Czas trwania oparzenia słonecznego, zależy od stopnia, w jakim skóra została uszkodzona w wyniku działania promieni ultrafioletowych. Gojenie się zmian po oparzeniu słonecznym może trwać od kilku dni do kilku tygodni, a nawet dłużej. Najszybciej ustępują najbardziej dotkliwe objawy – ból i pieczenie, jednak niektóre ze skutków oparzeń słonecznych trzeba leczyć nawet miesiącami.
Spis treści:
Ten rodzaj oparzenia słonecznego trwa kilka dni. Uszkodzeniu ulega najpłytsza warstwa skóry – naskórek. Pojawia się zaczerwienienie, pieczenie, ból przy dotyku i lekki obrzęk. Po kilku dniach naskórek zaczyna się łuszczyć.
Leczenie takiego oparzenia słonecznego trwa od kilka do kilkunastu dni. Zmiany dotyczą zarówno naskórka, jak i płytszych warstw skóry właściwej. Poza zaczerwienieniem, obrzękiem i tkliwością skóry w oparzeniu drugiego stopnia pojawiają się pęcherzyki lub pęcherze wypełnione płynem surowiczy, które z czasem zanikają, a tedy skóra zaczyna się łuszczyć.
Jest najpoważniejsze, gdyż dotyczy naskórka, skóry właściwej oraz nerwów. Poza wymienionymi wyżej objawami pojawia się martwica skóry – jest ona blada i nie reaguje na dotyk. Mogą też pojawić się objawy ogólne takie jak: obniżenie temperatury ciała, spadek ciśnienia krwi, ogólne osłabienie i światłowstręt, które są objawami udaru cieplnego u dziecka lub dorosłego. Leczenie oparzeń 3. stopnia trwać może kilka tygodni i wymaga wsparcia farmakologicznego.
Na oparzenia słoneczne najbardziej narażone są osoby o jasnej karnacji, blondyni i rudzi oraz dzieci. Wynika to z faktu, że im mniej znajduje się w skórze pigmentu zwanego melaniną, tym skóra jest mniej odporna na ultrafiolet. Melanina zatrzymuje promienie słoneczne w płytkich warstwach skóry. Skóra jej pozbawiona (skrajny przypadek to albinizm) „wpuszcza’’ głębiej szkodliwe promieniowanie, co wywołuje uszkodzenia. Skóra dziecka różni się od skóry dorosłego i jest znacznie bardziej wrażliwa na promienie słoneczne.
Objawy oparzenia niestety zauważa się najczęściej późno, bo po kilku godzinach od opalania się. Nasilenie oparzeń zależy od odcienia skóry oraz czasu, przez jaki była ona wystawiona na działanie promieni słonecznych, a także od pory dnia i szerokości geograficznej – im bliżej równika, tym silniejsze działanie słońca. Przy łagodnym oparzeniu słonecznym (zaczerwienie skóry), można stosować kremy i inne produkty na oparzenia słoneczne, by złagodzić dolegliwości.
Należą do nich przebarwienia, blizny oraz czerniak. Z przebarwieniami można walczyć, ale jest to proces czasochłonny i dość kosztowny. Najlepsze efekty dają zabiegi wykonywane w salonach kosmetycznych (głęboki peeling chemiczny, laseroterapia).
Im poważniejsze oparzenie słoneczne, tym większe ryzyko powstania blizn. Można im zapobiegać, stosując przepisane przez lekarza maści. Do specjalisty warto się zgłosić przy 2. stopniu oparzenia, a przy stopniu 3. jest to wręcz niezbędne. Szczególnie istotne jest, aby oparzenia słoneczne 2. i 3. stopnia u dzieci leczyć pod okiem specjalisty. Powstałe w dzieciństwie blizny będą się powiększać podczas wzrostu dziecka i mogą dla niego stanowić problem.
Udowodniono, że przebyte oparzenia słoneczne zwiększają ryzyko zachorowania na czerniaka. Dlatego tak ważne jest, aby chronić skutecznie skórę przed oparzeniami słonecznymi. Co prawda wcześnie wykryty czerniak jest w pełni wyleczalny, jednak nigdy nie wiadomo, czy uda się zmianę nowotworową uchwycić wystarczająco wcześnie.
