W mięsie jest tak dużo ważnych składników odżywczych, że trudno je zastąpić jakimkolwiek innym produktem. Jednak niemowlak wcale nie musi jeść go dużo. Wystarczy niewielka ilość i niekoniecznie codziennie.

Reklama

Od kiedy można je podawać?

Narzędzia dla rodziców mamotoja.pl

Kalendarz rozwoju niemowlaka Czytaj więcej

Jeśli karmisz dziecko piersią do końca szóstego miesiąca życia, wprowadź je w siódmym miesiącu. Jednak rozszerzanie diety możesz też rozpocząć już w piątym miesiącu – to zależy od stanu zdrowia dziecka i twojej decyzji. Zdecydowanie jest to niezbędne w drugim półroczu, bo mniej więcej w połowie pierwszego roku życia kończą się w organizmie dziecka zapasy żelaza gromadzone w życiu płodowym. Mięso je uzupełnia.

Ile mięsa powinno jeść dziecko?

Na początku wystarczy dodać dziecku do zupki ok. 10 g mięsa (oczywiście po ugotowaniu), pod koniec pierwszego roku życia ilość tę można podwoić. Mięso można podawać niemowlakowi codziennie, ale wystarczy jedna porcja na obiad (ewentualnie także plasterek dobrej jakościowo wędliny – można ją samodzielnie przygotować – na drugie śniadanie lub kolację dla dziecka po pierwszym roku życia). Jeden, dwa dni w tygodniu mogą być bezmięsne – wtedy można maluchowi podać rybę. Składniki odżywcze są w mięsie bardzo skoncentrowane, więc wystarczy niewielka porcja, by organizm dostał to, czego potrzebuje.

Dlaczego mięso jest wartościowe?

Mięso zawiera w skoncentrowanej formie ważne składniki odżywcze, m.in.:

  1. Żelazo – w formie hemowej, które jest łatwiej przyswajalne niż to pochodzące z roślin. Zapobiega anemii, zwiększa odporność. Niedobory powodują problemy z uczeniem się.
  2. Pełnowartościowe białko – główny i najważniejszy budulec organizmu. Im chudsze mięso, tym ma więcej białka.
  3. Witamina B1 i B6 – potrzebne do prawidłowej przemiany węglowodanów i pracy układu nerwowego.
  4. Witamina PP (B3) – do prawidłowej pracy potrzebuje jej m.in. mózg i układ nerwowy. Konieczna także do tworzenia niektórych hormonów.
  5. Witamina B12 – niezbędna do wzrostu komórek całego organizmu, z kwasem foliowym bierze udział w tworzeniu DNA, zapobiega niedokrwistości.
  6. Cynk – ważny dla skóry, błon komórkowych. Ma też wpływ na odporność.

Jak podawać je niemowlakowi?

Już od samego początku możesz gotować mięso razem z jarzynami, nie ma potrzeby gotowania go osobno i odlewania wywaru. Początkowo miksuj je z zupką. W kolejnych miesiącach możesz je drobno siekać nożem i dodawać do zupki. Z czasem będziesz mogła podawać mięso​ na różne sposoby, np. w formie pulpecików. Wybieraj chude gatunki mięsa i gotuj je, potem duś lub piecz w folii – dla najmłodszych nie nadaje się mięso smażone. Mięso warto łączyć z warzywami, zwłaszcza bogatymi w witaminę C (np. papryką, kapustą), warto posypać też natką, bo wtedy żelazo jest jeszcze lepiej przyswajalne.

Zobacz także

Czym się różnią poszczególne gatunki mięsa?

Białe gatunki, np. indyk, kurczak, królik, mają mało czerwonego barwnika, czyli mioglobiny, i są chudsze. Dietetycy właśnie je polecają. Nie znaczy to, by w ogóle nie jeść wołowiny, cielęciny czy wieprzowiny. Jednostronna dieta może być przyczyną niedoborów ważnych składników odżywczych. Czerwone mięso zawiera dużo żelaza hemowego, koniecznego do produkcji czerwonych krwinek.

Mięso dla niemowlaka

Jakich produktów mięsnych nie mogą jeść maluchy?

Mięso dla niemowlaka musi pochodzić ze sprawdzonego źródła – nie kupuj mięsa na bazarze, jeśli nie masz pewności, że zbadał je weterynarz. Wybieraj chude, świeże, mało przekrwione mięso. Nie kupuj gotowego mielonego – lepiej zmielić mięso w domu. Jeśli pod koniec pierwszego roku życia zaczniesz podawać dziecku wędlinę, wybierz produkty niewędzone, wysokiej jakości – te gorsze zawierają dużo dodatków, m.in. białko sojowe, konserwanty. Do kanapek lepiej w domu upiec mięso (wędliny ze sklepu zawierają sporo soli). Kupując mięso, wybieraj chude gatunki, a przygotowując je, unikaj smażenia i nie podawaj dziecku potraw z surowego mięsa (np. tatara) oraz podrobów.

Zobacz też:

Reklama

Konsultacja merytoryczna

dr hab. inż. Anna Harton

Dietetyczka, pracuje w Zakładzie Dietetyki Instytutu Nauk o Żywieniu Człowieka Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie
Reklama
Reklama
Reklama