądze dla rodziców z obniżonymi dochodami Większość chce ograniczeń i to niezależnie od preferencji politycznych Zdecydowana większość respondentów, bo aż 62 proc. osób, które wzięły udział w sondażu, chciałoby powiązać wypłatę 500+ z pracą co najmniej jednego rodzica. W tym 43 proc. zdecydowanie popiera takie rozwiązanie , a 19 proc. raczej się z nim zgadza. Przeciwnikami takiego rozwiązania było tylko 17 proc. biorących udział w badaniu, a niezdecydowanych – 21 proc. respondentów. Wśród zwolenników PiS 56 proc. jest za takim rozwiązaniem, 22 proc. jest przeciw, a wśród zwolenników Koalicji Obywatelskiej 78 proc. jest za, a 10 proc. przeciw. Rządzący zarzekają się, że pieniądze w ramach 500+ będą nadal wypłacane na dotychczasowych...