Dzieci do trzeciego roku życia nie wolno opalać! Ich skóra jest wyjątkowo wrażliwa na działanie promieni słonecznych. Niemowlęta należy chronić przed promieniowaniem UV, unikając wystawiania ich na bezpośrednie działanie słońca. Dzieci od roku do trzeciego roku życia też warto chronić w cieniu. Jednak nie zawsze jest to możliwe, dlatego koniecznie trzeba je smarować kremem z filtrem UV dopasowanym do wieku dziecka i ubrankami, które ochronią najbardziej narażone oparzenia części ciała (barki, kolana, stopy, twarz).
Przedszkolaki mogą przez chwilę przebywać na słońcu bez ochrony filtrów. Czas takiego nasłonecznienia, które sprzyja tworzeniu witaminy D w organizmie, nie powinien jednak trwać dłużej niż 15-20 minut i lepiej tego nie robić między godziną 11:00 a 15:00, aby uniknąć oparzeń słonecznych dziecięcej skóry. Po takim prozdrowotnym naświetlaniu trzeba dziecko nasmarować kremem z filtrem i chronić czapeczką z daszkiem albo kapeluszem z dość szerokim rondem.
Osoby dorosłe także powinny chronić się przed nadmiernym opalaniem. Moc filtra i częstość jego nakładania trzeba dostosować do fototypu skóry, pory dnia, szerokości geograficznej i czasu, jaki planuje się przebywać w pełnym słońcu.
Więcej o opalaniu:
Na temat kosmetyków do opalania oraz filtrów przeciwsłonecznych co roku w mediach pojawia się mnóstwo informacji. Nie zawsze jednak wiadomo, które z nich są wiarygodne i poparte aktualnymi badaniami . Na nasze wątpliwości i pytania dotyczące kosmetyków z filtrami przeciwsłonecznymi odpowiada Ewa Kamińska z Zakładu Farmakologii Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie , która na co dzień zajmuje się oceną ryzyka oraz bezpieczeństwem stosowania kosmetyków i wyrobów medycznych dla kobiet w ciąży, kobiet karmiących piersią, niemowląt i dzieci. Jakiego filtru, mineralnego czy chemicznego, a może formy mieszanej powinny używać dzieci i kobiety w ciąży? Zarówno dla dzieci (zwłaszcza do 3 lat), jak i dla kobiet w ciąży bezpieczniejsze są filtry mineralne . W przeciwieństwie do filtrów chemicznych nie przenikają one przez skórę, tylko odbijają promienie UV, oczywiście pod warunkiem, że są aplikowane w odpowiedniej ilości. Niestety, ze względu na ich białą, niewchłanialną konsystencję są nagminnie stosowane w zbyt małych ilościach. Jestem zwolenniczką filtrów mineralnych zawierających tlenek cynku i dwutlenek tytanu w postaci mikro, a nie nano, gdyż nadal prowadzone są badania dotyczące bezpieczeństwa stosowania postaci nano, a ich wyniki nie są jednoznaczne. Zobacz też: Opalanie w ciąży - prawdy i mity - dermatolog wyjaśnia Przy wyborze kosmetyku z filtrem przeciwsłonecznym jaki faktor SPF stanowi najlepszą ochronę? Czy wyłącznie SPF 50 ma sens? Podczas słonecznej pogody, a także zimą w górach, wystarczający jest preparat z SPF50, przy pochmurnej pogodzie - niestety, wtedy też przenikają promienie UV - wystarczy SPF30. Preparaty z SPF 50+ dają niewiele większą ochronę w porównaniu z SPF50. Czy to, że jest oznaczenie na opakowaniu SPF 50, SPF 30 to zawsze znaczy, że dostaniemy taką ochronę przed słońcem? Oznaczenie SPF na opakowaniu nie zawsze oznacza, że...
Podczas ciąży mamy więcej czasu dla siebie, a kiedy dni robią się cieplejsze, a na niebie pojawia się piękne słońce, myślimy tylko o tym, żeby wygrzać ciało i wciąż chcemy, być choć trochę opalone. Jeżeli nawet nie przejmujesz się przedwczesnym starzeniem skóry, to jednak inne skutki obcowania ze słońcem powinny cię skłonić do rozwagi. Dr Aleksandra Lipka-Trawińska, dermatolog z Body Care Clinic w Katowicach, odpowiada na pytania o opalanie w ciąży i wystawianie na słońce małych dzieci, które najczęściej pojawiają się w głowie kobiet spodziewających się dziecka i rodziców małych dzieci. Jaką ochronę przed słońcem stosować? Czy w przypadku ciąży i niemowląt zasady ulegają zmianie? Prosta zasada: wszyscy stosujemy filtr i to jak najwyższy. Zawsze! Każdą osobę, bez względu na to czy jest w ciąży, czy nie, obowiązuje ochrona przeciwsłoneczna, najlepiej z jak najwyższym filtrem. Moc filtra oznaczana jest m.in. symbolem SPF (Sun Protection Factor), określa on tylko ochronę przeciw UVB i jest wielokrotnością czasu opalania bez filtra, czyli np. nakładając ochronę z SPF 30 powinniśmy móc bezpiecznie przebywać na słońcu 30 x 30 minut, co daje 15 godzin (wciąż aplikując krem co 2 godziny i to dość grubą warstwą!). Zobacz też: Ochrona przed słońcem dla kobiet w ciąży i dzieci - przegląd kosmetyków Kiedy wybierać SPF 30, a kiedy SPF 50+? W pochmurne dni również trzeba pamiętać o pieczołowitym nakremowaniu odkrytych partii ciała, wtedy nakładajmy preparaty z filtrem o wysokim stopniu ochrony, czyli minimum SPF 30. Filtry o takim faktorze zawarte są w wielu kremach do twarzy, więc dobranie odpowiedniego nie powinno stanowić problemu. Krem przeciwsłoneczny do twarzy sprawdzi się również na szyi, dekolcie i ramionach, nie musimy kupować osobnego. Z kolei w dni słoneczne to musi być najwyższy stopień ochrony na rynku europejskim, czyli SPF 50+....
W wakacje dzieci często biegają po podwórku, po plaży, czy po łące na bosaka . Niestety, nigdy nie wiemy co może kryć się w trawie, pod piaskiem, czy nawet w ogródku przy domu. Zwłaszcza, gdy mamy małe dzieci... "Nie chcecie, by wasze dzieci przez to przechodziły" W lato jest naprawdę gorąco, a słońce mocno świeci. - napisała mama poparzonej dziewczynki Maddy.- Błagam was, pamiętajcie, by nie rozrzucać zabawek w ogródku , na plaży i w innych miejscach na świeżym powietrzu, gdzie bawią się dzieci . Metalowe przedmioty, jak np. samochodziki, w czasie upałów mogą naprawdę oparzyć dzieci. Plastikowe przedmioty leżące w słońcu, także są gorące. To co dla nas jest gorące, ich skórę będzie parzyć. Nie chcecie, by wasze dzieci przechodziły przez coś takiego, jak moja córka – dodaje. Dowiedz się: Jak schładzać oparzenia? Rzeczywiście, oparzenie stopy, wygląda naprawdę źle i przerażająco. Aż trudno nam sobie wyobrazić, ile to dziecko musiało się nacierpieć. Uważajcie na zapięcia w fotelikach! Podobną historię, która na szczęście nie skończyła się aż tak ciężkim poparzeniem , ujawniła mama Elli. Kobieta wraz z córeczką wracały po zakupach do domu. Gdy matka przypinała córkę w foteliku, dziewczynka zaczęła przeraźliwie płakać. Początkowo matka myślała, że Ella nie chce jechać przypięta pasami, zwłaszcza, że samochód stał długo w słońcu i był nagrzany. Dopiero gdy wróciły do domu i matka próbowała zmienić dziecku pieluchę, zauważyła niepokojące bąble na nóżce córki. Okazało się, że dziecko doznało poparzenia od metalowego zapięcia w pasach. Rozgrzany metal okazał się niebezpieczny dla skóry małego dziecka. Pamiętajcie o tym, jak niebezpieczne mogą być w czasie letnich upałów metalowe przedmioty. Dbajmy o bezpieczeństwo skóry naszych maluchów. Nigdy nie mamy pewności, czy dziecko nie...
